Ślimak i Lew, czyli bajka o Niedźwiadku, Smoku, Pani Królik, Rycerzu, Mrówce, Dinozaurze, pięciu Jaszczurkach, Fenku, Stworkach i Magicznym Prostokącie, reż. Artur Romański, Teatr Animacji w Poznaniu

Najmłodsza dramaturgia nadchodzi!
Obecne na widowni poznańskiego Teatru Animacji dzieci oraz ich opiekunowie i opiekunki obejrzeli prapremierową inscenizację tekstu Leonarda Delimaty pod tytułem Ślimak i Lew.
Teatr wypróbowany
Satysfakcji publiczności ze spędzonego wieczoru upatrywałbym nie w tym, że Krzysztof Jasiński znalazł jakiś sposób, by dowieść, że Zemsta jest klasyką wiecznie żywą, ale w postawieniu przez niego na teatralny mechanizm oparty na stworzeniu w widzu przekonania, że owocnie spędził wieczór.
Hamlet i swojaki
Hamlet we wsi Głucha Dolna to na pewno inscenizacja z serii „demokratyzujących” widownię – rodzaj kontrpropozycji dla eksperymentalnych spektakli z Małej Sceny Teatru Nowego.
U „cioci Stasi”
Wojciech Adamczyk, który to przedstawienie wyreżyserował, zdaje się bawić dawną rzeczywistością najbardziej bodaj ponurego kraju demokracji ludowej.
Nafciarz Łukasiewicz na muzycznej scenie
On sam, Ignacy Łukasiewicz, nie przybiera teatralnej postaci – o jego życiu i niebywałych osiągnięciach śpiewają, grają, trochę też mówią dzieci, nastolatki, studenci i garstka dorosłych, w liczbie 150 osób.
Inicjacja, animacja i partycypacja
Czyli to, o co chodzi w teatrze najnajów: inicjacja, animacja i na koniec partycypacja, zostało tu w całej swej pełni zrealizowane.