(Nie)śmieszne staruszki

Mimowolnie radomska Pierwsza młodość zwraca uwagę na problem, jaki teatr w Polsce ma z tematem starości. Zazwyczaj spychany na dalszy plan bądź całkowicie ignorowany, rzadko kiedy bywa głównym przedmiotem refleksji reżyserów.
Napis, reż. Krzysztof Babicki, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu

Zmory wolności i tolerancji atakują

Tekst Napisu powstał w 2003 roku i dzięki radomskiej inscenizacji widać, jak bardzo się zestarzał.
O Krokodylu i Królu Daktylu, reż. Laura Słabińska, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, Scena Fraszka

„A gdzie pani dziecko?”

Myślę, że Marta Guśniowska dojrzała do tego, by tworzyć teatr w pełni autorski: pisać dramaty, reżyserować je (a nawet w nich grać).
Ania z Zielonego Wzgórza, reż. Maciej Wojtyszko, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu

Kochane dziecko z ADHD

Maciej Wojtyszko w swojej inscenizacji książki Montgomery w radomskim Teatrze Powszechnym spróbował przedstawić Anię nie tyle jak Inną, co jak Obcego, który wchodzi do zamkniętej społeczności.
Ślub, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu

Ślub w czasach zarazy

Ślub w czasach zarazy
Mroczny ton, ciążący nad lubelskim Panem Tadeuszem odezwał się także w Ślubie zrealizowanym przez Grabowskiego w Teatrze Powszechnym w Radomiu.

K/123: Trzy przedstawienia, o których jeszcze nie słyszeliście

Zawsze lubiłem off. Choć parę razy w życiu wydawało mi się, że „umarł, umarł i leży na desce”. Dziś ma różne oblicza, ciężko wrzucić opisane poniżej spektakle do jednego worka, ale warto szukać ich na małych festiwalach, połazić za nimi po piwnicach i strychach.
Władza, reż. Andrzej Bubień, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu

Władza dobrze skrojona

I jeśli nie domagam się od teatru widowisk politycznych, to często zdarza mi się tęsknić za konkretem. Na Władzy właśnie za konkretem tęskniłem.

(Nie)śmieszne staruszki

Mimowolnie radomska Pierwsza młodość zwraca uwagę na problem, jaki teatr w Polsce ma z tematem starości. Zazwyczaj spychany na dalszy plan bądź całkowicie ignorowany, rzadko kiedy bywa głównym przedmiotem refleksji reżyserów.

Elegia radomska

Minęło z górą 30 lat od czasu gdy Janusz Wiśniewski święcił swe największe tryumfy. Czy zadzieje się po radomskim Dybuku, czyli demonie z Marianpola?

Zrzędność i przekora: Szampan przed śniadaniem

Do Radomia wróciłem po dziesięciu latach. Schedę po Wojdanie przejął Wojtek Kępczyński. Wymyślił Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski i wciągnął mnie do współpracy.

Romanse i kolejnictwo

Jeśliby wyszło się z Teatru Powszechnego w Radomiu po pierwszej części Anny Kareniny, a nawet w jej trakcie, można by było odnieść wrażenie, że to wieczór, który powinien mieć raczej tytuł Romans z romansami.