K/177 : Szekspir mniejszy
Szekspir mniejszy to Szekspir lokalny, ale nie byle jaki. Szekspir – święto teatru małej społeczności. Szekspir, którym sprawdza się jakość zespołu. Widziałem ostatnio trzy takie przedstawienia szekspirowskie mniejsze. W Tarnowie, Olsztynie, Bydgoszczy.
K/176: Niedowierzanie i niedowidzenie
Kultura jest od zawsze tematem marginalnym w polskiej polityce. Można przy niej gmerać dowolnie, a lud się nie ruszy w jej obronie.
K/175: Na szybko
Nagród na Boskiej nie dostały sceny kultowe i pokoleniowe, ani też sceny walczące, nie pocieszono nawet nimi teatrów w żałobie i w stanie likwidacji.
K/174: Ghandi i krytyka polska
Z braku lepszego pomysłu i w całkowitej desperacji proponuję polskiej krytyce milczenie. Niepisanie o Wrocławiu i za chwilę niepisanie o premierach w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie.
K/173: Niepopularny teatr popularny
Nie mogę się pozbyć wrażenia, że Rafał Dziwisz frazy Masłowskiej nie czuje, nie domyślał, czemu akurat ta powieść dzieje się w Ameryce i jaka to Ameryka, z czego ulepiona.
K/172: Globisz i inne lalki
Wysoka temperatura polityczna w kraju, lamenty nad końcem pewnej epoki, kolejne zamachy na polskie zespoły teatralne: to wszystko powinno sensy sztuki wzmacniać, zmuszać widzów do wstrząsających analogii.
K/170: Marsz, miłość, maligna
Podstawny i jego aktorzy zastawiali na publiczność perfidną pułapkę. Bo gdzieś tak w połowie spektaklu wszyscy już na widowni wiemy, że nie chodzi wcale o Amerykę, choć Amerykanie rozsiedli się na scenie.
K/169: Rumunia, czyli cztery dni w Paryżu
A teraz Georges Banu w otoczeniu kilku innych świętych starców rumuńskiego i europejskiego teatru niczym papież wśród swych kardynałów znika w czeluści widowni jednej z bukareszteńskich scen. Chodźmy za nim.
K/310: Próby nacisku
Monika Strzępka, kandydatka na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego w trwającym właśnie konkursie, opublikowała na Facebooku i na portalu E-teatr pełen żalu i gniewu list.
K/309: Festina lente
Ministerstwo spieszy się powoli, bo wie, że Konkurs i tak może zaczekać, teatr musi zaczekać.
K/308: Zasłużeni i pokorni
Obiektywnie Pokora to najlepszy spektakl Talarczyka od Piątej strony świata, choć pewnie nie widziałem wszystkich realizacji bardzo zapracowanego reżysera.
K/307: Taśmy prawdy
Rozumiem, że sposobem jurorów na walkę z pandemią w imię dobra teatru jest ignorowanie faktów. A faktem jest, że występu nie było. Zrównano zatem zapis cyfrowy przedstawienia z jego prezentacją na żywo.