K/104: Dziady, część druga: Książka

Wracam do opowieści o Dziadach Eimuntasa Nekrošiusa z Teatru Narodowego nie tylko dlatego, że to niezwykłe przedstawienie, które rośnie w pamięci od dnia premiery, prowokuje do kolejnych obejrzeń, rozmów, opisów.

K/103: Oko ze skóry

Tomaszuk chce wskrzesić spektakl nigdy niestworzony. Ale prawdopodobny. Zbadać możliwość i konsekwencje alternatywnej historii teatru.

K/102: Dlaczego ogórek nie śpiewa?

Spór w Studiu to nie tylko licytacja, kto kogo lubi, a kto nie, ani psychozabawa: czy zaufamy aktorom, czy dyrektorowi Osadnikowi. To także końcowy akt debaty, czyj jest teatr. Urzędników, dyrekcji, widzów czy ludzi, którzy w nim pracują?

K/101: Dziady. Rękodzieło. Część I

Eimuntas Nekrosius nie wystawia dramatu Mickiewicza, żeby z litewskiej perspektywy powiedzieć nam, o czym to jest i czemu źle go dotąd czytaliśmy.

K/100: Stary człowiek i morze

Jeleniogórski spektakl Aleksandry Popławskiej i Marka Kality sporo zawdzięcza obrazom z teatru Warlikowskiego sprzed dwudziestu lat.

K/99: Tehom

Jezioro nie udaje spektaklu walczącego, politycznego, publicystycznego. Nawet migawka z Majdanu służy tylko dopowiedzeniu kontekstu.

K/98: Słynni Litwini: Minetti, Pirosmani, Kafka

Jest Nekrošius, będzie Koršunovas, była i przyjedzie na dłużej Yana Ross. Wiosną 2016 roku będziemy zajmować się w polskim teatrze głównie Litwinami.

K/97: To nie jest fajka. Dyslokacja

Proponuję, żeby w parze z posłem Krzysztofem Mieszkowskim w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego wystartował jego szef, lider .Nowoczesnej – Ryszard Petru.

K/269: Teatrzyk zielone oko

Koniec Trójki jest nie tylko końcem radia formacyjnego, radia, które wychowało wrażliwość kilku pokoleń polskich inteligentów, to także zapowiedź tego, jak będzie wyglądało meblowanie porządku medialnego przez najbliższe trzy lata.