Kokardenia. Kokardenia. Mariusz Bieliński. Author. Fot. Karol Budrewicz.…
Pochwaliłem się jej, że napisałem o Kokardenii, pokazałem nawet gdzie i litery pokazałem.…
Tak jak i Kokardenia, cudowna kraina mojej czteroletniej córki.Kokardenia to kraina do której często podróżuje. Jak się okazało, prócz rycerzy ratujących księżniczki mieszka tam jeszcze Lwiątko.…
Jaśminowej Panience podobało się wszystko na tyle, że aż Kokardenia przeniosła się w te góry na czas naszego pobytu, a Lwiątko (przyjaciel i doradca) skakał po dachach budynków. A ukoronowaniem zachwytu było zdanie, które usłyszeliśmy pewnego pogodnego, mroźnego wieczora.…
Tak powiedziała Jaśminowa Panienka po powrocie z Kokardenii. Prezentu w sensie dosłownym nie było, ale radość i szczerość wielka. Kokardenia ma na Jaśminową bardzo dobry wpływ. Na nas zresztą też.…
Pewnie była to opowieść z krainy mojej córki, z Kokardenii, która jak wiadomo jest światem wymarzonym, do którego nie wszyscy i nie zawsze mają dostęp. Ale ta czy inna kraina, ten czy inny świat, zastanowiło mnie, że nie powiedziała „taki jest”, a właśnie „taki się stał”.…
A potem swobodna żegluga po morzach i oceanach Kokardenii. Raz z lepszym skutkiem, raz z gorszym. Zawsze dobijamy do jakiegoś portu, ale jaki to port, zależy od tego, na jakich żaglach płyniemy, co nam się akurat rozwinie.…
Potem pojawiła się Kokardenia, wspaniała kraina, do której miałem niewielki dostęp. Teraz jej świat poszerzył się znacznie i jest gotowa dzielić się nim ze mną, z czego chętnie korzystam. A jest to świat odległy od: "widzę stół, myślę – stół". Na szczęście.…
To w rzeczywistości, a tak naprawdę to teatr w Kokardenii. Mam nadzieję, że Jaśminowa nie będzie miała kiedyś żalu, że zaprosiłem do niego wszystkich. Sztuki w naszym teatrze są krótkie i jednorazowe, w sensie niepowtarzalne. Powstają błyskawicznie, z jednego przedmiotu, gestu.…