AKCEPTUJĘ
  • Strona używa plików cookies, korzystanie z niej oznacza, że pliki te zostaną zamieszczone na Twoim urządzeniu. więcej »

Teatr, którego nam brakuje

Jerzy Jarocki. Głosy, wspomnienia, wywiady, red. Beata Guczalska, AST im. St. Wyspiańskiego w Krakowie.
Doktor nauk humanistycznych, krytyk teatralny, członek redakcji portalu „Teatralny.pl”. Pisze dla „Teatru”, kwartalnika „nietak!t”, internetowego czasopisma „Performer” i „Dialogu”. Współautor e-booka Offologia dla opornych. Współorganizuje Festiwal Niezależnej Kultury Białoruskiej we Wrocławiu.
A A A
 

W podobnych przypadkach przyjęto używać słowa „pokłosie”. Słowa, w moim odczuciu, pięknego i wyrazistego, dlatego też chętnie po nie sięgnę. Szczególnie w tym wypadku. Jerzy Jarocki. Głosy, wspomnienia, wywiady jest, więc pokłosiem konferencji „Jerzy Jarocki, artysta i pedagog”, którą w 2016 roku zorganizowano w krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych. Jak każda tego rodzaju publikacja, o czym przypomina tytuł, książka składa się z większej ilości tekstów pióra różnych autorów. Zawsze jest z czego wybierać. Zaproponowałbym jednak zacząć lekturę od… obejrzenia Kosmosu w reżyserii głównego bohatera tomu. Na całe szczęście wysokiej jakości nagranie dostępne jest w sieci. Znajdziecie na nim i geometryczno-matematyczną precyzję scenografii Jerzego Juka Kowarskiego, i perfekcyjne aktorstwo, z wyjątkowymi popisami Zbigniewa Zapasiewicza w roli Leona Wojtysala, i charakterystyczną muzykę Stanisława Radwana. Wreszcie tekst Gombrowicza, jednego z tej czwórki (pozostali to: Witkacy, Mrożek i Różewicz), którą Jarocki mianował „jeźdźcami Apokalipsy”.

Asystentkami reżysera przy powstawaniu tego znakowego przedstawienia były Anna Turowiec i Pia Partum. Tak się złożyło, że ich artykuły kończą też pierwszą, najdłuższą i najbardziej naukową część książki. Obie badaczki skupiły się na próbie opisu własnego doświadczenia wyniesionego ze współpracy z Jarockim, czy – jak wolą go nazywać – Profesorem. Osobiste wspomnienia, jeżeli nie weryfikują mitów na temat „heroda polskiego teatru”, to z pewnością zmieniają niektóre akcenty i wprowadzają niezbędne konteksty. Turowiec mówi o źródle konfliktów i nieporozumieniach, o wzbudzaniu agresji i utracie sympatii, które Jarocki „wliczał jakby w koszta swojej pracy”. Partum w nieco poetyckim stylu pisze o teatrze „człowieka samotnego”, „zranionego”, „bez złudzeń, bez taniego i łatwego zaufania”.

Szczególnie wartościowym i najbardziej rozbudowanym okazał się artykuł Obrazy teatru Jerzego Jarockiego: klisze, tropy, ślady Katarzyny Fazan. Autorka pochyla się w nim nad kwestią pamięci „resztek”, a jest to, jak tłumaczy, „pamięć słaba, wspomagana w późniejszym czasie zapisem filmowym, zamienionym w kadry w publikacjach, które utrwalają, ale i przekłamują zmysłowość teatru”. Dlatego przedstawione przez nią rozpoznania mają właściwie charakter dość uniwersalnej refleksji nad sposobami przechowywania i funkcjonowania wiedzy o dokonaniach wielkich twórców teatralnych. Szczególnie w dziedzinie fotografii, jako że „obraz fotograficzny intensyfikuje zagadki, mnoży pytania, jest jak poetycki tekst – służy i prowokuje do odczytania, nie buduje narracji epickiej”. Dodajmy przy okazji, że książka – swoją drogą świetnie wydana – zawiera pokaźną ilość zdjęć. Tym sposobem czytelnikom zapewniono bogaty materiał do przeprowadzenia własnych analiz.

Prace badawcze, zgodnie z wypracowaną specyfiką konferencji w Akademii, uzupełniane są spotkaniami z tymi, których nazwalibyśmy praktykami – z reżyserami, aktorami, scenografami, dramaturgami. Kolejna część tomu prezentuje przebieg dwóch takich paneli dyskusyjnych. Jeden to „głosy współpracowników”, czy – jak podkreśla Beata Guczalska, która poprowadziła obie rozmowy – współtwórcy teatru Jarockiego, wśród nich Jerzy Trela, Stanisław Radwan, Dorota Segda i Jerzy Juk Kowarski. Drugi to „głosy uczniów”, czyli jeszcze jedna beczka miodu z anegdotek, analiz i refleksji, w której dla równowagi nie zabraknie też przysłowiowej łyżki dziegciu.

Barwną mozaikę wspomnień i opinii doskonale uzupełnia „Projekt: Jarocki blog” zrealizowany przez Karolinę Dopierałę, Klaudię Kasperską, Ewę Mikułę i Magdalenę Kozioł – studentki wiedzy o teatrze z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bodźcem dla jego realizacji było zadedykowanie Jarockiemu sezonu 2014/2015 w Starym Teatrze oraz ta zaskakująca chęć, z jaką wielcy twórcy rozmawiali o Profesorze. O tym „niezwykle dobrym człowieku, tylko czasem schowanym za groźnym pancerzykiem” (Anna Dymna), który „nie tworzył teatru aktorów-kukiełek odtwarzających egocentryczną wizję reżysera” (Jerzy Radziwiłowicz), a jeżeli był wymagający, to „przede wszystkim dla samego siebie” (Beata Guczalska). Ogółem udało się uzbierać trzydzieści dziewięć podobnych wywiadów. W książce jednak znajdziemy zaledwie osiem z nich, co naprowadza na myśl, czy nie warto byłoby wydać ich wszystkich w osobnym tomie? Dla tych, którzy wolą postawić coś na półkę, żeby potem móc z niej to coś zdjąć i na spokojnie, po staroświecku, śliniąc palce, przewertować.

Wreszcie, zgodnie z wewnętrzną dramaturgią publikacji, gdyby czytać wszystko po kolei, głos zabiera sam Mistrz. Dwa długie wywiady, żaden z nich nigdy wcześniej nie był publikowany. Pierwszy stanowi dokonane przez samego Jarockiego swoiste streszczenie własnej drogi twórczej. Od debiutu w 1957 roku, kiedy wystawił Bal Manekinów Brunona Jasieńskiego w Teatrze im. Wyspiańskiego w Katowicach po jedne z ostatnich jego spektakli, które od 2003 roku realizował w Teatrze Narodowym w Warszawie. Natomiast w wywiadzie drugim postać Gustawa Holoubka staje się okazją do szerszej rozmowy o aktorstwie, Osterwie, Brechcie i zawiłościach w stosowaniu systemu Stanisławskiego.

Jerzy Jarocki. Głosy, wspomnienia, wywiady pozostawia w przekonaniu, że Krakowska Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego po prostu musiała wydać taką pozycję. Dla tej uczelni postać Jarockiego jest zupełnie wyjątkowa, o czym dosłownie w pierwszym zdaniu Wstępu pisze redaktorka publikacji i autorka monografii Jerzy Jarocki – artysta teatru, Beata Guczalska. Przypomina, że Jarocki był zarówno absolwentem kierunku aktorskiego tej uczelni, jak i jej późniejszym wieloletnim pedagogiem. Także autorem wielu wybitnych spektakli dyplomowych, które często uznawane były za ciekawsze od premier w teatrach repertuarowych. Czytelnikowi zaś lektura tomu dobitnie uświadamia, że teatr tego wyjątkowego reżysera-filozofa to teatr wymagający skupienia i dojrzałości intelektualnej. Oparty na solidnej, dogłębnie przestudiowanej literaturze i dopracowany w każdym najmniejszym szczególe. Wbrew panującym modom i oczekiwaniom zawsze wierny własnym zasadom. Teatr, którego niestety obecnie tak często brakuje. I który, co najważniejsze, powinien służyć jako miara dla dokonań kolejnych pokoleń.

30-09-2020

Jerzy Jarocki. Głosy, wspomnienia, wywiady, redakcja Beata Guczalska, Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie, Kraków 2020, 372 s.

skomentuj

Aby potwierdzić, że nie jesteś robotem, wpisz wynik działania:
trzy plus dziesięć jako liczbę:
komentarze (1)
  • Użytkownik niezalogowany jkz
    jkz 2020-10-01   19:38:50
    Cytuj

    znakomita książka, choć przy lekturze trzeba przestawić - w stosunku do proponowanych tu - akcenty: z przewagą świadectw praktyków nad teoretykami. A najlepszy jest sam Profesor