Zrzędność i przekora: „Jak ślicznie, lekko tańczysz pan!”
Cały ten felieton piszę z nieutulonego żalu, że mianowicie nie zrealizowałem w życiu mego autentycznego powołania. Może bym nie doszedł do tak przygnębiającej konkluzji, gdyby studenci nie pokazali mi na zajęciach teledysku z piosenką Chleb w wykonaniu Doroty Masłowskiej.
Persona Grata
Sandra Korzeniak gra Marilyn Monroe tak, jak gdyby przygotowywał ją do tej roli Lee Strasberg w Actors Studio w Nowym Jorku w tajemnicy przed Krystianem Lupą. Grasz zakochaną? Przypomnij sobie pierwszą miłość. Grasz kogoś, komu nie chce się żyć? Przypomnij sobie, jak zażyłaś (nomen omen) trzydzieści tabletek barbituranu i popiłaś szklanką whisky. Grasz nagą modelkę? Przypomnij sobie, jak po raz pierwszy zdjęłaś przed lustrem majtki.
K/128: Rozwiązania realne
W jaki sposób PO zamierza walczyć o głosy polskiej inteligencji, a szczególnie środowiska artystycznego, skoro w skali lokalnej przyczynia się do osłabienia i rozbicia instytucji, które mogłyby być szańcem oporu przeciwko pisowskiej polityce kulturalnej?
K/127: Stuhr
Stuhr zaczął dokazywać w teatrze. Warszawskie Na czworakach zasługuje na kilka komplementów.
K/126: Przejrzane i poprawione
Od jakiegoś czasu Jan Klata przestał wypowiadać się na temat obecnej władzy. Jeszcze na początku bieżącego roku czytaliśmy, gdzie tylko się dało, wstrząsające wywiady z reżyserem, diagnozujące sytuację w Polsce. A teraz zapadło znaczące (bo wielomiesięczne) milczenie.
K/125: Janda
Janda na scenie jest u siebie. I w sobie. Nie widać już po niej dumy z własnej siły oddziaływania, zadowolenia, że to co robi, działa na widza.