Zrzędność i przekora: „A ón do wojska był przynależniony…”
Studium wojskowe – koedukacyjne – mieliśmy nad drugim i trzecim roku, w czwartki od dziewiątej do czternastej. Odbywaliśmy je wspólnie z równoległą grupą z wydziału aktorskiego, tak że mogę dziś mówić, iż na przykład Hania Śleszyńska jest moją koleżanką z wojska.
Szczęśliwe dni: 19 listopada
Instytut za dyrekcji Doroty Buchwald był placówką żywą i żywo odbieraną przez ludzi zainteresowanych zarówno tradycją, jak i (po)nowoczesnością teatru.
Drugi dzień wolności...
Przez całe swoje życie Kazimierz Dejmek nie stracił tej rzadkiej umiejętności mówienia prawdy. Także tej niewygodnej. Wprost. Głośno. Często obcesowo.
Szczęśliwe dni: 22 października
Tak czy inaczej, oddając Goffmanowi, co Goffmanowskie, a nawet performatykom, co performatywne, od dłuższego czasu gram rolę pacjenta – cóż bardziej w życiu codziennego niż choroba?
Śmierć prezydenta
Gabriel Narutowicz został wybrany na pierwszego prezydenta II Rzeczpospolitej dopiero w piątej turze głosowania Zgromadzenia Narodowego, czyli połączonych izb Sejmu i Senatu.