Kołonotatnik 112: Nasze rezerwy, czyli jak przeżyć ciężkie spektakle
Miśkiewicz odpowiada scenicznym chaosem na literacki chaos Jelinek. Stawia na równorzędność racji, wielogłosowość, strumień wypowiedzeń.
K/111: Ciężkie spektakle. Część pierwsza
Weronika Szczawińska powinna moim zdaniem przepracować kwestię widza w swoim teatrze, jeśli chce wyjść poza niszę fanów, wielbicieli, teatrologów.
K/110: Dzielenie narodu
Publiczność oglądająca w Łaźni Nowej Kowboja Parówkę braci Pakułów i Wiktora Logi-Skarczewskiego rozpada się gdzieś tak po trzech minutach widowiska na dwa plemiona.
K/109: Sprawy beznadziejne
Trwa moda na kościelne rekonstrukcje historyczne. Zapalonym rekonstruktorom nie wystarczają już publiczne place, drogi, ulice i pola umajone.
K/108: Bilokacja
Jak nikt inny, fundamentalne wątpliwości, czym jest świat i komu w co wierzyć, potrafi zasiać w nas Iwan Wyrypajew. Oglądam po raz kolejny jego Letnie osy kąsają nas nawet w listopadzie w reżyserii Wojtka Urbańskiego. I trzęsą mi się ręce.
K/107: Kryterium uliczne
Potrzebujemy wielkiego, bolesnego, aktualnego, szokującego widowiska plenerowego. Na temat polityczno-społeczny. Przeciwko władzy, przeciwko tłumowi, przeciwko pojedynczym widzom.
K/106: Kłamstwo w ciemności
Obejrzałem ponownie legnickie Zabijanie Gomułki według Tysiąca spokojnych miast Jerzego Pilcha i myślę sobie jeszcze coś: że ta Historia przez duże H zaraża dziś także te starsze przedstawienia Głomba, zmienia ich znaczenia, ustanawia nowy kontekst.
K/105: To wiadro też tak samo stało
A kto jest winny temu, że hasło „Lubaszenko w Nowym” w ogóle jest brane pod uwagę? Ano Tomasz Karolak jest winny. I Krystyna Janda też. Emilian Kamiński nawet.
K/356: Zabijanie dziecka
Dopiero teraz, kiedy odzywa się we mnie echo Trzech epizodów z życia rodziny, kiedy tragedia chłopca ze Szczecina nie daje mi spokoju, rozumiem odkryty przez Öhrna sposób opowiadania o wiecznej zmarzlinie.
K/355: Zwalniają, czyli będą przyjmować
Mam takie marzenie, żeby polscy twórcy bardzo poważnie pomyśleli o starcie we wszystkich trwających i spodziewanych konkursach.
K/354: Nowa nadzieja
Nie tylko dla Groteski, ale i dla wszystkich krakowskich teatrów wygrana młodego dyrektora oznacza nowe otwarcie.
K/353: Nieoceniony niedoceniony Radek Stępień
Radek Stępień czyni z ariergardyzmu narrację na trudne czasy dla polskiego teatru. Kończy dawne debaty, szuka ratunku w przeszłości.