K/144: Okruchy
Spektakle Knapik i Kmiecika są tylko etapami wybijania się obojga twórców na niepodległość i samodzielność.
K/143: Rzeź
W moim odczuciu trzyletnie kadencje dyrektorskie to za mało, jeśli zakładamy całkowite przeprofilowanie sceny. Dyrektorzy Bydgoszczy i Kalisza zostali złapani w pułapkę podsumowania i oceny dorobku zbyt wcześnie.
K/142: Głuche telefony
Trzeba to wyraźnie powiedzieć: nie ma żadnych merytorycznych powodów odwołania dyrektora Narodowego Starego Teatru w Krakowie.
K/141: Nic nie ginie
Wiele ma Szpecht rzeczy w nas do zbadania. I do stworzenia cały teatr – nieliniowy, wrażeniowy, podświadomy niemalże. Jej seanse są z tak zwanego czucia i przeczucia, a nie z formy i idei.
K/140: Glątwa. 15 glos w wiadomej sprawie
Spektakl Frljicia został skonstruowany naprawdę sprytnie. Jest łopatologiczny i agresywny wyłącznie w relacjach z drugiej ręki.
K/139: Teatry Wkrakowskie
Pierwszy temat, jaki się już wyłania z bliskości kilku spektakli z trzech krakowskich teatrów, to skala reakcji artystów na polską rzeczywistość polityczną i społeczną.
K/138: Błogosławiona obłość
Teatr Polski z wiodącej sceny w kraju, sceny cenionej w Europie i poszukującej nowych form, zmienił się w scenę zakneblowaną, prowincjonalną i niedziałającą.
K/137: Matka Courage. Ojciec Zadara. Krytyk bez butów
Zadara wydobywa z Brechta złość na twierdzenie, że wojna jest jak prawo natury i nie warto się jej sprzeciwiać.
K/322: Прощай, Sznurow!
Chciałbym napisać o Rosji, którą kochałem i Rosji, która mnie zdradziła. A właściwie o jednym emblematycznym dla mojego pokolenia artyście-muzyku z Petersburga.
K/321: Ćwiczenia logiczne (w Teatrze Studio i w okolicach)
Podoba się wam wynik konkursu w Teatrze Studio? Ktoś otworzył szampana? A może przegapiłem jakieś pospolite ruszenie na Facebooku w obronie kandydatów, którzy przegrali?
K/320: Blisko
Wojna w Ukrainie wybuchła i udajemy, że mimo wszystko jest jakoś normalnie. Bo przecież nie da się tylko patrzeć i współodczuwać.
K/319: Kołonotatnik przedstawia: jeszcze nowsze obyczaje teatralne
Beztroski, bajkowy, naiwny i prostoduszny spektakl Cieplaka powstał po to, żeby taki piach codzienności, zła i beznadziei wytrząsnąć z nas przynajmniej na chwilę.