O sztuce Wypierpolu

A oto zawartość cierpienia, męki i klęski, nad którymi załopocze zmartwychwstała biało-czerwona.

Naszość albo śmierć

Czujemy wszyscy jakiś rodzaj strachu, lęku przed nieznanym, ale nieuniknionym końcem, o którym od jakiegoś czasu głośno mówią naukowcy, a od niedawna też artyści.

Mowa noblowska

Cóż, skoro ja, Witold Gombrowicz, stoję tu przed Wami, a jutro szwedzki król wręczy mi ten połyskujący złoty krążek, to można ten fakt przyjąć za przynajmniej częściowe potwierdzenie mojej genialności.

Szczęśliwe dni: 9 grudnia

Uderzyło mnie zdanie w wywiadzie z Andrzejem Zielińskim, znanym aktorem Teatru Współczesnego: „Grał Łomnicki, my tylko występujemy”.

Szczęśliwe dni: 2 grudnia

„Uśmiechnij się, bo jutro będzie za późno” – śpiewał przed laty Jonasz Kofta, parafrazując piosenkę Barbary Krafftówny „Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej”.

Udawanie Greka

Współcześni dramatopisarze – Rumuni, Turcy, Portugalczycy, bracia ze wspólnoty europejskiej – właściwie nie są znani naszej publiczności.

O narracji

Wyrażenie „jej narracja”, „pańska narracja”, „taka narracja” daleko wykroczyło poza teorię literatury i nieźle się trzyma w salonowej polszczyźnie.

Kochana Gdyńska Nagrodo Dramaturgiczna!

Od lat nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak się bronisz przed nadsyłaniem sztuk na konkurs według prostej zasady: „z godłem”.

Rekreacja rowerowa, Susan Sontag i obsesja taneczna w tle

Niekiedy w tym letnim słońcu fantazjuję o tym, że nie jestem rowerzystą wybitnie okazjonalnym, i tak jak Piotr Cieplak wyruszam na te niewiarygodne rowerowe trasy, które z rekreacją nie mają nic wspólnego i w wielodniowym, samotnym pokonywaniu, zarówno własnego zmęczenia, jak i setek kilometrów, odkrywam najprostsze prawdy o życiu.