AKCEPTUJĘ
  • Strona używa plików cookies, korzystanie z niej oznacza, że pliki te zostaną zamieszczone na Twoim urządzeniu. więcej »

Udręki listopadowe

Balladyna, reż. Marta Streker, Teatr Układ Formalny
Reżyser teatralny, historyk i teoretyk teatru. Profesor na Uniwersytecie Wrocławskim i w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie, absolwent Politechniki Wrocławskiej (1979) oraz Wydziału Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST (1986). Publikuje m.in. w „Teatrze” i „Dialogu”.
A A A
fot. Tobiasz Papuczys  

Od dwóch tygodni męczę się z napisaniem recenzji Balladyny Teatru Układ Formalny. Spektakl mnie rozsierdził. Na dodatek ktoś nakleił na szybę mojego samochodu obrazek męskiego członka z radą, bym więcej nie parkował tam, gdzie zaparkowałem.

Budynek teatru mieści się w dość szemranym rejonie Wrocławia, w osławionym Trójkącie Bermudzkim. Ciężko tam z parkingiem. Jedyne wolne miejsce udało mi się znaleźć na zabłoconym podwórzu obok potężnych kubłów na śmieci. I tam mi tego członka nakleili. Ciężko go było usunąć z przedniej szyby. Dopiero rozpuszczalnik do lakieru pokonał złośliwy klej.

Śledzę z uwagą działania Układu Formalnego, bo teatr założyli studenci sztuki aktorskiej, których przed laty spotkałem na zajęciach w szkole teatralnej. Mierzyliśmy się wówczas z Beckettem. Młodzi zdolni wpisali się już w artystyczną mapę Wrocławia kilkoma udanymi przedstawieniami i wartościowymi projektami społecznymi adresowanymi do lokalnych mieszkańców. Reżyserowała ich nawet sama Agata Duda-Gracz.

Inscenizację Balladyny przygotowała Marta Streker. Byłem promotorem znakomitej rozprawy magisterskiej Marty, poświęconej sztuce reżyserskiej Michała Zadary. Marta asystowała Zadarze w pracy nad kultową inscenizacją Dziadów (bez skrótów). Po obronie rozprawy potwierdziła talent reżyserski kilkoma udanymi spektaklami w różnych teatrach Polski. Dziś Marta uczy reżyserii w szkole teatralnej.

Eskalacja młodych talentów zwiastowała intrygującą interpretację klasyki. Marta Streker zaproponowała odważną interpretację dramatu Słowackiego na dwie młode aktorki. Pomysł był intrygujący. W sztuce wieszcza dwie siostry dominują. Mają realną moc sprawczą w przeciwieństwie do całej galerii postaci męskich. Zredukowanie roli Kirkora do lalki świetnie uwypukliło das Ewig-Weibliche („wieczną Kobiecość”). Przesłanie inscenizacji wzbudza jednak niepokój. Radykalny feminizm ujawnia swoją mroczną stronę. Kobiety mogą się obejść bez mężczyzn, ale wtedy same się powyrzynają. Żeńska utopia nie jest możliwa.

Wszystko to brzmi ciekawie na poziomie akademickiego dyskursu, w praktyce teatralnej artystki poniosły jednak porażkę. Głównym problemem okazała się nietrafna obsada i kuriozalne efekty pracy z aktorkami. Realizacja tak ambitnego projektu performatywnego mogła się udać tylko z udziałem artystek o mocnej charyzmie i silnej obecności scenicznej. A tego właśnie zabrakło. Wrocławskie aktorki nie usprawiedliwiły i nie uwiarygodniły gier scenicznych, zaproponowanych przez reżyserkę. Poprawne wykonanie partytury scenicznej nie wystarcza do stworzenia przekonującego świata w przedstawieniu. Młode artystki nadużywały krzyku, a właściwie wrzasku. To bardzo zwodniczy środek teatralny. Często sygnalizuje aktorską bezsilność, tworząc barierę pomiędzy sceną i widownią. Chwilami oglądanie tego spektaklu było wielce bolesnym doznaniem.

Wszystko to bardzo mnie zaskoczyło, Marta Streker zasłynęła przecież świetną pracą z aktorami Teatru Polskiego podczas realizacji Dziadów (bez skrótów). Znakomicie przekuwała idee Michała Zadary na sceniczną praktykę. Co się stało? W Balladynie reżyserka nie potrafiła wcielić własnych pomysłów w ciała i głosy dwóch aktorek.

Osobny problem w tym przestawieniu stanowiły skróty, nie zawsze oczywiste, a niekiedy wręcz konfundujące. Kilka razy zupełnie pogubiłem się w narracji…

Na szybie swego auta wciąż znajduję ślady kleju po wulgarnej naklejce. Już Wyspiański ostrzegał, że listopad to „niebezpieczna dla Polaków pora”.

06-12-2023

Teatr Układ Formalny we Wrocławiu, koprodukcja z Muzeum Pana Tadeusza, Ossolineum
Juliusz Słowacki
Balladyna
opracowanie tekstu, reżyseria, reżyseria światła: Marta Streker
scenografia, kostiumy: Maria Mordarska
muzyka: Maciej Zakrzewski
kierownik produkcji: Paweł Zaręba
obsada: Alicja Czerniewicz, Paulina Mikuśkiewicz
premiera: 10.11.2023

galeria zdjęć Balladyna, reż. Marta Streker, Teatr Układ Formalny Balladyna, reż. Marta Streker, Teatr Układ Formalny Balladyna, reż. Marta Streker, Teatr Układ Formalny Balladyna, reż. Marta Streker, Teatr Układ Formalny ZOBACZ WIĘCEJ
 

skomentuj

Aby potwierdzić, że nie jesteś robotem, wpisz wynik działania:
siedem minus cztery jako liczbę:
komentarze (6)