O ogłoszeniach drobnych

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy rozgarnięci do tego stopnia, żeby zostać wybitnym chemikiem, który na swoich wynalazkach zarabia miliony w jakiejś Krzemowej Dolinie. Jesteśmy, krótko mówiąc, Ignacym Mościckim.

O wielu możliwościach

Duch czasów, odczytywany do znudzenia, w milionie przetworzeń, powiada, że wszystko jest ważne albo wszystko nieważne. Tak jak w mainstreamowym teatrze: na wstępie scena jest czysta, a potem stopniowo mnoży się bałagan kiedyśsensów, kiedyśznaczeń, kiedyśuczuć.

Fashion theater

Zanurzyłam pieczywko manakish w gęstym jogurcie labnech. Panorama Dubaju z tej wysokości wyglądała bajecznie. Podziwiając widoki pomyślałam, że wykład wyglądał jak prezentacja ekskluzywnych garnków, które mają uszczęśliwić użytkownika, który w głębi duszy woli stołować się na mieście. Tłum przyszłych teatralnych trendsetterów okupował opływający smakołykami bufet, a ja zatęskniłam za bliskim spotkaniem z drugim Człowiekiem.