Kołonotatnik 5: Stawka większa niż życie
Co tu dużo mówić: dobrze się czyta i słucha o nieszczęściu kredytowym, kłopotach mieszkaniowych, utracie płynności finansowej ludzi sztuki. A niech cierpią, jako i my cierpimy! Bieda niezawiniona i niezasłużona wpisuje się także w stereotyp artysty teatru. Głód stymulatorem twórczości, brak stabilizacji pretekstem do walki o czystość stylu.
Niczym feniks z popiołów…
Władze instytucji już teraz zapowiadają bowiem w pewnym sensie kontynuację działań Śląskiego Teatru Tańca, łącznie z organizacją Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej, choć oczywiście nie nazywają tego w ten sposób, a nawet pragną uniknąć takich skojarzeń.
Kołonotatnik 64: Nie ze mną te numery
Przez polskie teatry idzie tsunami. Wszędzie konkursy na dyrektorów albo wiszące w powietrzu bezkonkursowe nominacje.
Kołonotatnik 63: Syria i jej „teatry śmierci”
Zanim znikną ruiny Palmyry stały się scenerią przerażającego spektaklu. Celowo rozegranego właśnie tu. W antycznym teatrze.
Kołonotatnik 62: Stara szekspirowska młodość
Trela z premedytacją kontynuuje rolę Berengera z Król umiera czyli Ceremonie Ionesco. Wtedy wraz ze śmiercią bohatera kończył się cały świat i przedstawienie a tu Lear musi zrozumieć, że świat będzie istniał dalej, tyle że już bez niego.
Kołonotatnik 61: Lupa i inne potwory
Sukces artystyczny Wycinki i teraz realizacji w Wilnie pokazuje, że Lupa znów jest w znakomitej dyspozycji intelektualnej, że dobrze zrobił mu powrót do Bernharda.