K/280: Heroizm naszych czasów
Powiedzieć, że premiera Katarzyny Kalwat to było najważniejsze wydarzenie „onlajnowej” edycji Boskiej Komedii, to nic nie powiedzieć.
Wszystkoświętno-zaduszkowe rozważania o karnawale
Czyżby w ostatecznym rachunku karnawałowy z ducha Pogrzeb mamusi przyczynił się jednak do stabilizacji porządku społecznego? Pozostawiam ten dylemat w formie pytania, nie chcąc na nie odpowiadać twierdząco, bo z tego to już tylko wstyd i poruta.
K/279: Smuga cienia
Jeśli Buszewiczowi chodziło o to, żeby wszystkich zostawić z pustymi rękami – widzów, aktorów, nawet samego Buszewicza – to Buszewicz wygrał.
K/278: Bardzo dużo teatru naraz
Przebiegam w pamięci przez te trzydzieści spektakli obejrzanych w listopadzie i grudniu i czuję, że na żaden z nich nie chciałbym pójść jeszcze raz.
K/277: Akcelerator antyfrekwencji
Nadchodzi kryzys, jakiego nie było. Samorządy obcinają budżety festiwali, odwołują zasłużone cykliczne imprezy. Aktorzy nie grają, więc nie zarabiają.
K/276: Borczuch i sposób na nieklikalność
Półtora miesiąca temu, 22 września, świętowałem w kameralnym gronie piętnastolecie debiutu Michała Borczucha. Działo się, działo.
Gardzienice revisited
Twórczości Gardzienic nigdy nie kibicowałem, nie badałem jej, w siedzibie Ośrodka Praktyk Teatralnych „Gardzienice” byłem ostatnio w 1991 roku
K/275: Osiem gwiazdek
Chwyt Przemysława Wojcieszka z Kaczyńskim nie jest byle jakim, dwuznacznym etycznie dowcipasem.
K/334: Patrzenie z oddali
W teatralnej Polsce 2020-2022 nie pisze się o przedstawieniach. Przedstawienia są mniej ważne niż dyrekcje.
K/333: TR JarzynaOstatni blef hrabiego Barry Kenta
Bunt aktorów z TR i bunt zespołu Starego łączy sam akt protestu, ale już nie
charakter instytucji, w której do podobnego buntu dochodzi.
K/332: Cuda wianki
W dzisiejszym odcinku Kołonotatnika ujawniamy nazwisko nowego dyrektora Teatru Jaracza w Łodzi. Ale żeby był jaki taki suspens, to czynimy to dopiero na samym końcu tekstu.
K/331: A tymczasem w Krakowie…
Gdyby jednak doszło do najgorszego i poniedziałek 11 lipca okazał się poniedziałkiem najgorszym z możliwych, warto zastanowić się, kogo urząd marszałkowski mógłby nominować tego dnia jako p.o. dyrektora Teatru Słowackiego?