Szczęśliwe dni: 20 stycznia
Leszkowe trzy tomy pism, manifestów, scenariuszy, Para-ra-ra, patrzące na mnie z półki – trzeba będzie wrócić do lektury. Trzeba będzie: osobliwy tryb czasu przyszłego, który właśnie przeszedł do przeszłości. Ilu jeszcze zostało takich, co do końca gotowi są krzyczeć no pasarán?
– Cześć, redaktorze.
– Cześć, Leszku.
Dvd mpeg 2 wmv, czyli teatr w Polsce
Kto sprowadził pod dach organizatorów Teatru Polska tę antyteatralną perwersję? Kto ją karmi i pieści w ciasnych zakamarkach Instytutu Teatralnego?
Czapa i błękit nieba
Byłem „Młodym Twórcą” na początku lat 90. Myślę, że jestem szczęściarzem. Czapy ideologiczne i kulturotwórcze były dziurawe i prześwitywał błękit nieba.
Taniec. Oko jest szybsze od ucha
Książka o tańcu jest czymś w rodzaju popularnego podręcznika fizyki. Ruch zresztą to mechanika.
Grające pisuary
Bierze się takiego Hamleta czy innego Szekspira – i wystawia się go w ramach słusznej przecież, bo jakże ostatnio aktualnej walki w obronie kotów. Przeciwko psom. A co!?