Zła wróżba na 2014
Prawdopodobnie lepiej byłoby o tym nie pisać, przemilczeć sprawę, mordę w kubeł i nabrać wody w usta, zaszyć wargi, zamknąć się, być cicho, wstrzymać oddech, nie dać się chwycić za słowo, wyciszyć się, ani pisnąć, ni mru-mru, siedzieć jak mysz pod miotłą i trzymać język za zębami, zachować wiedzę dla siebie, skamienieć i milczeć jak głaz.
Nabzdyczenie
W znakomitej książce Jacka Wasilewskiego Opowieści o Polsce. Retoryka narracji autor niezwykle ciekawie opisuje i wyjaśnia mechanizmy rodzenia się narracji tworzących tkankę naszej historii, narracji zazwyczaj bardzo odległych od suchych faktów, czyli tzw. rzeczywistości. (Na wszelki wypadek piszę „tzw.”, bo przecie żadnej rzeczywistości nie ma, nie było i nie będzie przynajmniej do czasu, kiedy się nie ogłosi w miarodajnych periodykach humanistycznych, że takowa się odnalazła.)
K/120: Kary na was nie ma
Zainspirowany reformatorskim zapałem Elżbiety Morawiec postanowiłem także zabrać się za naprawianie polskiego teatru.
K/119: Pozory nie mylą
Też oglądam serial Artyści Strzępki i Demirskiego. Oglądam z dyskomfortem, że nabijam prezesowi Kurskiemu oglądalność.
K/118: Taka sobie przeszłość
Dzisiaj niby ani słowa o Wrocławiu. Tylko że teraz prawie wszystko jest o Wrocławiu. Więc ta opowieść oczywiście też.
K/117: Fatum i jego twarz
Jak mi żal aktorów z Polskiego. Jednak przegrali, choć jeszcze się biją o swoje.