K/105: To wiadro też tak samo stało

A kto jest winny temu, że hasło „Lubaszenko w Nowym” w ogóle jest brane pod uwagę? Ano Tomasz Karolak jest winny. I Krystyna Janda też. Emilian Kamiński nawet.

Szczęśliwe dni: 24 kwietnia

Koncepcje Kotta stanowiły pojemną poetycką, filozoficzną i historiozoficzną metaforę. Dzisiaj metafora w teatrze umarła. Filozofia? Historiozofia? Śmiech na sali.

K/104: Dziady, część druga: Książka

K/104: Dziady, część druga: Książka
Wracam do opowieści o Dziadach Eimuntasa Nekrošiusa z Teatru Narodowego nie tylko dlatego, że to niezwykłe przedstawienie, które rośnie w pamięci od dnia premiery, prowokuje do kolejnych obejrzeń, rozmów, opisów.

Widz niestabilny psychicznie albo pedagogika wstydu

Ci tu grają w najlepsze, rozpędzają się do bardzo wysokiej temperatury emocjonalnej, a tu „taram taram dam taram ta dam tam dam!” – na widowni dzwoni komórka. Ktoś zapomniał i nie wyłączył!

K/103: Oko ze skóry

Tomaszuk chce wskrzesić spektakl nigdy niestworzony. Ale prawdopodobny. Zbadać możliwość i konsekwencje alternatywnej historii teatru.

Dobre dotykanie teatru

Ta niewygoda, te lęki, wykolejenia i choroby tego miasta uczą pokory, budzą niepokój i w dziwny sposób uwiarygadniają uprawianie sztuki.

Szczęśliwe dni: 10 kwietnia

Nietrudno zgadnąć, że Hymn narodowy nie mógł obecnemu kierownictwu TVP przypaść do smaku.

K/102: Dlaczego ogórek nie śpiewa?

Spór w Studiu to nie tylko licytacja, kto kogo lubi, a kto nie, ani psychozabawa: czy zaufamy aktorom, czy dyrektorowi Osadnikowi. To także końcowy akt debaty, czyj jest teatr. Urzędników, dyrekcji, widzów czy ludzi, którzy w nim pracują?

K/312: Okrzyki i pojedynki

K/312: Okrzyki i pojedynki
Walka o warszawski Teatr Dramatyczny nabiera rumieńców. W drugiej połowie listopada 2021 roku wiadomo przynajmniej tyle, że do bezpośredniego pojedynku staną Monika Strzępka i Tadeusz Słobodzianek.

K/311: Drganie

K/311: Drganie
Opowieść Wawra kołatała mi w głowie, kiedy słuchaliśmy o irracjonalnych wybuchach nienawiści do lekarzy, które pojawiły się chwilę po powszechnej euforii, podziwie i szacunku dla służby zdrowia ratującej ludzkie życie w czasach koronawirusa.