Chłopi, reż. Krzysztof Garbaczewski, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

Długi warkocz

Krzysztof Garbaczewski przy okazji inscenizacji Chłopów Władysława Stanisława Reymonta wziął się za bary z teatralną mitografią polskiej wsi.
Wesele, reż. Jan Klata, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Pomiędzy

Trudno pisać o spektaklu Jana Klaty w oderwaniu od tego, co dzieje się w Starym Teatrze – i w Krakowie.
Być jak młody W., reż. Mariusz Babicki, Teatr Lubuski w Zielonej Górze

Cierpiący rockendrollowiec

Ten Werter mówi o sobie, że jest rockendrollowcem. Towarzyszą mu dymy, mikrofon, perkusja, buntownicze pozy – cały sztafaż artysty wyklętego.
Rokcy Babloa, reż. Jakub Kasprzak, Teatr Alatyr

Ambicje królików, walka o marzenia i... nokaut

Proszę Państwa! W prawym narożniku Teatr Alatyr z Warszawy, zwycięzcy 7. edycji Obserwatorium Artystycznego Entrée.
Panna Nikt, reż. Paweł Passini - Wrocławski Teatr Współczesny

Sukces

W przedstawieniu pomimo dobrego aktorstwa raziły jednak sztampowe i nieporadne rozwiązania sceniczne.
Filoktet, reż. Wojciech Klemm, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi

Świat bez bohaterów

W Filoktecie Wojciecha Klemma podłość nie ma granic.
Szary domek, reż. Jerzy Machowski, Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku

Wietrzna 113, czyli tam, gdzie często spadają gwiazdy

Wietrzna 113
W słupskim Szarym domku motyw „nawiedzonego domu” został bardzo ciekawie przetworzony i stał się zalążkiem poetyckiej opowieści o wartościach konstytuujących dziecięcy świat.
Czas barbarzyńców, reż. Jarosław Tumidajski, Teatr Współczesny w Warszawie

Nie ma strachu

Tumidajski nie uległ pokusie i nie spróbował odsłonić przed widzami tego, co sam Taylor pozostawił zakrytym, mianowicie omawianych w dramacie bulwersująco barbarzyńskich inscenizacji Króla Edypa i Ryszarda III.

Wojna ołowianych żołnierzyków

Wojna ołowianych żołnierzyków
Jacek Bunsch, inscenizując Księdza Marka, ugrzązł na artystycznej mieliźnie. I nawet jeśli tytułową rolę Macieja Tomaszewskiego uznamy za popis aktorskiego kunsztu, nie ma w reżyserskiej interpretacji poematu dramatycznego Juliusza Słowackiego ni krzty pięknej katastrofy.

Sen mara…

Sen mara…
Małgorzata Sikorska-Miszczuk i Wawrzyniec Kostrzewski stworzyli teatralny scenariusz, w którym pojawiają się Carollowskie postaci i motywy, ale dość gruntownie przetworzone.

Tragifarsa?

Tragifarsa?
Niestety, 3 grudnia 2022 roku widownia na Scenie Nowej nie zareagowała, dowodząc – zapewne nie po raz pierwszy i nie ostatni – że to jednak autor miał rację.