Wszystko się zgadza, czyli olimpijczyk po przejściach
Z punktu widzenia ewolucji wszystko się zgadza. Ten gatunek się wyczerpał. Jest w fazie konwulsji i agonii. Świadomie i podświadomie dąży do samozagłady.
Szczęśliwe dni: Zaduszki
Od śmierci Marcina Jarnuszkiewicza minęły prawie dwa miesiące, ale dopiero Dzień Zaduszny skłania mnie do paru wspomnień.
O sprawach idących
W dalszym ciągu donoszę, że u mnie po staremu. Roboty jakiejś nowej nie widać, a jak już przyjdzie do widoku, to bez sensu się widzi.
Szczęśliwe dni: 17 października
Nie bądźmy jednak nazbyt prędcy w klasyfikowaniu idiotów. Niektórzy są pożyteczni – niekoniecznie w tym rozumieniu, jakie słowom poleznyj idiot nadał Lenin. Pożytek polega na tym, że można się od nich dowiedzieć ciekawych rzeczy, na przykład o historii obyczajów.
Szczęśliwe dni: 3 października
Wspieram protestujące kobiety i śpieszę się na manifestację. Trzymajcie się dziewczyny, trzymajmy się wszyscy!
Obsada, czyli szycie psom butów
Niby zawsze tak było, że walczono o teatry, z teatrami i wewnątrz teatrów, ale obecne nagromadzenie sporów i konfliktów wskazuje na jakieś dziwne wzmożenie i nasilenie procesów fermentacyjnych.
Szczęśliwe dni: 19 września 2016
Jak daleko można się posunąć w walce o swoje racje, zarówno w sporze wrocławskim, jak polsko-polskim?
Szczęśliwe dni: 2 grudnia
„Uśmiechnij się, bo jutro będzie za późno” – śpiewał przed laty Jonasz Kofta, parafrazując piosenkę Barbary Krafftówny „Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej”.
Udawanie Greka
Współcześni dramatopisarze – Rumuni, Turcy, Portugalczycy, bracia ze wspólnoty europejskiej – właściwie nie są znani naszej publiczności.
O narracji
Wyrażenie „jej narracja”, „pańska narracja”, „taka narracja” daleko wykroczyło poza teorię literatury i nieźle się trzyma w salonowej polszczyźnie.
Kochana Gdyńska Nagrodo Dramaturgiczna!
Od lat nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak się bronisz przed nadsyłaniem sztuk na konkurs według prostej zasady: „z godłem”.