Kołonotatnik 40: Miasto jako łup, czyli druga bitwa warszawska
Bardzo wkurzyłem się nie tyle na treść, co na formę tego listu Strzępki i Demirskiego. Bo dostaje w nim nie tylko Słobodzianek jako dyrektor naczelny i artystyczny, ale i ludzie, którzy chcąc tylko uprawiać swój zawód aktorski i reżyserski, grają i inscenizują na czterech scenach „slobopleksu”.
K/193: Pestka
Krystian Pesta ma warunki, żeby zagrać złego Hamleta i złego Gustawa-Konrada. W idealnym świecie szaloną Ofelią i uciemiężoną Polską byłaby wtedy Alicia Vikander.
K/192: Kleczewska: kobieta i wahadło
Póki co nie sklejają mi się w żadną całość te dwie premiery, a przecież wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że są całością.
K/191: Pojawienia
Przemysław Pilarski zdobył Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną za utwór Wracaj. Okrutnie mi się człowiek spodobał. Jego tekst – również.
K/190: Zdania i uwagi. Raczej luźne.
Powtarzam nieśmiało: w zawodzie dyrektora prędzej czy później za pychę się płaci, za arogancję również, za elastyczność nigdy.