K/216: #MeToo po niemiecku
Berliński Gorki jest dziś szanowany w teatralnej Europie, bo desperacko i wbrew politycznym trendom demonstruje na sobie samym plusy multikulturowej i wielonarodowej utopii.
K/215: Stuletnia wojna trzydziestoletnia
Wydaje mi się, że Rysova szuka z pomocą swoich aktorów pojemnej formy, służącej do mówienia o końcu różnych rzeczy – miłości, życia, sztuki nawet.
PS do K/214
Wolałbym, żeby tych czterech strasznych dni nie było – żeby dyrekcja Maski od razu w piątek powiedziała na konferencji to, co powiedziała w poniedziałek.
K/214: Cenzura
Monika Szela i Jacek Popławski nie zdali egzaminu z dyrektorskiej niezależności, co dyskwalifikuje ich na przyszłość jako kierowników jakichkolwiek placówek artystycznych.
K/213: Trzy wysokie kobiety
Może, pyta Mundruczó, jeśli chcemy rozmawiać o prawach kobiet z jak największą widownią, trzeba mówić do niej językiem komunikatywnym.
K/212: Zapiski z milczenia
U Warlikowskiego śmierci nie da się zagadać. Śmierć nie jest żadną lekcją ani transformacją, to nie kara, tym bardziej nagroda.
K/211: Tak zwane „przejęcie po angielsku”
Oczywiście mam świadomość, że wołanie o solidarność środowiskową to już pieśń przeszłości, teraz niech rozmawia ten, kto ma dojście, możliwości, argumenty. Dorota Buchwald była nie do uratowania, ale gdybyśmy się troszkę postarali, walka w jej obronie miałaby moc symbolu. A tak, wszystko kończy się jak zwykle – kacem.
K/210: Arcydzieło wolności
Czemuż redaktor pism branżowych miałby najpierw reformować pokoleniowo i równościowo teatry polskie, a dopiero później pisma branżowe?
K/287: Kołonotatki o rewolucji (2)
Facebook – jakie to fajne, piękne i potrzebne miejsce. Chodzę po nim z otwartą gębą i w ogóle nie tęsknię za znów zamkniętym polskim teatrem. Bo to tutaj bije dziś puls polskiego życia scenicznego. Seks, zdrada i przemoc.
Filmówka się łamie
Świadoma analiza może ułatwić zrozumienie sytuacji, która skłoniła aktorów i aktorki z różnych szkół teatralnych, wśród nich Annę Paligę, do opowiedzenia o swoich traumach mediom.
K/286: Kołonotatki o rewolucji (1)
Nie pamiętam już, kiedy mówiło się publicznie aż tak źle o polskich reżyserach, dyrektorach scen, aktorach i pedagogach szkół teatralnych. Chyba nigdy.
K/285: List do M. Zazdrość o M.
Polski teatr wynajął Weronikę Murek do pracy przy nowych tekstach i spektaklach, zamiast zrozumieć, co ona sama wniosła do niego.