Pinokio. Il grande musical, reż. Magdalena Piekorz, Teatr Rozrywki w Chorzowie

Witajcie w naszej bajce

Pinokio. Il grande musical to jak dotąd największy sukces produkcyjny włoskiej grupy Compagnia della Rancia.
1.8 M, reż. Iwan Wyrypajew, Nowy Teatr w Warszawie

Ze słuchu

Wyłania się fundamentalny problem, przed którym stoi polski (ale i europejski czy światowy) teatr zaangażowany w tej słusznej sprawie, jaką jest pomoc Białorusinom walczącym o niepodległość swojej ojczyzny i obalenie rządzącego nią dyktatora.
Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie, reż. Agata Kucińska, Akademia Sztuk Teatralnych we Wrocławiu

A miłości bym nie miał

Na scenie wrocławskiej AST Agata Kucińska reżyseruje lalkarski dyplom. Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie z tekstem Artura Pałygi to opowieść o tych, co w porę nie spojrzeli w górę i obudzili się w świecie, w którym romanse trafiły na indeks, a miłość zamieniła się w zakazany narkotyk.
Misery, reż. Krzysztof Babicki, Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni

Drugiej takiej nie ma

Przedstawienie Krzysztofa Babickiego jest w pewnym stopniu realizacją szalenie popularnego ostatnimi czasy trendu – powrotu do estetyki, semantyki i mitologii lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Rewizor. Komedia w pięciu aktach, reż. Jurij Murawicki, Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy

Gogol albo popraweczki

Rewizor na scenie Teatru Dramatycznego wzbudza mieszane uczucia. Skłania do podziwu dla realizatorów, a równocześnie każe myśleć, czy ten sposób potraktowania tekstu nie sprawdziłby się lepiej w innym miejscu.
Dziady, reż. Maja Kleczewska, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

My? naród?

Czy Dziady Mai Kleczewskiej są o Polsce? Bez wątpienia, ale w trakcie oglądania przedstawienia i już po jego zakończeniu nie mogłam znaleźć odpowiedzi na pytanie: o czyjej Polsce opowiada reżyserka?
Wielki teatr świata, reż. Cezary Tomaszewski, Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi

Porozdawane role

Cezary Tomaszewski oczywiście robi sobie żart z tekstu Calderona, a w każdym razie nie próbuje go poważnie analizować.
Kordian i cham, reż. Joanna Bednarczyk, Teatr Polski w Poznaniu

Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte

Jeśli spodziewamy się, że na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu (Scena w Malarni) odegrana przed nami zostanie porządna inscenizacja Kordiana i chama Leona Kruczkowskiego, to po mniej więcej kwadransie przekonujemy się, że jesteśmy w błędzie.