Biorę prysznic
Teza Tupaca w przedstawieniu ilustrowana jest songami Brechta. Biednymi, którzy mają się zbuntować, są prawdziwi pensjonariusze schroniska św. Brata Alberta we Wrocławiu.
Epoka lodowa w Meksyku
Pomimo smętnego końca przedstawienie na pewno warto zobaczyć, choćby dla kilku wybitnych kreacji aktorskich, transowej skrzypaczki, świetnych kostiumów i znakomitych gier elementami scenografii.
Czas na balety
Artyści Baletu Opery Wrocławskiej znakomicie współpracują na scenie, potrafią sprostać najtrudniejszym nawet wyzwaniom choreograficznym.
O stawaniu się sobą
Wrocławski Teatr Pantomimy w najnowszej premierze odważnie podjął jeden z najważniejszych dziś i najtrudniejszych problemów: traumy rozwojowej.
Lamenty nad człowiekiem z gąbki
Wydawałoby się, że Pinokio we Wrocławskim Teatrze Lalek od początku skazany był na sukces. Opowieść o drewnianym chłopcu z wydłużającym się nosem to wręcz wymarzony materiał dla teatru lalek.
Być jak Rodowicz
„Spowiedź” Tomasza Rodowicza wstrząsnęła mną dogłębnie, a wszelkie próby opisania wrażenia, jakie zrobiła na mnie książka, kończyły się banalnym panegirykiem ku czci Wielkiego Artysty.
Jet lag
Śmierć Marata w finale wrocławskiego spektaklu nie staje się wydarzeniem traumatycznym, a jest tylko banalnym i pustym, choć pięknie zainscenizowanym widowiskiem.
O sobie samej jako innych
Syrena. Anatomia miłości to nie tylko świetnie zagrane, nowoczesne przedstawienie teatralne, ale też ciekawy traktat filozoficzny o byciu sobą.
Fuzja horyzontów w Operze Wrocławskiej
Opera Wrocławska wieńczy sezon bardzo udanym przedstawieniem. Manon Jules'a Masseneta w inscenizacji Waldemara Zawodzińskiego to spektakl świetnie pomyślany i perfekcyjnie zrealizowany.
Ludzie i robaki
Medee / Mojry Jarosława Freta atakują publiczność surową teatralnością. To projekt otwarty, wystawiony na ingerencję przypadku.