Niech będzie Pogodno, reż. Marcin Liber, 43. Przegląd Piosenki Aktorskiej

Lot w nową przestrzeń

Tak jak trudno przełknąć fakt, że ten kolorowy świat zbudowany na śmietniku cywilizacji zostanie zutylizowany, tak samo trudno zrozumieć, że 620 tysięcy złotych budżetu poszło na ledwie cztery pokazy.
Telefon, Medium, reż. Jakub Przebindowski, Warszawska Opera Kameralna

Teatralny Menotti

Medium jest operą kameralną uważaną za arcydzieło. Są w niej trzy role czołowe i trzy drugoplanowe oraz czternaście instrumentów w orkiestrze.
Balet - Flight/Bolero/Elsa Canasta, Opera Wrocławska

Czas na balety

Artyści Baletu Opery Wrocławskiej znakomicie współpracują na scenie, potrafią sprostać najtrudniejszym nawet wyzwaniom choreograficznym.
Czterdzieści, choreografia: Basia Bujakowska, Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka w Krakowie

O stawaniu się pyłem astralnym

Czterdzieści w choreografii Barbary Bujakowskiej jest jak rejs melancholijnie rozkołysanym statkiem, obciążonym serią przypadkowych zdarzeń i coraz częstszym myśleniem o śmierci.
Sen nocy letniej, reż. Justyna Sobczyk, Jakub Skrzywanek, Teatr Współczesny w Szczecinie

Ciała nie oszukasz

Strategia Sobczyk i Skrzywanka polega tu na nieustannym zderzaniu teatralnych języków i konwencji. Obok pararekonstrukcji mamy więc także rodzaj rysowanej grubą kreską teatralnej karykatury.
Haga, reż. Sasza Denisowa, Teatr Polski w Poznaniu

Jeszcze nie czas

Z czym więc zostawia nas Haga Denisowej? Z niczym więcej niż pustym śmiechem z lekceważonej potęgi Rosji, ale także z siebie samych.
Genialna przyjaciółka, reż. Ewelina Marciniak, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Przyjemne kobiece objęcia

Genialną przyjaciółką nazywają pewnie w Teatrze Starym Ewelinę Marciniak, bo po sukcesach w niemieckojęzycznych teatrach pospieszyła z odsieczą narodowej scenie w Krakowie.
A najważniejsze jest..., reż. Paweł Miśkiewicz, Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie filia we Wrocławiu

Łyżka miodu

Ambicje dyplomu przygotowanego przez Pawła Miśkiewicza wraz ze studentkami i studentami widoczne są już na plakacie do spektaklu.

Czy chcemy być wolni?

Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.

Znachor w świątyni kiczu

Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.