Ewa Dąbek-Derda, Sześcian zaklęty w kuli, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2017, ss. 300.

Kosmiczna gra przestrzeni

Sześcianem zaklętym w kuli Ewa Dąbek-Derda zaprasza na fascynującą intelektualną przygodę, w której udowadnia, że scenografia to coś o wiele więcej niż „to, co widać”.
Wielki Fryderyk, reż. Jan Klata, Teatr Polski w Poznaniu

Władza bez trosk

Jeśli ktoś spodziewał się po spektaklu Klaty tego, iż opowie się on wyraźnie po którejś ze stron czy postaw, może się czuć zawiedziony.
Karmelek, reż. Bartosz Kurowski, Scena Wspólna (koprodukcja Centrum Sztuki Dziecka i teatru Animacji w Poznaniu)

Landrynka z wkładką

Karmelek jest spektaklem bardzo nierównym – ze znakomitym aktorstwem Ryla-Krystianowskiego, a równocześnie ze zbyt dużą ilością pomysłów zaburzających tempo i rytm przedstawienia.
Kamień i popioły, reż. Michał Grzybowski, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Zwyczajne love story

Zwyczajne love story
Kaliska inscenizacja w reżyserii Michała Grzybowskiego pokazała, iż dramat Danisa jest bardzo dobrym materiałem dla teatru.
Napój miłosny, reż. Andriy Zholdak, Teatr Wielki w Poznaniu

Właśnie leci operacik

Warstwa muzyczna i wykonawcza były rewelacyjne, więc choćby dlatego warto wybrać się na Napój miłosny.
Ludzie, reż. Alicja Borkowska, Centrum Rezydencji Teatralnej SCENA ROBOCZA/ Strefa WolnoSłowa/ Teatr Powszechny w Warszawie

Zwierzo-ludzio-upiory

Od strony estetycznej Ludzie przypominają dość typowy pokaz tego, co nazywane jest performance art.

Żegnaj, Joasiu!

Zniknęłaś zbyt szybko i zostawiłaś po sobie okropną pustkę. Żegnaj, Joasiu!
Maraton Modrzejewskiej, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy 8-10. 06.2018

Żeńskie – męskie. Indywidualne

Maraton Modrzejewskiej pokazał, że nawet z dala od centrum można być jedną z najciekawszych scen polskich.
Czerwony Kapturek, reż. Waldemar Wolański, Teatr Lalek Pleciuga

Kapturek – samograjek i śpiewajek

Mija już jedenasty rok odkąd Wolański z tą samą ekipą współtwórców wystawia w różnych polskich miastach własną adaptację Czerwonego Kapturka.
Najlepsza wiosna, reż. Natalia Korczakowska, Teatr Współczesny w Szczecinie

Chłopcy z ferajny w słynnych niebieskich prochowcach

W Najlepszej wiośnie nic się nie wyjaśnia, narracja kończy się w równie absurdalnym momencie, jak się zaczyna. Nie wiadomo, czy akcja była retrospekcją jakiejś dawnej zabawy, wspomnieniem, czy może rzeczywiście zagadką kryminalną.