Zdarzyło się kiedyś w Zakopanem
Zdarzyło się kiedyś w Zakopanem.
Przychodzę na próbę, tak jak lubię, jakieś trzydzieści minut przed czasem. Jest słoneczny letni poranek. Żeby dojść na dużą scenę, przechodzę przez oszklone foyer. Sierpniowe światło kładzie się miękko na lakierowanych drewnianych podłogach, a meble oddychają salonowym rozleniwieniem. Aż chciałoby się przysiąść na jednym z krzeseł i pozwolić sobie na niewinne zmitrężenie czasu. Ale muszę przygotować ciało do próby – dobrze spotkać się z aktorami z żywiej płynącą krwią i swobodą w stawach – zatem wchodzę na widownie, przebieram się, robię to, czego ciało ode mnie oczekuje. Oddycham, koordynuję, wzmacniam, budzę moją maszynę życia. I kiedy już zrobiłem to, co miałem zrobić z obowiązku wobec samego siebie, zauważam, że w ocienionym zakątku sceny po lewej, na taborecie, siedzi nieruchomo z okiem wpatrzonym w podłogę aktor Krzysztof. Idąc za jego spojrzeniem, odbijam się od punktu jego wpatrzenia i znajduję po prawej stronie sceny siedzącego na bliźniaczym taborecie, zdaje się obserwującego ten sam punkt na podłodze, aktora… Krzysztofa. Obaj noszą to samo imię, obaj pracują w tym teatrze od zarania. Obaj patrzą w ten sam punkt na podłodze. Siedzą bez ruchu, patrzą. Czekają? Przygotowują się do próby? Przez chwilę biegam okiem raz ku jednemu, raz ku drugiemu. I jeszcze raz na lewo, a potem na prawo. Im dłużej i szybciej biegam okiem, tym prędzej rośnie we mnie niepokój: czy aby im nie przeszkadzam, czy moje nerwowe ruchy gałek ocznych nie wdzierają się nazbyt nachalnie w jakieś misterium intymności Krzysztofów? I pojawiają się dramatycznie nieskładne pytania: czy oni siedzieli na tych taboretach, nim zacząłem rozgniatać przestrzenie międzykręgowe, nim zacząłem sapać przy ćwiczeniach na sześciopak brzuszny? A może weszli bezgłośnie ledwie chwilę temu i patrzyli na moje wysiłki, a teraz spuścili oczy i udają, że nie podglądali? A może oni zostali tu na noc po wczorajszej próbie i zapomnieli wrócić do swoich domów? Albo, skoro oni tacy nieruchomi, diabolicznie cisi, to może w istocie ich nie ma? Może przyduszony zakopiańskim smogiem właśnie uległem chwilowej halucynacji?
I nie wytrzymuję tego napięcia międzyludzkiego, tej równoboczni milczącego trójkąta. Czmycham z widowni, przebiegam przez foyer. Na podwórku teatralnym zapalam papierosa dla uspokojenia skołatanych nerwów. Odczekuję w oddalonym kącie podwórza. Podpatruję, jak z naturalną elegancją wchodzi do teatru aktorka Dorota, jak energicznie jego progi pokonuje reżyser Edward, a kiedy wszyscy są już w komplecie wewnątrz, biorę głęboki wdech i wracam na widownię. A tam? Uśmiechy, wielokrotne „dzień dobry”, aktor Krzysztof, ten z lewej, ściska mi rękę, jak gdyby nigdy nic. I aktor Krzysztof, ten z prawej, robi to samo i tak samo, jak aktor Krzysztof z lewej i jak gdyby nigdy nic, wita się ze mną. I jest tak, jakby to sierpniowe słońce wlało się z foyer na scenę, jakby ktoś wyciął dziwność ostatnich 30 minut, jakby NIC się nie wydarzyło. Cóż mi zatem pozostaje, jak tylko poudawać, że w istocie NIC się nie wydarzyło i wspólnie zanurzyć się w tym, co nas łączy, co nas wybawia od życia? W tych dniach w Zakopanem otwieramy egzemplarze i zaczynamy obrabiać Jean-Luc Lagarce’a i jego Music-hall.
Tak, zanurzenie się w rytuał próby jest wyzwalające. Zapominam o przebudzeniu w nawiązującym do późnogóralskiego stylu łóżku z panicznym, nieprzytomnym i niemym krzykiem: „gdzie ja jestem! po co tu jestem!”, zapominam o rozpaczliwym poszukiwaniu kawy o świcie, zapominam o witkacowskim ataku Czystej Formy z Krzysztofami w roli głównej, zapominam o sierpniowym smogu nad Zakopanem. Ledwie zaczynamy i już jestem pochłonięty podejmowaniem wspólnych decyzji, które w danym momencie mają wagę bliską tym, które stwórca podejmował, mówiąc: „Światłość jest dobra, więc oddzielę ją od ciemności”, a które przy naszym Music-hallu dotyczą tego, czy aktorka Dorota, wychodząc zza horyzontu, ma wypowiedzieć pierwsze słowa po trzech, czy po czterech krokach, i czy najpierw widzimy gest, czy też słyszymy słowo. Propozycje, dyskusje, improwizacje, sztuczność zmieniająca się niespodziewanie w – zdawałoby się – odwieczną organiczność, niepokoje, histerie, nieporozumienia, powtórzenia, kolejne propozycje, czyjeś widzimisię, niespodziewany błysk geniuszu, irracjonalne przekonanie, że geniusz jest rozpięty między nami niczym trampolina dla tekstu Jean-Luc Lagarce’a.
Mija godzina próby, potem druga i nagle:
„Zawsze w ten sam sposób, powoli i od niechcenia”.
„Zawsze w ten sam sposób, powoli i od niechcenia” – mówi słowa swojej postaci aktorka Dorota. Słowa są takie, jakby wycięło się je z permanentnej degrengolady bohatera Człowieka, który śpi Georgesa Pereca. Ale Dorota robi magicznego fikołka i jest w tym zdaniu jakiś aktorski heroizm, moc postanowienia, ekscentryczna władczość nad czasem bez cienia sentymentalnego łkania wobec nieuchronnej powtarzalności za to z rewolucyjną wręcz radością płynącą ze zgody na wykonywanie tej samej partytury życia od zarania do zmierzchu.
„Zawsze w ten sam sposób, powoli i od niechcenia” – znajduje w mojej głowie nienaruszalne miejsce dla siebie. Już nigdy z tego miejsca nie uleci. Dlaczego właśnie ta fraza tak we mnie rezonuje, a nie inne spośród setek, które na tej próbie są przez Dorotę wypowiadane? W logorei bohaterki są przecież równie smakowite spostrzeżenia, jak choćby to o widowni, która zawsze chce wiedzieć, o co chodzi i co będzie dalej. Lub też cała love-hate relation z domniemaną publicznością zawarta w jednym i krótkim: „Szydercy”. Tak, każde słowo w tej sztuce ma swoje miejsce i swoje znaczenie, ale po pierwszym olśnieniu pozostaję w czekaniu na bis, wyczekuję chwili, kiedy Dorota raz jeszcze tę frazę powtórzy: „Zawsze w ten sam sposób, powoli i od niechcenia”. I zachwyca mnie to, że przy każdym powrocie do tego fragmentu tekstu, melodia słów jest identyczna, a niedookreślony, a wszystko w sobie zawierający sens znowu zawisa pomiędzy nią a mną słyszącym/widzącym. Tak, jakby jakiś INNY wszeptywał jej te słowa do ucha i słowa te przechodziły przez nią, i trafiały do mnie.
Ile to razy, jakiś INNY wszeptywał rytmy, melodie, sensy w uszy posłusznych aktorów? Ile razy jakiś INNY otwierał w mojej głowie miejsca dla tych słów? Na przykład, kiedy aktorka Teresa w roli Babci, improwizując tekst Witkacego w Sonacie Belzebuba w Teatrze Miejskim w Gdyni, powiedziała: „Istvanku, ty sam dla siebie nie jesteś dziwnym, ale dla tych z drugiej strony jeziora…”. Albo lata temu we wrocławskim Teatrze Polskim aktor Erwin, grający Hrabiego Scurvy w Szewcach, biorąc mnie razem z setkami innych widzów na świadków własnej tragedii, żegnając się z nami, stwierdzał: „Wot, do czorta! Pękła mi aorta!”. Czy też mistrz Zbigniew w roli Wuja Leona w Kosmosie z jego: „Po co to nerwusium? Nie ma powodu do nerwusium!”. A już to zbiorowe: „Nie na ziemię! Tylko nie na ziemię”, ze Słomkowego kapelusza Eugène Labiche’a w Teatrze Powszechnym w Warszawie brzmi sobie i brzmi, i bawi bez końca. I nie ważne, że od usłyszenia niektórych z tych kwestii minęły dekady – one mieszkają wygodnie w pokojach mojego mózgu, one są częścią mojego myślenia. Muszę pilnować się, żeby nie wyskakiwały ze mnie przy byle okazji.
Ale teraz, które jest o 10 lat odległe od zakopiańskiej przygody, teraz, kiedy tkwię w swoim domu w niecierpliwej niezgodzie na dziwność życia w cieniu niewidocznego stracha na wróble i kiedy kolejny dzień niczym nie różni się od poprzedniego, przypominam sobie Dorotę, słyszę Dorotę i wbijam moje codzienne jajka na patelnię o świcie, i wyobrażam sobie, że tłumnie zebrani szydercy czekają na moją kolejną kreację, a ja… „Zawsze w ten sam sposób, powoli i od niechcenia”.
29-04-2020
Dwa miesiące od napaści Rosji na Ukrainę minęły, a żaden z panów recenzentów ani słowem się nie zająknął. Wstyd!
_____ Jędrzej Śmietański Cytując moją śp.babcię "Tak to się kończy jak ktoś s*a wyżej niż *upę ma". Panie Tadeuszu, proszę zająć się swoją robotą i nie dokładać przeintelektualizowanej tyrady, do sprawy, którą normalnie powinno się załatwić rozmową. Domyślam się, że styl w któ… Zobacz więcej _____ Bartosz Koperski i znów ten nieszczęsny stolik Rurku.... _____ Nina An PRZEPRASZAM CZY NA WIKIPEDII JEST JUŻ DEFINICJA DZIADOCENU? BO JEŚLI NIE, TO CHCIAŁABYM ZAREKOMENDOWAĆ TEN ,,LIST" JAKO TEKST TŁUMACZĄCY TO ZJAWISKO _____ Jacek Getner Dyrektor nażarł się i nasrał na stół. Syl Bukato jezu jakie zesrańsko _____ WYJEBONGO - tego się nie spodziewaliście! _____ Ilona Łepkowska Czy to jest jakaś rekomendacja? Czy tylko urzekła Pana nazwa tego trunku i przy jej pomocy chce mi Pan coś dać do zrozumienia? _____ Sylwester Biraga Ilona Łepkowska co to jest? szok! I takie coś zamieszcza w mediach społecznościowych dyrektor miejskiego teatru.... _____ Jakub Wątor Słabo, dziadek. _____ Wojtek Komosa Tematycznie i stylistycznie tableoid _____ Kamil Chu Żenada _____ Urszula Dragan Ten list jest obrzydliwy. _____ Jerzy Andrzej Haftka "Dziś już tylko ja pamiętam o tym wieczorze, choć gdzie się odbył, też już nie pamiętam" _____ Norbert Wodek Chcesz coś z Avonu? _____ Magdalena Gawrońska A Mark Twain już dawno temu radził, że lepiej się nie odzywać niż odezwać się i rozwiać wszystkie wątpliwości. _____ Jan Mazur Tadeusz wstawaj, zesr... O BOŻE ON NIE SPAŁ _____ Wiola Davie Jest Pan Dziadersem bez refleksji _____ Nina An PANIE TADZIU, MOŻE DYREM PAN JUŻ NIE BENDZIE ZA TO OTRZYMA PAN KOSZ SŁODYCZY I STATUETKĘ DZIADA KWARTAŁU, GRATULUJEMY!!!! XD • Odpowiedz • 39 min Grzegorz Nogal A slodki kuferek i punkty za szansy z poprzedniej rundy? _____ Gosia Wie Grzegorz Nogal to nagroda pocieszenia, cicho sza! _____ Mateusz Radko Niezłe zesrańsko milordzie _____ Anna Keszko Strasznie się pan zapluł w tym dlugim bełkocie. Koszmarna bufonada. _____ Grzegorz Nogal To miało być haiku _____ Anna Kijak Anna Keszko a doczytalas do konca czy intelektu nie stało? _____ Krzysztof Ceglarski Z taką inteligencją to PiS będzie rządził w tym biednym kraju czterdzieści kadencji... _____ Anna Kijak Krzysztof Ceglarski jak pańska? _____ Malgorzata Halber • TYLKO BŁAGAM, NIECH PAN TEGO NIE USUWA! _____ Paulina Winterfell niech zostanie jako wykopalisko, eksponat dziaderstwa ku przestrodze dla potomności _____ Krzysztof Ceglarski _____ Tomasz Szczepanek Czy dalej wypija Pan 1.33 litra wódki do kolacji? _____ Tomasz Szczepanek Tadeusz Januszem polskiego teatru? _____ Mariusz Szczęsny Cóż, mówią, że milczenie jest złotem. W tym przypadku było by nim na pewno. _____ Mateusz Czarnowski Ale dziaderski wysryw _____ Michał Buczyński Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, jedzenie i tekst „Tomek plus 16 min Czterdziestolatki wyłowiłem coś dziwnego z mojego bigosu pomocy 36 Ha ha Komentarze: 18 Dodaj komen... Udostępnij Tadeusz Guwniarzu.zasrany.zajebany.” _____ Maqdalena A. Streicheck hashtag: Dziadersalert _____ Szymon Tomasz Kacper Pietrusiński obadaj jak można malowniczo i z rozbryzgiem zdefekować mentalnie ze względu na przesunięty stolik xD. Aż mi się ciepło na sercu zrobiło. _____ Piotr Szczyszyk Gdzie te pół żartu, które się tu na początku obiecuje? _____ Paweł Juliusz Zaręba Piotr Szczyszyk na samiutkim końcu: "A stolik niech sobie stoi, tam, gdzie go Pani postawi." _____ Darek Samul To ja też się posłużę znanym w polskiej kulturze cytatem, biorąc pod uwagę pana umiłowanie do klasyki liczę, że rozpozna pan i autora i dzieło. Mianowicie: Tadek, wstawaj, zesrałeś się. Inny cytat szepnę panu na uszko ale nie wiem czy się pan rozpromieni, za to może nie chcieć wyjść z niszy w której lubi oan rozmawiać o sztuce i życiu. _____ Dawid Dryżałowski Niby kultura, Warszawa, wielki świat, Cezar na Cezarze, ale historia: "boło nos trzech, ale to JO żech zeżor najwiyncyj, wypioł cało gorzoła i jako jedyny nie zasnoł!" tak cudownie znajoma z urodzin dziadka na Śląsku ️ _____ Dawid Dryżałowski I żeby nie było - jestem że Śląska, każdy może sobie opowiadać anegdotki, jakie lubi. Po prostu widząc jaką estymą Szanowny Autor darzy pracę "na zmywaku", myślę że spodoba mu się świadomość, że pod znanymi znajomymi i wyszukanym grafomaństwem istota jego duszy jest zdumiewająco bliska robotnikom z południowej Polski. _____ Szymon Rodzeń tl;dr _____ Marta Szczepanska w skrócie: 1. życie towarzyskie autora oraz historia konsumpcji 2. przesunięty o 2m stolik w Kulturalnej 3. pani Agnieszka nie szanuje należycie Teatru _____ Paweł Fiałkowski To tak się kończy jak regularnie się robi 118 kołdunów i ponad litra wódki? Muszę w takim razie uważać. _____ Olga Stoklosa Tadziu nie wnikam w tzw meritum bo nic nie wiem ale tekst świetny kłaniam się panie Koniecpolski,pozdrawiam O. _____ Janek Adam Jaki śmieszny stary człowiek _____ Maria Ble Suspicious Monkey GIF by MOODMAN _____ Natalia Szatynska O cholere temu czlowiekowi chodzi ? _____ Maryla Musidłowska Piłeś? Nie pisz! _____ Piotr Czerniawski Brawo Panie Dyrektorze, nareszcie ktoś się zajął tą "promotorką" sieczki i najgorszego łupu cupu!!! pamiętam jak onegdaj w Warszawie przyszedłem tam w nadziei, że przy szklance znakomicie zmrożonej czystej wódki posłucham trąbki Milesa, w zamian trafiłem do "rappowego" piekła, na scenie prężył się i bełkotał niejaki Tako Hemingway (że też wielki Ernest nie wstał zbulwersowany z grobu i nie palnął w czoło tego niemądrego młodzianka). Uciekałem w popłochu i uspokoiłem się dopiero w domu przy dźwiękach "A Momentary Lapse of Reason". Spytam Pana jako koneser konesera (mam nadzieję, że nie odbierze Pan tego jako spoufalanie) - na jakim sprzęcie odtwarza Pan swoje winylowe "cacuszka"? Wznoszę toast za Pana, może uda mi się dziś 118 razy posłuchać solówki Gilmoura z "Comfortably Numb" (żart!). Z Trójkowym pozdrowieniem. _____ Karolina Nowak Wow, taki słowotok z powodu stołu... Cudowny przykład intelektualnego rzygu. Maść na ból tylnych 4 liter polecam... _____ Magdalena Przystrzelska XD _____ Jadwiga Kwiatkowska Wow _____ Marek Kowalski Gnojek i tyle. Nie ruszać gnoja bo śmierdzi. _____ Paulina Winterfell Myślałam, że nie ma sytuacji, w której nie wypada powiedzieć dyrektorowi Teatru Dramatycznego "Tadziu, wstawaj, zesrałeś się". Myliłam się _____ Adam Ak Nie ma to jak publiczne spuszczanie się na widok w lustrze _____ Kasia Jagiello - priv No to Pan pozamiatał. Teraz już ta Łabuszewska Agnieszka, pesel znany, będzie wiedziała, gdzie jej miejsce _____ Jakub Bosakirski Wow. Chciałbym mieć tyle czasu wolnego żeby płodzić tej długości posty, naprawdę, serio. _____ Piotr Nowacki Dobrze i ciekawie napisane, w sedno...po komentarzach widać ze zabolało, a prawda boli.... _____ Darek Samul Bedzie awans i podwyzka XD _____ Tomasz Orchid Piotr Nowacki No siema. Jak tam? Smakują buty pana dyrektora? XD _____ Barbara Frączkiewicz To tak na serio? Więcej tu wyrzygu niz sensownych słów. Nie znam Pana, nie znam Pani Agnieszki. Czytałam oba posty. I tak z boku - "siadaj, pała". Ps. Niech ktoś z Wawy podejdzie do tej Kameralnej i przestawi ten cholerny stolik, bo ile można.. _____ Alina Czyżewska dyr. Tadeusz, pisząc o mnie: "utworzyła portal dla anonimowych donosów", miał na myśli tę ankietę, w której pytam o przemoc i mobbing oraz nieprawidłowości. Korzystając więc z tego flow i ruchu na profilu dyrektora, zapraszam osoby, mające zawodowo z TD do czynienia, zapraszam do jej wypełnienia Pozdrawiam znad opracowywania odpowiedzi. Są b. ciekawe. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSd8594xbG4YYZaaDJ6S1fkty5jxi_UUW1aEOMS4mLrKfKqL-g/viewform? Może być zdjęciem przedstawiającym tekst „Jak tam w Teatrze? EDIT: dostaję sygnały, że potrzebujecie więcej czasu, więc przedłużam termin nadsyłania odpowiedzi trzech teatrow Dramatyczny, Studio, Komedia) do 29 listopada. Dla wypowiedzi innych teatrach- do końca grudnia. EDIT: Już opracowuję odpowiedzi, ale można wciaż wpisywać. >>> EDIT Onet.pl pt. "Mobbing, wulgaryzmy, zastraszanie. Rzeczywistość polskich teatrów?" rozmowa tej ankiecie, jej powodach, celach: ฺ polskich-teatrow/9x178s8 ΑΝΚΙΕΤΑ DLA PRACOWNIC PRACOWNIKÓW (także byłych) OSÓB WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z: -TEATREM DRAMATYCZNYM WARSZAWIE -TEATREM STUDIO w WARSZAWIE -TEATREM KOMEDIAW WARSZAWIE wzwiązku ze zbliżającymi się konkursami na dyrektorów/dyrektorki” _____ Marcin Kwietowicz Wybitny dramaturg! _____ Magda Szpecht JPG (dobry;) Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst „SŁOBODZIANEK MACIEJ NOWAK Imgi.p.c KULTURALNA” _____ Julia Karolina Grigoriewna Przestałam czytać w okolicy plucia do zupy, to jest tak słabe, że się nawet na pastę nie nadaje. _____ Tomek Szypułka Kyrie elejson XD _____ Darek Samul Fish. Fish and chips. _____ Jan Król Gratuluję odznaczenia Virtuti Dziaderali _____ Skye Kaczmarek Nie ma nic bardziej kruchego niż męskie ego. Pyk. Pękło. _____ Maciek Pawełkiewicz Już dawno nie było mi dane czytać tak wybitnego wysrywu ala dziaders _____ Aleksandra Kowalska Bardzo wiele obelg w tym tekście. Deptanie po ludziach w prześmiewczy sposób. Izuchna Strzelecka Dawno nie widziałam by ktoś się tak wybitnie obesrał
阿塔星
to przykre dla ludzi, że tacy ludzie pojawiają w jakimkolwiek społeczeństwie
______
Alina Czyżewska
Korzystając z czułego propagowania przez dyrektora działalności mojej i Sieć Obywatelska - Watchdog Polska (cyt.: "...w końcu od miesiąca jako Watchdog dręczy naszych pracowników, każe skanować i drukować, zadaje nam codziennie dziesiątki pytań obywatelskich, zna każdą naszą umowę, każdą kwotę, utworzyła portal dla anonimowych donosów, wie o nas wszystko, nawet jaki kolor włosów mają panie sprzątaczki pod chustkami...") - podrzucam konkrety, na czym polega moja rola w tej inbie i przy okazji zwracam się do Was - podrzućcie, o co jeszcze warto zapytać Teatr Dramatyczny? Może o służbowe karty płatnicze? (kontrola w TR wykazała w tej mierze ogromne nieprawidłowości). A może warto o coś innego?
Moje dotychczasowe zapytania, wynikające z różnych sygnałów z różnych stron, dotyczyły:
Na podstawie art. 61 Konstytucji RP wnoszę o informacje:
1. Wynagrodzenia, wypłacone Tadeuszowi Słobodziankowi od 2015 roku w poszczególnych miesiącach do chwili obecnej, wraz z informacją o składowych wynagrodzenia
2. informacje o podróżach służbowych Tadeusza Słobodzianka w roku 2020 i 2021:
- kopie poleceń wyjazdów służbowych
- informacja o kosztach poszczególnych wyjazdów: przejazdy, noclegi, koszty środki komunikacji miejskiej, inne udokumentowane wydatki.
--------------
1. nagrody, przyznane pracownikom i pracownicom TD w latach 2015-2021:
- imię i nazwisko
- funkcja/pion w teatrze
- data
- kwota
- uzasadnienie
2. wynagrodzenia, wypłacone wszystkim pracownikom i pracownicom Teatru, za pracę w październiku oraz listopadzie, przedstawione w sposób, z którego wynika co najmniej: stanowisko, dział/pion, informacja o części/całości etatu, premia lub nadgodziny - jeśli dotyczy,
3. na jakim programie finansowo-księgowym oraz płacowo-kadrowym pracuje Teatr.
---
1. wniosek wraz załącznikami o wsparcie z Funduszu Wsparcia Kultury
2. rozliczenie/sprawozdanie z dotacji z FWK wraz z załącznikami
3. szczegółowa informacja o wszystkich poszczególnych kwotach, wydatkowanych z dotacji FWK (rodzaj, przeznaczenie i wysokość wydatku). Może być to wyeksportowane z systemu księgowego.
4. umowa z Ministerstwem na otrzymanie wsparcia z FWK wraz z załącznikami.
5. Koszty, wydatki poniesione przez teatr w związku z przygotowywaniem i produkowaniem spektaklu "Zielona Gęś".
6. Informacja o powodach nieodbycia premiery spektaklu.
----
1. czy do związków zawodowych i/lub pracowników w Teatrze kierowana była ze strony Teatru (dyrekcji) jakakolwiek korespondencja w związku z ogłoszeniem konkursu na dyrektora Teatru?
2. proszę o kopię korespondencji Teatr - pracownicy (lub/i związki zawodowe) wraz załącznikami, o której mowa w interpelacji radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej (załącznik) wystosowanej do związków zawodowych, działających w Teatrze w związku z planowanym konkursem na dyrektora teatru.
----
_____
Ktoś właśnie pisze komentarz…
Ktoś właśnie pisze komentarz…
Ktoś właśnie pisze komentarz…
Przygotowałam dla was krótkie streszczenie największej inby polskiego teatru A.D. 2021 czyli #TableGate czyli „O jeden stolik po 9 latach za daleko” (AŁ) (Uwaga: jest to mniej niż połowa komentarzy; wrzucone są tylko te mające status publicznych; zarówno list Agnieszki Łabuszewskiej jak i odpowiedź Słabego Dzianka. też są publiczne) Miejmy nadzieje, że ta inba dotrze do szerokiego kręgu osób, które nie są obyte z socialmedia (np. Pan Łukasz Drewniak zdaje się nie jest sfejsowany – i nie wie co traci). Zaczęłam od listu Agi, potem są komentarze, komentarze z udostępnień, potem odpowiedź SłabegoDzianka, potem komentarze po odpowiedzi itd.) Niektóre posty mogą nie zostać wyświetlone ze względu na ich ustawienia prywatności. https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1796278663896556&id=100005433192556 _________________ Agnieszka Łabuszewska 3 grudnia 2021 10:19 #spoddywanupolskiegoteatru List wysłany dziś do Dyrektora Teatru Dramatycznego Tadeusza Słobodzianka. Szanowny Panie Dyrektorze, W ciągu ostatnich 4 dni wysłał Pan do mnie wielu różnych pracowników, którzy drogą ustną i telefoniczną i o różnych porach dnia kontaktowali się ze mną. Każdy z nich przekazywał mi słowa Pana ogromnego oburzenia i złości na mnie i moją klubokawiarnię Kulturalną. Podobną opinię i Pana słowa przekazała mi także moja pracowniczka, z którą rozmawiał Pan podczas swojej ostatniej wizyty w Kulturalnej. Przeanalizowałam problem i całą sytuację, proszę mnie skorygować, jeśli coś pomyliłam. W poniedziałek, 29 listopada 2021 r około godz. 15.00 przyszedł Pan z gośćmi na obiad do Kulturalnej. W rozmowie z pracowniczką Kulturalnej wyraził Pan swoje ogromne oburzenie tym, że stolik został przesunięty (co jest zgodne z prawdą – został przesunięty o około 2 m) i jest Pan zmuszony siedzieć gdzie indziej niż przez ostatnie 9 lat. Moja pracowniczka przekazała mi Pana zalecenia, cytuję za jej przekazem: „Proszę przekazać swojej szefowej, że jestem oburzony, a jeśli boi się Pani przekazać moje słowa, sam to zrobię”. Panie Dyrektorze, moi pracownicy się mnie nie boją i kelnerka bez strachu opowiedziała mi o całej sytuacji. Z pracownikami łączy mnie oczywiście zawodowa hierarchia, ale oprócz niej pracuję także nad obopólnym zaufaniem, szacunkiem i przestrzenią do dialogu i trudnych rozmów. Dbam o to szczególnie, by to nie lęk przed przełożoną był prymarnym aspektem pracy w zespole Kulturalnej. Przekazał Pan także mojej pracowniczce, że ma Pan nadzieję, że oburzenie, któremu dał Pan wyraz, nie sprawi, że od tej pory - zacytuję „Nie będziemy Panu pluć do zupy”. Panie Dyrektorze, nie znam takich praktyk. W mojej restauracji jedzenie jest przygotowywane przez profesjonalny zespół kucharzy, którzy gotują z dbałością i szacunkiem do każdego dania i każdego gościa. Traktujemy z szacunkiem każdą osobę, niezależnie od stanowiska, rasy, płci, koloru skóry, wyznania a nawet negatywnego do nas stosunku. Przy następnej Pana wizycie będzie Pan, jak zawsze, obsłużony z szacunkiem i serdecznością, bez względu na Pana stosunek do Zespołu Kulturalnej. Nie mogę niestety obiecać, że nie będziemy przesuwać stolików, nadal będziemy się starać tak układać nasza salę, by adaptować się do otaczającej nas rzeczywistości i ekonomicznie także zadbać o dobrostan Kulturalnej. Dość dawno Pana nie było, mógł Pan więc nie zauważyć, że stoliki w Kulturalnej zmieniają miejsce. (Korzystając z okazji powiem, że w pandemii i podczas 10 miesięcy lockdownu w ogóle nie udało mi się z Panem nawiązać kontaktu, choć przyznam, że życzliwa rozmowa z Dyrektorem Teatru Dramatycznego w tym ekstremalnie trudnym czasie była na wagę złota) Dopasowujemy się do aktualnej sytuacji pandemicznej, a także odpowiadamy na potrzeby gości. Drugi co do wielkości stół w Kulturalnej, na którym od 9 lat Pana kadencji jest stała rezerwacja dla Teatru Dramatycznego, także od czasu do czasu zmienia miejsce. Jest teraz przesunięty o około 2 m. Przekazywałam powyższe argumenty Pana pracownikom, jednakże ponoć nie były one dla Pana wystarczające. Po tamtym incydencie pracownicy Teatru, wykonując Pana polecenia, zaczęli przekazywać mi Pana oburzenie a także nieoczekiwane dyrektywy, które ja jako, jak mnie Pan nazywa, ajentka, powinnam spełnić. Dowiedziałam się, że mam usunąć z holu kasowego krzesła i inne artefakty, które należą do Kulturalnej i które Panu przeszkadzają. Niezwłocznie to polecenie wykonałam, nie było to łatwe - Kulturalnej nigdy nie udało się skutecznie poprosić o jakąkolwiek przestrzeń magazynową w Teatrze, która poprawiłaby komfort naszej pracy a także wygodę gości. Czy w związku z tym powinnam teraz oczekiwać innych jeszcze poleceń ze strony Dyrekcji Teatru Dramatycznego? Wezmę je pod uwagę w miarę możliwości, tylko proponowałabym wybrać drogę pisemną, mailową w ich przekazywaniu. Taka komunikacja będzie bardziej klarowna, skuteczna i mniej obciążająca dla pracowników Teatru i mnie. Panie Dyrektorze, jesteśmy w przededniu konkursu na nową Dyrekcję Teatru Dramatycznego. Zresztą ten fakt także Pan mocno podkreślił (cytuję słowa pracowniczki) „Nie zachowujcie się tak, jakbyście mnie stąd chcieli usunąć!” Przykro mi było usłyszeć te słowa. Nie mam i nigdy nie miałam wpływu na losy instytucji publicznych i ich zwierzchników. Jedno jest pewne - ani Pan, ani ja, nie wiemy jak dalej potoczą się losy i Kulturalnej i Dramatycznego. Dlatego mam ogromną prośbę, abyśmy ten czas, szefowie dwóch instytucji, Tadeusz Słobodzianek, Dyrektor Teatru Dramatycznego i ja, Agnieszka Łabuszewska - Dyrektorka Kulturalnej, spędzili w bardziej ludzkiej, życzliwej atmosferze. Być może przyjdzie nam współpracować kolejne 5 lat, któż raczy wiedzieć? I ponawiam zaproszenie do spotkania! Może teraz, gdy ludzkość pokazuje bardziej kruche oblicze, będziemy w stanie usiąść do rozmowy? Bo przez te 9 lat nie udało nam się odbyć ani jednej kompetentnej rozmowy, pomimo moich wielu prób, wymagających okoliczności i wielu projektów artystycznych, w których i Teatr Dramatyczny i Kulturalna mogły odegrać ważną dla Warszawy rolę. Wydaje mi się, że mogły nas połączyć tematy daleko bardziej ważne dla stolicy, kultury i sztuki, niż przesuwanie stolików w pandemii. Jeżeli jednak uzna Pan, że jedyną płaszczyzną, na której możemy wspólnie pracować, jest ustalenie położenia stolika z rezerwacją dla Teatru Dramatycznego, obiecuję, że w bardziej sprzyjających okolicznościach pandemicznych i ekonomicznych ustawię go tak, jak Pan sobie życzy. Serdecznie Pana pozdrawiam Agnieszka Łabuszewska _____________________ Anna Fryczkowska: Wielką klasę widzę w tym liście, doceniam ją_____ Maja Sz: fantastyczna odpowiedź, szkoda że musiałaś tyle energii poświęcić na tak oczywistą kwestię, mam nadzieję, że dotrze i atmosfera się oczyści. Uwielbiam Dramatyczny i uwielbiam Kulturalną, nie róbmy wojny tam gdzie jej nie trzeba._____ Alina Czyżewska: Dyrektor poważnego teatru baaardzo nie może sobie poradzić z sytuacją, że na jego stanowisko odbędzie się konkurs. Żeby sobie poprawić mniemanie o sobie i podreperować ego, od kilku dni wysyła swoich pracowników, by łazili do Kulturalnej z awanturą o to, że przesunięto mu "jego" stolik Czy naprawdę tacy ludzie powinni być dyrektorami instytucji publicznych? Czas ze sceny zejść. Albo dorosnąć w końcu. Czasy rozpieszczonych władców się kończą. Wymagamy czegoś innego. Mam nadzieje, że w konkursie na dyrektora Teatru Dramatycznego pojawią się kandydaci i kandydatki z innym, zdrowym pojmowaniem władzy. A rozpieszczone duże dzieci, chore na władze, będą miały czas na przepracowanie swoich problemów gdzie indziej - a nie na ludziach wokoło._____ Misia Konopka: I to jest odpowiedź z klasą._____ Aneta Kowalska: boszsz, tyle sie dzieje na świecie i w kraju, tyle niedobroci, niemiłości, przykrej niefajności i jeszcze taki cosiek... bo nerwowo się zrobiło, bo konkurs i chwiejący się stołeczek (tudzież korytko). zawracać sobie głowę dwoma metrami przesunietego stołu? Kargul z Pawlakiem mogli by się od Pana Dyrektora uczyć._____ smutne to Beata Zipper-Malina: Niewiarygodne, trzymaj się Aga .__________
Filip Springer GIF_____
Remigiusz Grzela:Agnieszko, rozumiem. Mnie ten pan zwolnił, bo długo chorowałem - miałem przeszczepy kości a nawet zostałem zgłoszony do ZUS, że jestem zdrowy.
ZUS oddalił ten zarzut.
ROZWIĄZANIE UMOWY o PRACĘ BEZ WYPOWIEDZENIA dniu 16 kwietnia 2011
rozwiązuję Panem bez zachowania okresu wypowiedzenia umowÄ pracÄ zawartą sierpnia 2007 roku, z powodu upływu sześciu miesięcy trwania niezdolności do pracy wskutek choroby.
(art.53 KP)
_____
Marta Szczepańska: Remigiusz Grzela i jak wiemy skrzywdził wiele innych osób._____
Alina Czyżewska: Marta Szczepańska może czas ujawniać tę listę?_____
Alina Czyżewska: Marta Szczepańska podeślesz im?:) https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSd8594xbG4YYZaaDJ6S1fkty5jxi_UUW1aEOMS4mLrKfKqL-g/viewform?
Jak tam w Teatrze? (UWAGA, przedłużenie: do 29 listopada)
DOCS.GOOGLE.COM
Rafał Fatyga:Doskonałe _____
Karol Sadowski: Niech żyje prezes naszego klubu!_____
Judyta Pyzik: mój bosze, mój bosze, mój bosze... Czasy się zmieniają, a władcy tego świata tego nie zauważają . #słomawbucie_____
Łukasz Hassliebe: Mogę puścić na publiku na twitterze?______
Agnieszka Łabuszewska: Łukasz Hassliebe proszę oczywiscie_____
Radek Figura:Finezyjnie. Pytanie, czy nie nazbyt dla dziadersa.________
Dariusz Marian Makieła: Co za bufon - to dyrektor czy król ?!___________
Yvonne Heron: Agnieszka Łabuszewska Trudno skomentować takie zachowanie osoby pełniącej funkcję dyrektora placówki kulturalnej... cóż... może jednak w tym kraju nie powinno już nic dziwić....
Twoja odpowiedź na najwyższym poziomie. Trzymam kciuki za Kulturalną, która, tak na marginesie, jest godna swojej nazwy _______
Malgorzata Sztejter: Podziwiam spokoj_____
Bogdan Miś: Prawdę mówiąc, zgroza. Kolejny balonik przekłuty. Zaorany, jak to się dzisiaj mówi._____
Barbara Poniatowska
Wiesia Tyszkiewicz: Brawo Pani Agnieszka. A co na to zwierzchnik dyr. Slobodzianka - Prez. Rafał Trzaskowski.
W instytucjach samorządowych, a takim jest Teatr Dramatyczny, też mamy małych ludzi, a ich zwierzchnicy od lat nie reagują_________
Lena Bem: Brawo Aga!!!! Kłaniam Ci się w pas!________
Filip Springer: swoją drogą, ciekawe czy on się jeszcze bardziej wkurwi po tym Bo jak go głupi stół z równowagi wyprowadził___________
Magda Kuydowicz: Filip Springer na bank myślę. bardzo lubię Cafe Kulturalna i trzymam za zalogę mocno kciuki.
z tego maila wynika, że to trwa 9 lat
Agnieszka Łabuszewska: Filip Springer to nie tylko jednorazowa TableGate.
Ja po prostu wyczerpałam limit na strach przed władzą i mówię o doświadczeniu współpracy z instytucją publiczną, tak a nie inaczej zarządzaną,
jej języku komunikacji, decyzjach, hierarchii tematów wybieranych do komunikacji itp. Oczywiście, ze pan dyrektor jeszcze bardziej się rozżarzy,
ale trudno, biorę to na klatę, nawet za cenę utraty Kulturalnej. Po prostu poziom absurdu i języka pogardy przekroczył mój poziom przyswajania.
O jeden stolik po 9 latach za daleko___________
Kamila Radosz: Aga, Człowieku Złoty ️___________
Małgorzata Maślanka Agnieszko ___________
Agnieszka Skrzypkówna: Agnieszka Łabuszewska, wspieram, świetnie napisane, wszystko w punkt! Trzymam kciuki!
Uwielbiam od lat Kulturalną, bywam od dawna, niezależnie od ustawienia stolików. ______________
Andrzej Trzeciakowski: Wyolbrzymione ego w połączeniu z upierdliwością, to zazwyczaj trudny przypadek.
Gratuluję cierpliwości i kultury, jaką się wykazujesz - Kulturalna wszak zobowiązuje, choć ja nie wiem, czy ja bym tego fircyka
po prostu nie wyrzucił na zbity pysk! ___________
Serdeczności Aga!
Patrycja Rosłoniec: Ten pan jest z zawodu dyrektorem . I najwyraźniej wszystkie cechy jego zawodu nie są mu obce __________
Emilia Dłużewska: GIF__________________
Patrycja Sitarska:
A ja Agnieszko życzę Ci aby wkrótce się okazało, że ten Pan nie będzie więcej siadał przy stoliku z rezerwacją dla Dramatycznego. To człowiek, który wyjątkowo lubuje się w krzywdzeniu ludzi i jego straż przyboczna również...
_______________
Tomasz Cyz:
Kobieta z klasą, mężczyzna po przejściach. Trzymam kciuki nie trzymając się kurczowo stołu czy stołka.
_______________
Małgorzata Zaczykiewicz:
Gratuluję taktu i pragmatyzmu." Róbcie swoje" , jakby powiedział W. Młynarski.
Alina Gałązka:
Agnieszka Łabuszewska trzymaj się! _________________
Andrzej Bober:
Pani Agnieszko, każdy ma swojego chama. Teraz padło na Panią. Proszę się jednak nie martwić, jesteśmy z Panią!! I Proszę stolików już nie przesuwać
_______________
Sonia Roszczuk:
Ty masz Aga moc i klasę
_______
Agnieszka Łabuszewska: Tomasz Kopeć przez 9 lat nie mowiłam nic. Nie znalazłam żadnych metod na uczciwą rozmowę.
A nie jestem w stanie dalej w ciszy przyjmować takiej postawy. Nie, nie chcemy dłużej bezgłośnie żyć " w trudnych związkach",
bo to się nazywa współuzależnienie. I naprawdę Tomku, czasem trzeba zacząć mówić głośno, co się dzieje za kulisami, żeby też świat zaczął stwarzać inny system pracy
i współpracy, nowe metody komunikacji, nowe standardy władzy. Dalej tak nie pojedziemy. Pół instytucji chodzi i szepcze po kątach o tym, kto i jak jest przekraczany
i wszyscy się boją mówić na głos. No, ja już wyczerpałam limit na strach w pandemii
_______________
Marta Praktyczna Kondej: Tomasz Kopeć nie bądź bitą żoną. Agnieszka ma wystarczajaco szacunku i klasy, żeby taka postawa dla przyszłych kontrahentów była ewentualnie przestroga do szanowania jej
, co ona czyni mimo braku tej wzajemności. Jesli to jedyna droga tzn, że tamten „Pan dyrektor pożal sie Boże”wyczerpał limit innych możliwości
_________________________
Agnieszka Łabuszewska
Tomasz Kopeć uwielbiam Cie Tomek, ale pozwolisz, zostanę przy swoim wyborze drogi. Nie mówimy tu tylko o biznesie tylko o modelu współpracy z instytucją publiczną.
I ten model jest bardzo bardzo nie szanujący ludzi w ogóle, nie tylko mnie. Jesli ktoś z moich przyszłych kontrahentów miałby stracić do mnie szacunek za to,
że stawiam granicę, w końcu na ostro, to znaczy, że nasza współpraca stałaby także na chwiejnych nóżkach. I nie, nie latam z nazwiskami do mediów,
od 18 lat tego nie zrobiłam. Ja mówię tylko na głos, to co dudni w kuluarach. Ujawniam tylko to, co dotyczy mnie. Nie ma już we mnie zgody na takie mnie traktowanie,
nigdzie, ani w pracy, ani w private relacjach. Choćbym miała stracić tę prace i tę firmę, chcę być w końcu wolna od tego oślepiającego nas wszystkich lęku przed władzą.
Trudno
_______________
Marta Praktyczna Kondej: Aga, jesteś dzielna a Pan dyrektor swoją brzydką miarą mierzy, a powinien być zawstydzony
_____
Gosia Nierodzińska:
Sztos Agnieszka, konkretnie i z klasą
_____
Malgosia Lipinska Lipa:
Aga, to jego ostatnie podrygi. Bądź wyrwała
_____
Joanna Kalińska:
Kiedy wreszcie zrobimy wyspę dla wszystkich przemocowych i narcystycznych artystów? Niech wezmą nawet cały archipelag.
_____
Malgosia Lipinska Lipa:
Nigdy. To system katów i współuzależnionych ofiar.
_____
Agnieszka Łabuszewska:
Malgosia Lipinska Lipa no ja właśnie rzutem na taśmę wychodzę ze współuzależnienia i z syndromu sztokholmskiego wobec władzy też i czuję się wspaniale
_____
Alina Czyżewska:
Joanna Kalińska to zależy od nas sami tam nie pojadą. Takie gesty ujawniania patologii zbliżają nas do wyekspediowania osób na wyspę.
_____
Anna Petynia-Kawa:
Zdecydowanie moja ukochana warszawska knajpa. Róbcie swoje! Pozdrowienia z Rzeszowa.
_____
Magda Latosiewicz:
tak wygląda serdeczność w mądrości i cierpliwosci. Wspaniałe!
_____
Anka Herbut:
niebywałe! stołka mam nadzieję ponownie nie dostanie - może chciał mieć chociaż poczucie własności stolika
_____
Kamila Czaban:
Brawo! Piękne podsumowanie brzydkiego zachowania
_____
Kalorina Jako:
Hmm... niby znam wszystkie słowa, których użyłaś, ale mnie się jakoś nigdy nie udaje tak ładnie ich zestawić w zdania...
_____
Prenzlauer Berg:
mnie oburza już to, że stół ma być na stałe zarezerwowany dla dErekcji, na wypadek, gdyby miała ochotę z niego skorzystać.
akurat byłam wczoraj w Kulturalnej i zwróciłam na niego uwagę, bo ział pustką. zdziwiło mnie to, bo wszystkie inne były zajęte. biedny stół.
_____
Aśka Dylu:
Derekcja roulez
_____
Aśka Dylu:
Daj człowiekowi dyrektorski stołek i dowiesz się o nim wiele. Smutne.
_____
Malgorzata Halber:
•
AGNIESZKA
_____
Natalia Babinska:
Od razu nabrałam ochoty odwiedzić Kulturalną Agnieszkę
_____
Grażyna Bartnik:
Pięknie Agnieszko Brawo!
_____
Róża Pawlicka:
_____
Paweł Sanakiewicz:
Jest Pani Potęgą!
_____
Olgierd Skręt:
Super, bardzo dobre podejście , sam bym lepiej nie napisał . Wiem, bo w życiu też miałem podobne sytuacje.
Brak dialogu to najgorsza z możliwych opcji pracy, współpracy i życia w związku. Trzymam kciuki , żeby było dobrze.
_____
Piotr Czerniawski:
do końca lektury listu czekałem, czy Pan Dyrektor powoła się na żyły wodne albo czakramy (no ale to jeszcze może nastąpić, nie zapeszam)
_____
Barbara Bystrzejewska:
Dyrektorem sie bywa...no cóż..
_____
Judyta Nekanda-Trepka:
Brak słów. W jakimś sensie to smutne, co tytuł i pozycja mogą zrobić człowiekowi z głową. Nie chodzi nawet o to, że ma ulubione miejsce (po 9 latach mam wiele zrozumienia). Chodzi o klasę, dobór słów, ton. Smutne.
_____
Agnieszka Kaczynska:
Aga,z klasą i w punkt,full szacun!!!!Jesteś wspaniała!
_____
Marta Bartkowska:
Zglodnialam!
_____
Kasia Offca Kaczorowska:
Cudo ten list
_____
Wiesia Tyszkiewicz:
Cudownie
_____
Mariusz Stępień:
Na ścianę go.
Może być zdjęciem przedstawiającym 11 osób i tekst „TYCH KLIENTÓW NIE OBSŁUGUJEMY”
_____
Agata Awruk:
I tylko Polska w tej Polsce
_____
Margo Kubiscik:
Dramat i kultura Agun!
_____
Tomasz Lewandowski:
Pięknie napisane
_____
Magdalena Celmer:
brawo !
_____
Paulina Iwińska-Biernawska:
omg, udostepniam
_____
Monika Dąbrowska:
cóż, najpierw przeczytałam odpowiedź na ten list... ale mam wrażenie, że na zupełnie inny, innej osoby. może panu Tadeuszu Słobodzianku Tadeusz Słobodzianek pomyliłosięmusię...
Pozdrowienia, Pani Agnieszko
_____
Jan Mazur:
Łapka w górę, kto wrócił tu po lekturze "odpowiedzi"
_____
Agu Walulik:
Jan Mazur Ja, bo nie mogłam uwierzyć, że wiadomy pan aż tak się opluł z powodu przesunięcia stolika A jednak!
_____
Aldona Krajewska:
Agu Walulik: Ja nie mogę uwierzyć, jak człowiek kultury okazuje się człowiekiem bez kultury.
_____
:
Maciej Nowak:
Teatr i życie wytworne.
________
Matylda Emilia Małecka:
Aż się wierzyć nie chce...
________
Anna Sissi:
Zazdroszczę temu panu problemów.
________
Elwira Chołuj:
…a ludzie o życie walczą…
________
Michal Januszaniec:
Zaczyna boleśnie do niego docierać że już nie będzie siedział w tym samym miejscu co przez ostatnich 9. lat
________
Dorota Kubiaczyk:
Klasa
________
Małgosia Dzieciniak:
riposta nader- kukturalną
________
Alina Czyżewska:
Pewien dyrektor teatru baaardzo nie może sobie poradzić z sytuacją, że na jego stanowisko odbędzie się konkurs. Żeby sobie poprawić mniemanie o sobie i podreperować ego, od kilku dni wysyła swoich pracowników, by łazili do Agnieszka Łabuszewska z awanturą o to, że przesunięto mu "jego" stolik o 2,5 metra
Czy naprawdę tacy ludzie powinni być dyrektorami instytucji publicznych?
Czas ze sceny zejść. Albo dorosnąć w końcu.
Czasy rozpieszczonych władców się kończą. Wymagamy czegoś innego.
Mam nadzieje, że w konkursie na dyrektora Teatru Dramatycznego pojawią się kandydaci i kandydatki z innym, zdrowym pojmowaniem władzy. A rozpieszczone duże dzieci, chore na władze, będą miały czas na przepracowanie swoich problemów gdzie indziej - a nie na ludziach wokoło.
21 komentarzy
Hanna Księżniakiewicz:
Królu złoty, gwoździe i wiertarka i już nikt Ci go nie ruszy!
________
Autor
Alina Czyżewska:
Hanna Księżniakiewicz o kurde, i właśnie mi podsunęłaś pomysł na prezent dla TD
________
Tomek Kaczorowski:
Nie wierzę, że to nie AszDziennik albo Pilne: Krystian Lupa powiedział
________
Hanna Księżniakiewicz:
Ja też miałam problem kiedy mama przesuwała moje rzeczy, dochodziło do ogromnych awantur...oh wait, miałam wtedy 11 lat.
________
Wybrano tryb sortowania Najtrafniejsze, więc niektóre odpowiedzi mogły zostać pominięte w wyniku filtrowania.
Autor
Alina Czyżewska:
Agnieszka Łabuszewska to:)
________
Anna Rau:
Jedni przyklejają się do stołka, drudzy do stołu, a jeszcze inni do obu naraz
________
Autor
Alina Czyżewska:
Agnieszka Łabuszewska to
________
Agnieszka Łabuszewska:
Alina Czyżewska uderz w stół a będzie się wiecznie przesuwał!
________
Anna Rau:
Turlajstolik
________
Hanna Księżniakiewicz:
Od dziś Tadeusza będę kojarzyć tylko z przemysłem meblarskim.
________
Alina Gałązka:
Dżizas, jak to się mówiło w liceum.
________
Paulina Orth:
Te Tadeusze tak mają. Kantor wolał krzesło.
________
Adam Dobrawy:
Ponieważ Alina Czyżewska dopuszcza do głosu tylko jedną stronę linkuje odpowiedź dyrektora:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=10220609531056734&id=1488373304
________
Wybrano tryb sortowania Najtrafniejsze, więc niektóre komentarze mogły zostać pominięte w wyniku filtrowania.
Barbara Mickunas:
Wow....niektórzy to mają o sobie mniemanie... ba...nawet nie niektórzy, znam takich osób mnóstwo
________
Marcin Bosak:
W Kulturalnej zawsze czułem się jak u siebie w domu. Bez względu na ustawienie stolików. .
Mało jest takich miejsc.
A dla mnie właściwie tylko jedno.
Kulturalna była, jest i będzie. Dzięki odważnej pani dyrektor Agnieszka Łabuszewska️i cudownemu zespołowi.
Tęsknię za to bardzo do dawnego Dramatycznego.
Tego, w którym spędziłem 8 wspaniałych lat. Pełnych twórczych inspirujących poszukiwań i ciekawych spotkań.
I jak sobie pomyślę o dzisiejszym Dramatycznym, to przychodzą mi do głowy słowa doktora Radziwiłka z reżyserowanego przez Monika Strzępka KRÓLA:
„Zmiana jest dobra
Zmiana trzeba kochać”
________
Maciek Froński:
Kabaret
________
Tomasz Jakub Sysło:
dyrektorem prezesem kierownikiem się bywa
________
Anieszka Szpila”
Entliczek Pętliczek, ktoś przesunàł stoliczek i to jest dramat!!! W dodatku w Dramatycznym! Dyrektor Słobodzianek wstrzàśniety nieoczekiwanà zamianà miejsc. Mam nadzieję, że to przygotuje Dyrektora do zmiany na ktôrà wszyscy czekamy! Wielki szacun Agnieszka Łabuszewska za fason tej wypowiedzi, mnie puściłyby nerwy. A tak w ogóle, to niech już wreszcie nadejdzie płożàce, a opadnie sterczàce! Rypać martwiaki!!! ________
Iga Dzieciuchowicz:
Bóg Dyrektor, odcinek 2767.
Agnieszka Łabuszewska Ukłony! Jesteś wielka!
________
Andrzej Szeremeta:
Ze wszystkich znajomych stolików, tego najbardziej mi żal...
________
Ilona Łupkowska:
Historia z dziedziny "kultura i sztuka", szczególnie kultura osobista. Wierzyć się nie chce, że tak można się zachować...
Afera o stolik przesunięty o 2 metry? Gdyby to nie było takie beznadziejne, to może byłoby nawet śmieszne. Rozumiem, że zamarzył się Panu stolik
jak w kawiarni "Czytelnika"? Tylko wie Pan, tam się nie liczyło i nie liczy to, czy stolik przesunięty, ale to, kto przy nim siedzi...
________
Marek Ławrynowicz:
Ja zwariowałem czy ktos inny?
________
Ilona Łupkowska:
Marek Ławrynowicz Zdecydowanie ktoś inny.
________
Barbara Bystrzejewska :
Ilona Łepkowska w punkt Pani Ilono.
________
Bartosz Chajdecki :
Jedno z moich najgorszych doswiadczen zawodowych w zyciu to wlasnie wspolpraca z tym Panem. Szczerze zycze, zeby Pani z Kulturalnej nie byla narazona na jej kontynuowanie w dotychczasowym skladzie osobowym
________
Paweł Sanakiewicz :
Jak to chamy idą w pany... I jak piękna stópka po grzbiecie prostaka na koń wsiada...
Zawód przed dwudzionkiem? Dyrektor Teatru Dramatycznego w Warszawie #facepalmSlobodzianek
Joanna Olech:
Michał Centkowski:
Andrzej Rozmus:
Afera że hej.
Dobrze wiedzieć, że niektórzy ludzie mają jeszcze większe problemy , niż ja
________
Sztuka Wyboru:
3 g1m0rcudnpia2 nsgo 15:ed9254i
Warto przeczytać ten list jako przykład kultury słowa w sytuacji konfliktowej. Szacunek dla autorki.
.
________
Maciek Kański:
Oczywiście wypowiedź kulturalna. Jak w każdym konflikcie: jest to wersja jednej ze stron. Pytanie, czy wśród nas ktoś chciałby wchodzić w rolę sądu i oceniać.
________
Hal Kozłowska:
Maciek Kański Jasne, jeśli ktoś nie chce, to nie musi. A jednocześnie, jeśli ktoś miałby jednak ochotę pobawić się przemyśleniami, to -moim zdaniem- imponderabilia są w codziennym życiu ważną przesłanką, dzięki której dokonujemy wyboru nie mając kompletu informacji.
________
Hal Kozłowska:
Maciek Kański Abstrahując już od tej konkretnej sprawy i przechodząc na poziom ogólny: ja inaczej rozumiem ideę listu otwartego. Jako konwencja w sferze publicznej jest on narzędziem do wyrażenia protestu, niezgody na sytuację budzącą zastrzeżenia. Zazwyczaj bywa czymś w rodzaju ostateczności, a jego założeniem jest nadanie sprawie transparentności. Oczywiście, tu pełna zgoda, celem podania listu do publicznej wiadomości jest wywarcie wpływu na tok sprawy. Chcę wierzyć (kultura zaufania), że autor takiego listu działa bona fide i nie manipuluje faktami.
________
Maciek Kański:
Hal Kozłowska Celem publicznego listu jest zdobycie popleczników i jest to kolejny stopień w eskalacji konfliktu. Widzę to tak: niezadowolona osoba publicznie twierdzi, że obecny dyrektor Tadeusz Słobodzianek użył słów "plucie do zupy" oraz przed 9 lat… Zobacz więcej
________
Wybrano tryb sortowania Najtrafniejsze, więc niektóre odpowiedzi mogły zostać pominięte w wyniku filtrowania.
Jakub Szestowicki:
buc being buc:
________
Grzegorz Wysoki:
Wielka Awantura o przesunięty stolik. Bardzo ciekawe.
________
Paulina Orth
Tymczasem w alternatywnej rzeczywistości:
________
Mikołaj Grynberg
________
Marta Bark-Stelmaszczyk
Nie mogę. Nie wytrzymam.
________
Ewa Bennewicz-Silska
Piękny, rzeczowy, kulturalny list
________
ODPOWIEDŹ TADZIKA (prawie 13 tys. znaków; prawie 2 tys. słów – best comment: Stefan Kowadło: moja magisterka była krótsza ;)
.
Odpowiedź na list Agnieszki Łabuszewskiej
z Cafe Kulturalna przy Teatrze Dramatycznym m.st. Warszawy
Szanowna Pani Agnieszko, dziękuję za miły list i życzenia powodzenia w konkursie na dyrektora Teatru Dramatycznego m.st Warszawy. Spod Pani klawiszy brzmi to jak rekomendacja. Bardzo dziękuję.
Proszę wybaczyć, że nie nazywam Pani Panią Dyrektorką, ale w naszej umowie widnieje Pani jako Partner (nie Partnerka, a Partner!) i wydaje mi się użycie tego słowa byłoby niestosownym nadużyciem z mojej strony. Partnerem Pani był ktoś inny. Znany z twarzy, choć nie z nazwiska, aktor.
Chyba, że zależy Pani na tej Dyrektorce? Może zamierza Pani wystartować w konkursie na Dyrektorkę Naczelną Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy? Piętnaście lat dyrektorowania w Café Pełna Kultura może wystarczy władzom Warszawy. Oczywiście razem z Panią Moniką jako Dyrektorką Artystyczną (co jej do kwalifikacji artystycznych nikt nie ma cienia wątpliwości!) i Aliną jako Dyrektorką Administracyjną (w końcu od miesiąca jako Watchdog dręczy naszych pracowników, każe skanować i drukować, zadaje nam codziennie dziesiątki pytań obywatelskich, zna każdą naszą umowę, każdą kwotę, utworzyła portal dla anonimowych donosów, wie o nas wszystko, nawet jaki kolor włosów mają panie sprzątaczki pod chustkami, czyli ma super kompetencje, a w jej wypadku zaoczny dyplom aktorski i pewne próby aktorskie, których byłem świadkiem nad Wigrami i w Laboratorium Dramatu, mogłyby być wręcz atutem!).
Nie mówiąc o wsparciu wybitnej krytyczki teatralnej (najwybitniejszej w moim przekonaniu od czasu Marty Fik), która postanowiła uprawiać teatr praktycznie w samej Akademii Teatralnej i znanej radnej, która, excusez le mot, liznęła teatru w słynnych Gardzienicach. Jakiś czas temu obie wsławiły się dyscyplinującym mnie okrzykiem: „What’s the fuck, Słobodzianek!?”, o którym onegdaj było głośno na Facebooku. Krytyczka mnie potem w sposób dowcipny przeprosiła, pani radna do dziś nie! Przyjąłem to wsparcie z entuzjazmem, ponieważ niezwykle szanuję moja znakomitą przeciwniczkę Panią Monikę. Doskwierało mi, że początkowo nad jej programem dla Teatru Dramatycznego czuwali wyłącznie „najlepszy polski dramatopisarz” wraz z osobistym „najlepszym polskim krytykiem” i ukuli dla Niej wiekopomne hasło przewrotne wyborcze: „Jestem pierd***nięta i rozpieprzę kasę!”.
Nie ukrywam też, że zaimponowało mi udostepnienie Pani listu przez znane kobiety: Beatę Szydło polskich seriali, której „Polcy i Polaki”, zawdzięczają w dużej mierze swój poziom intelektualny; znaną z telewizji lanserkę polskich celebrytów dwojga nazwisk (nie wiadomo, które własne), czy też nominowaną do prestiżowej nagrody dziennikarzychę, której reportaż oparty o anonimowe donosy i nieudowodnione pomówienia jawnie antysemickie (czego w ogólnym rozgardiaszu nawet w „Gazecie Wyborczej” nie zauważono), na szczęście już przeszedł do historii i honor polskiej twórczości dziennikarskiej został uratowany. Nie mówiąc o tym, że na swoim Wallu udostępnił Pani list sam Maciej Nowak, słynny krytyk kulinarny, onegdaj Cezar w polskiej branży gastronomicznej, mój były przyjaciel i konkurent.
To wszystko mnie bardzo poruszało, zwłaszcza, że list powstał w dwóch naprawdę błahych sprawach i tylko jednej poważnej.
Zacznijmy, Pani Agnieszko, od „plucia do zupy”. Chciałbym wyjaśnić, że zadawania tego pytania wciąż zmieniającym się młodym kelnerom w restauracjach nauczył mnie Maciej Nowak. Pani Agnieszko! Jadłem i piłem z Maciejem, na długo przedtem, zanim wespół z zespół z znanym z twarzy, choć nie nazwiska, związkowcem z Teatru Dramatycznego przedstawiliście ówczesnemu dyrektorowi propozycję nie do odrzucenia, aby zlikwidował niepopularny „Jazzgot” i pozwolił wam założyć popularną „Kulturalną”. A kiedy to zrobił, poprosiliście go uprzejmie, aby podał się do dymisji, bo znaleźliście lepszego dyrektora. Pani Agnieszko, ja dużo pamiętam!
Kiedyś u Bułgara zjedliśmy za Maciejem całą kartę. Jak leci. Od góry do dołu. Albo odwrotnie. Wówczas to padło słynne pytanie Macieja: „Czy są mięsne desery?” Zapomniałem dodać, że wypiliśmy Bułgarowi cały zapas rakiji. Bułgar tak się zachwycił, że nie chciał wziąć od nas pieniędzy. Wołał na całą Mazowiecką: „Pane Maciuś, pan u mnie już nigdy nie zaplati!”
A czy słyszała Pani o naszym słynnym biesiadowaniu we trójkę z Maciejem i świętej pamięci Piotrem Bikontem? To było chyba wtedy, kiedy zaczynała Pani, jak wszyscy wielcy, „na zmywaku” w Londynie. Nie pamiętam już, gdzie jedliśmy te kołduny i piliśmy znakomicie zmrożoną czystą wódkę. Zdaje się cztery litry na trzech. Maciej zjadł 98 kołdunów i zasnął, Piotr chyba ze 112, powiedział „Pas!” i popadł w dziwną katatonię. Ja zjadłem resztę, czyli 118, dopiłem wódkę do końca, bo nie lubię, gdy coś się marnuje, wsiadłem do taksówki i pojechałem do domu. Dziś już tylko ja pamiętam o tym wieczorze, choć gdzie się odbył, też już nie pamiętam. Pamiętam, kto płacił. Nikt. To była uczta z dwoma Cezarami. Od ich kciuka w dół, czy w górę zależał los całej warszawskiej gastronomii. Co mówię warszawskiej? Polskiej.
Wracając do Macieja i młodych kelnerów. Tak się składało, że do Macieja kelnerki ze strachu nawet nie podchodziły, do Macieja podchodzili sami odważni młodzi kelnerzy, bowiem pierwsze pytanie Macieja zawsze brzmiało: „Czy plujecie do zupy?”, co znaczyło w języku Macieja: „Czy widziałeś film „Zaklęte rewiry”? Jak Pani wie, obowiązkowy film szkoleniowy w wszystkich polskich szkołach gastronomiczny, chyba, że uszedł Pani uwadze. Kiedy kelner się uśmiechnął, Maciej też się uśmiechał, bo wiedział, że ma do czynienia z zawodowcem. Jeżeli kelner robił minę przerażoną, Maciej bardzo surowo zadawał drugie pytanie: „Czy macie jesiotra drugiej świeżości”? Jeżeli kelner się uśmiechał, bo rozpoznał cytat z ukochanej powieści Macieja „Mistrza i Małgorzaty”, Maciej też się uśmiechał i wieczór dalej się toczył w przyjemnej atmosferze. Jeżeli kelner robił znowu przerażoną minę, Maciej zadawał wówczas trzecie pytanie, niestety nie mogę jednak powiedzieć jakie, bo Maciej szeptał je kelnerowi na uszko, wówczas kelner zawsze się rozpromieniał i wieczór upływał promieniście niekiedy do rana. Tyle w kwestii „plucia do zupy”. Dzięki nauce Macieja, Pani Agnieszko, mimo, że jak Pani zauważyła nieczęsto bywam w Kulturalnej, na tyle jednak często, że zobaczyć w jaki tempie w Kulturalnej zmieniają się kelnerzy, a zwłaszcza kelnerki, bo nie wiadomo, dlaczego, do mnie zawsze podchodzą kelnerki, kelnerzy się chyba mnie boją, bo jestem trochę podobny do Macieja zwłaszcza w masce i kiedy siedzę w czapce. Jednak, kiedy jestem, jak Pani wie, zawsze zamawiam „Fish and Chips”. Czasem dobre! Widać, że i „na zmywaku” w Londynie można się czegoś nauczyć i jak się jest pracowitym, zarobić na własną kawiarnię w centrum Warszawy. Jedna uwaga, Pani Agnieszko! W Londynie podaje się „Fisch and Chips” na kawałku gazety! Nie na talerzu. Taka jest prawdziwa tradycja dokerów londyńskich, którzy spuścili łomot nawet samemu Stalinowi, który w Londynie nazywał się Koba.
Co zaś do stolika. Nie chodzi o to, czy stolik jest dwa metry w te, czy we w te. Chodzi o to, że moi goście – często znakomici – przyzwyczaili się, że siedzimy w niszy, trochę odcięci od ogólnego zgiełku, żeby spokojnie porozmawiać o teatrze, życiu i śmierci, żeby nie widzieć całego tego towarzystwa, które zbiera się czasem w Kulturalnej, ale też odwrotnie, żeby towarzystwo nie musiało widzieć nas. To było przez lata wypracowana dobrą, kompromisowa praktyką. Aż tu nagle stolik został wyrzucona niemalże poza Kulturalną, jak powiedział zaprzyjaźniony Anglik, dają wam do zrozumienia, że jak zamówicie herbatę, dostaniecie zamiast niej swój płaszcz. Odnosząc się także do okoliczności pandemicznych ustawienie stolika na granicy holu kasowego i w bezpośredniej bliskości z drzwiamy wyjściowymi, często otwieranymi, naraża pracowników teatru i naszych gości na stałe przeciągi. Jako osoba szacunująca każdą osobę, zakładam, że szanująca także ich zdrowie zapewne Pani wie, że „przewianie” często jest przyczyną dokuczliwych dolegliwości, takich jak przeziębienie, zapalenie ucha czy infekcje górnych dróg oddechowych. Czyż można było bardziej zadbać o pracowników Teatru Dramatycznego niż przesuwając stoliki w okresie pandemii?
Oczywiście, pracownicy teatru przychodzą do Kulturalnej, tradycyjnie przynoszą Pani pocztę, przychodzą także sprawdzać, co się dzieje w holu ich teatru! Zwłaszcza, w toaletach, bo jak Pani wie to jest największy nasz wspólny problem. Odbyło się na temat kiedyś burzliwe spotkanie w Biurze Kultury, gdzie przedstawiliśmy całą dokumentację fotograficzną, z której wynikało, że w naszych toaletach, w holu i przed teatrem po słynnych na całą Warszawę dyskotekach w Kulturalnej dzieje się źle. Zwłaszcza po remoncie toalet (nie zgadzam się tu z panią Moniką, że „tu nie chodzi o toalety”, ale z szacunku dla niej nie chciałbym tego tematu kontynuować), którego dokonaliśmy środkami własnym oraz Ministra Kultury. Ówczesny Dyrektor Biura Kultury po zobaczeniu trzech pierwszych stron zamknął księgę z obrzydzeniem (co zresztą mnie bardzo zdziwiło, bo wywodził się ze sławnego TR Warszawa, a tam nie takie rzeczy działy się na scenie). Na tym spotkaniu chcieliśmy tylko doprecyzowania jednego: kto jest przy kim „ Kulturalna przy Teatrze Dramatycznym”, czy odwrotnie? Tę księgą mamy. Jest już dwa razy grubsza. Mamy tez jej internetową wersję. Możemy w każdej chwili opublikować. Proszę tylko powiedzieć, kiedy? Tyle w kwestii miejsca stolika. Pani Agnieszko, helloł! – jak mówi pani Monika. Nie da się z Kulturalnej wyrzucić Teatru Dramatycznego. Kulturalna jest większa od Teatru Dramatycznego tylko na Facebooku. W rzeczywistości jest odwrotnie!
I wreszcie trzecia rzecz, poważna. Powiada Pani, że przez dziewięć lat nie miałem czasu się z Panią spotkać. Nieprawda! Drzwi teatru stoją przed Panią otworem. To Pani przez dziewięć lat nie widziała w naszym teatrze żadnego przestawienia. Chociaż może się mylę. Chyba raz widziałem Panią na jakiejś próbie, żeby zobaczyć znajomego aktora bez twarzy, ale z nazwiskiem. Wyszła Pani, kiedy skończył grać.
Pani Agnieszko, Kulturalnej nigdy nie udało się skutecznie poprosić o jakąkolwiek przestrzeń w Teatrze? Nieprawda! Proszę sprawdzić Aneks nr 19 z dnia 23.10.2014 na dodatkową przestrzeń w teatrze, żeby przed koncertami Kulturalna miała gdzie przechować meble, co miało poprawić komfort pracy pracowniów Kutluranej, a także wygodę Pani gości.
O czym jeszcze, pani Agnieszko, mielibyśmy rozmawiać? O gastronomii? Nie znam się. Poza tym spotkaliśmy się kiedyś w parku, pamięta Pani, zapytała Pani: „Kiedy się dogadamy, panie dyrektorze?” Odpowiedziałe uprzejmie: „Kiedy Pani zacznie się wywiązywać z umowy, która przecież nie ja z Panią podpisywałem? Kiedy Pani na swoim profilu zacznie udostępniać profil naszego teatru? Kiedy Pani zacznie pokazywać w Kulturalnej nasz repertuar? Kiedy Pani powiesi coś naszego na naszych ścianach, które Pani od nas wynajmuje? Nie mówię, że plakaty. Domyślam się, że budzą w Pani wstręt. Zwłaszcza, że nie ma na nich aktora z twarzą, ale bez nazwiska czy też aktora bez twarzy, ale z nazwiskiem, już się mylę. Ale może powiesiła by Pani chociaż zdjęcia tych wielu genialnych reżyserów, którzy pracowali w naszym teatrze? Albo chociaż tych wielkich aktorów, którzy na naszych scenach takie wielkie zagrali? Albo chociaż tych, którzy zmarli za Pani kadencji przy teatrze dramatycznym? Gustawa Holoubka, Zbigniewa Zapasiewicza, Marka Walczewskiego, Andrzeja Blumenfelda i Władysława Kowalskiego? Zamiast reklamy taniej whisky. Może uszanowałaby Pani teatr, na którym już od 18 lat Pani żeruje?”
Zgadzam się, Pani Agnieszko, że nie ma Warszawy bez Kulturalnej. Może jednak Kulturalna stała by się ciut bardziej kulturalna? Ale na razie konkurs. Do zobaczenia po konkursie. Jeszcze raz dziękuję za rekomendację! P.S. Zup już nie zmawiam, bo się odchudzam. A stolik niech sobie stoi, tam, gdzie go Pani postawi.________________
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10220609531056734&id=1488373304
________________________
PONIŻEJ KOMENTARZE DO ODPOWIEDZI TADZIKA:
Najczęściej powtarzający się komentarz („Tadek, wstawaj, zesrałeś się!”)
Łukasz Orłowski:
Po tekście Agnieszka Łabuszewska i odpowiedzi Tadeusz Słobodzianek na moje oko 4:0 dla Pani Agnieszki
_____
Katarzyna Michalska
Łukasz Orłowski z czego 3.5 punktu to samobój...
_____
Joanna Fedorowicz
Ależ to jest żenujący list
_____
Ilona Łepkowska
Joanna Fedorowicz Żenadin Żidane, jak mawiała młodzież. Nawet nie chce mi się odpowiadać. A do tego jaki egotyczny, Jezu! Jakby myślał, że kogoś poza nim samym interesuje ile zjadł kołdunów i ile wypił... Żałosne.
_____
Joanna Fedorowicz
Ilona Łepkowska za to dbałość o zasięgi przez "tagowanie" - wrrrrr
_____
Jacek Dehnel
•
Ilona Łepkowska cóż, bo tak obfitej konsumpcji musi być i obfita defekacja, ale czemu na fejsie, na oczach wszystkich?
_____
Łukasz Hankus
Tacy kulturalni ludzie nie defekują. Im się sublimuje.
_____
•
Aleksander W.W. Nowacki
Ma mocniejszą głowę od Nowaka i Bikonta, a lewacka warszafka nie chce tego docenić, to pewnie z zawiści, wstyd
_____
Filip Skowronek
Joanna Fedorowicz Jedni starają się usunąć przykre skutki rozstroju żołądka, inni chwalą się tym publicznie.
_____
Joanna Aglaja Joy
Ilona nie mozesz sie odtagowac? : /
_____
Katarzyna Kamińska:
Joanna Fedorowicz właśnie znalazłam tę radosną tfurczość na ASZdzienniku i padłam pod - nomen omen - stolik. Co tu się wydarzyło???
_____
Arkadiusz Gruszczyński
No czegoś tak aroganckiego nie czytałem od czasu odpowiedzi Bartosza Szydłowskiego na pytania Iga Dzieciuchowicz w sprawie Pawła Passiniego. Takie listy to wstyd dla powagi instytucji publicznej
_____
Arkadiusz Gruszczyński:
Aż zrobiłem screeny, bo ma to potencjał na usuwanko
_____
Joanna Fedorowicz
Arkadiusz Gruszczyński w sieci nic nie ginie tylko nie wszyscy o tym pamiętają
_____
Edyta Bach
Arkadiusz Gruszczyński ja dokladnie tak samo
_____
Marynia Janus
"Pan Tadeusz" heh.
_____
Paweł Juliusz Zaręba
Kończ waść, wstydu sobie oszczędź.
_____
Jacek Dehnel
•
Na tle różnych absurdalnych inb w polskim internecie inba dyrektora obrażonego o to, że z powodu pandemii przesunięto mu stolik o dwa metry - to już dużo.
Ale takiego festiwalu wąsatego nadęcia, dziaderstwa, mizoginicznej pogardy i chamstwa w wykonaniu szefa instytucji kultury nie widziałem dawno, a przecież "dobra zmiana" przyzwyczaiła nas do najosobliwszych zachowań. Udostępniam ten meltdown ku ogólnej uciesze, a pani Łabuszewskiej bardzo współczuję.
_____
Aleksander Twardowski
•
Aleksander W.W. Nowacki
Czy to jest to słynne poczucie humoru znanego pisarza, o którym tyle słyszałem?
_____
Maciej Wodkow
Tl;dr
Ale to, co przeczytałem - uuuuu, srogo.
_____
Kuba Zalasa
ok boomer
_____
Piotr Pacześniak
ok boomer
_____
Agnieszka Nowak
Plebiscyt na Dziaderski Meltdown Roku wygrany przed ogłoszeniem.
_____
Michał Czyż
ojej
_____
Kaśko Anosowicz
Czy to jakiś internetowy dzienniczek pamiętniczek niespełnionego pana, kiedy jest mi smutno, kiedy jestem sam, patrzę ciężko w lustro choć butelkę mam?
Aż się śmiać trochę nie wypada, bo to może być trudne położenie
_____
Piotr Olszówka
To raczej foch spełnionego bardzo...
_____
Alina Czyżewska
Piotr Olszówka nienasyconego, który nagle czuje, że jego stołek chyboce
_____
Piotr Olszówka
Aczkolwiek zapytam: co nas to w ogóle obchodzi?
Lubię jego dramaty, po przeczytaniu tego listu raczej nie zbliżę się do autora... Jeszcze się okaże, że przesunąłem popielniczkę albo coś równie sakralnego...
_____
Gosia Wie
Piotr Olszówka ale on jest znany z takiego zachowania. Swego czasu gnoił podwładnych! Poczytaj u Remigiusza Grzeli.
_____
Komentarz Roberta Bolesty (off) Z niego zawsze po jakimś czasie cham i prymityw wychodzi.
_____
Katarzyna Anna Kołbuś
O hoho, za wysokie progi na moje nogi Panowie (napisałabym z użyciem innego określenia, ale mogę tylko odesłać do źródła) https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/lesny-dziadek;13069.html) muszą teraz na widoku muszą kulturę dyskutować i tworzyć, i może nawe… Zobacz więcej
leśny dziadek - Poradnia językowa PWN
SJP.PWN.PL
leśny dziadek - Poradnia językowa PWN
_____
Anna Nasiłowska
Moja diagnoza: poza Covid szerzy się druga epidemię, wirus powodujący kłótnie, uniemożliwia współpracę, rujnuje
_____
Piotr Ryncarz
najlepsza inba 2021
_____
Piotr Ryncarz
tylko niezbyt wyrównana ta walka
_____
Janek Wąsiński
A konkurencja spora
_____
Anna Lubowińska
W dupie się poprzewracało
A publicznie przyznawać się do takiego dziaderstwa, jak w tej historii z kelnerami, to tylko świadczy o tym, że nawet nie zdajesz sobie sprawy jakim bufonem jesteś.
_____
Dorota Sadowy-Sadowska
Wybitnie kabotyński tekst. Jeśli ktoś do tej pory miał wątpliwości, co dokładnie znaczy "kabotyński", to Pan TS dobitnie wyklarował
_____
Joanna Kalińska
Dorota Sadowy-Sadowska „spokojnie porozmawiać o teatrze, życiu i śmierci” - złoto!
_____
Tomasz Orchid
_____
Marcin Mastalerz
Tadeusz Słobodzianek Jedyny raz, kiedy w recenzjach Piotra Bikonta pojawia się podobna relacja, to w tekście "112 kołdunów na tafli zwierciadła" z 1.09.1995, którego akcja dzieje się w "Dworku" w Grabównie. Zapewne więc o to miejsce chodziło ze "słynnym biesiadowaniem"? Dopytuję, bo jedynym wspominanym tam współbiesiadnikiem jest Seweryn Blumsztajn i ani tam słowa o nikim innym, a zwłaszcza o kimś, kto miałby pokonać tytułowy rekord Bikonta. Zatem T. Słobodzianek nawet na swoje ochlajstwo i rzekome szczyty w obżarstwie nie ma najwyraźniej chcących się do niego przyznać świadków.
_____
Aleksander W.W. Nowacki
Marcin Mastalerz No i niestety, ale kulą w płot, bo Car jest o krok przed tobą: "Dziś już tylko ja pamiętam o tym wieczorze". Nikt w Polsce nie dorównuje wielkiemu pisarzowi i dyrektorowi apetytem i pamięcią, a Ty mu z tego próbujesz robić zarzut, żal
_____
Filip Skowronek
Aleksander W.W. Nowacki Co jest o tyle ciekawe, że car określa to wydarzenie mianem "słynnej biesiady".
_____
Michał Łabenda
Marcin Mastalerz Bikont nie żyje. A po takim wysrywie mam wrażenie, że i Maciej Nowak pytany o znajomość z Tadeuszem postanowi odwalić Dziwisza
_____
Paweł Bogaczewicz
pan to tak na trzeźwo? wydaje się niemożliwe stworzenie czegoś takiego bez wspomagaczy. ale z drugiej strony każdy już wie żeby po pijaku nie pisać
_____
Ela Sidor
Jak się cieszę że nie mam pojęcia kim jest Tadeusz Slobodzianek
_____
Piotr Olszówka
Cieszyć się nie ma z czego. Pisze fajne dramaty, które warto znać. Ale, jak widać, nie należy dążyć do spotkania z autorem... i zadowolić się dziełami...
_____
Ela Sidor
Piotr Olszówka nie sądzę że należy znać dramaty autora o takiej osobowości. Ja nie muszę a znam wielu twórców w różnych dziedzinach "fajnych" w twórczości i poglądach.
_____
Piotr Olszówka
Sądzę, że to błędne podejście. Jest pani pewna, że Homer nie miał podłego charakteru? Za to
Słowacki był apodyktycznym nerwusem a Mickiewicz denerwującym mitomanem. Jakoś to zmienia napisane przez nich teksty?
Po prostu olać osobowość, jeśli jest mniej ciekawa od utworu i tyle.
_____
Piotr Olszówka
Posłużę się tokiem myślenia z jego własnego listu: sztuki Tadeusza Słobodzianka są większe i ważniejsze niż jego stolik czy charakter...
_____
Ela Sidor
Nie jestem pewna niczego ale bufon to bufon i nic tego nie zmieni. Nie to co ładne bo ładne tylko to co się komu podoba. Taki przykład "Lighthouse" już drugi rok nadziwić się nie mogę że do końca seansu wytrwałam. Takie recenzje takie arcydzieło. Do ostatniej sceny czekałam z nadzieją. ._____
Ela Sidor
Piotr Olszówka oooo tym to już mnie pan ostatecznie przekonał do unikania twórczości ww.
_____
Joanna Kalińska
To jest najlepszy narcystyczny meltdown, jaki widziałam w życiu. Trochę niedowierzam, że bez lufy przy skroni można samemu tak spektakularnie się pogrążyć. Wyrazy współczucia dla wszystkich, którzy kiedykolwiek musieli współpracować z panem dyrektorem.
_____
Marcin Mastalerz
Joanna Kalińska nikt nie sprawdzał, czy obyło się bez lufy.
_____
Joanna Kalińska
Moim zdaniem autor był upojony wyłącznie sobą.
_____
Paulina Winterfell
Joanna Kalińska a w każdym razie głównie
_____
Malgosia Lipinska Lipa
taki dyrektor teatru z siedzibą w centrum stolicy to nic innego, jak wstyd dla miasta i ratusza. szok i niedowierzanie, że taki ziejący pogardą dziaders dostaje pensję z podatków. nie życzę sobie
_____
Ewa Kędziora
Kocham to, dajcie więcej. Biesiadowanie młodzieżowym słowem roku 22.
_____
Gosia Wie
Ewa Kędziora to juz nie dzban?
_____
Ewa Kędziora
Gosia Wie biesiadujący dzban*
_____
Aleksander W.W. Nowacki
Gosia Wie Dzban biesiadny
_____
Zofia Julia Zakrzewska
jaki dzban, grono 30+ wytypowało już młodzieżowe słowo 2021 - śpiulkolot! Zatem biesiadowanie w śpiulkolocie?
_____
Kaśko Anosowicz
„biesiadować w śpiulkolocie” -
wyfisiować na pełnej dramie w kosmos z fish and chips w gazecie
_____
Wojtek Truszko
Ewa Kędziora 1922
_____
Zenon Kwasibura
NO CO WY TROCHĘ DYSTANSU PRZECIEŻ DZIAD NAPISAŁ ŻE PÓŁ ŻARTEM PÓŁ SERIO
_____
Joanna Fedorowicz
Zenon Kwasibura "Nikt nie jest doskonały"
_____
Agata Von Jungingen
Oj panie Tadziu, zaskoczę cię - dziaderskie czasy się kończą i nie chcemy słuchać twoich wysrywów
_____
Robert Gren
Agata Von Jungingen Kończą?! Od kilku lat da się zaobserwować, że dopiero się rozkręcają...
_____
Wojtek Szot
robcie skriny, to jest wspaniale
_____
Michal Januszaniec
Wojtek Szot powinni to wystawić w Dramatycznym. To jeden z najciekawszych tekstów Słobodzianka
_____
Wojtek Szot
Michal i jakie proste rekwizyty - stol, gazeta, "fisch" und chips i jeden miotający się gamon
• Odpowiedz • 2 godz.
Michal Januszaniec
Wojtek Szot "Fisch und Chips" świetny tytuł. Mogliby to grać jako jednoaktóweczkę przed kolejną inscenizacją "Naszej klasy"
_____
Wojtek Szot
Michal szeruj tantiemy. Stolik pozyczymy ze Studia, co by nie nosic zbyt daleko
_____
Alina Czyżewska:
Ogromnie dziękuję za zaszczyt wystąpienia u Pana w poście
Sciskam ciepło i przytulam ️
_____
Tadeusz Słobodzianek:
Alina Czyżewska Alinko, dziękuje, cała przyjemność, nigdy nie wątpiłem w Twoje poczucie humoru, jakby miał go nie mieć, kto był na Wigrach i grał w Bułhakowie? ️
• Odpowiedz • Edytowano
Alina Czyżewska
Tadeusz Słobodzianek oooch, właśnie Tadziku! Przy okazji złożę podziękowania za wystawienie Krzysztof Rekowski do wiatru z produkcją (jak wielu i wiele innych ) - dzięki temu Rekowski Psie Serce wspaniale zrobił w Gliwicach, a "dla mnie" napisał p… Zobacz więcej
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst
_____
Adam Dobrawy
Szanowny Panie,
Nie śledzę na bieżąco całej debaty. Jednak sam Pan zaznacza, że list na który Pan odpowiada był szeroko cytowany. Spodziewałbym się, że odpowiedź na niego będzie równie szeroko cytowana. Jednak Pana argumenty w tej dyskusji giną w potoku słów, aby nie nazwać bełkotu. Nie chcę być odebrany źle, ale sugeruję zdjąć ten tekst, póki się nie rozszedł w takiej postaci, dać go komuś do redakcji i opublikować ponownie. Wtedy będzie można wyłapać treść. Emocje nie są dobrym doradcą przy redagowaniu tekstu, który ma być zrozumiały dla szerokiej publiczności.
Z poważaniem,
zewnętrzny obserwator zupełnie niezwiązany z teatrami
_____
Alina Czyżewska
Adam Dobrawy o, Adam, contu robisz? To wlasnie o tym panu dyrektorze publicznej instytucji wczoraj zdawałam sprawę na spotkaniu Zespołu. Laureat Nike, świetny dramatopisarz. Polecam dramat "Naszą klasę"
_____
Adam Dobrawy
Alina Czyżewska udzielam rad na temat redakcji tekstów, jak widać A także śledzę Ciebie, bo trzeba dbać o zasoby!
_____
Wojtek Szot
Alina #redagowalbym xDD
_____
Michał Buczyński
Słobodzianek Tadeusz stołu mu nie pszełusz
_____
Marta Pkf
zacznijmy od tego że fish and chips już od dawna nie serwuje się w gazecie..
_____
Marcin Mastalerz
Marta Pkf tak, ot, popisy nowinkami, które datować można wyłącznie węglem.
_____
Michal Januszaniec
Marta Pkf Tadeuszowi dają w gazecie
_____
Aleksandra Białoszewska
A słomkę do drinków wyciąga z butów
_____
Michalina Wagner
Panie Tadeuszu, trochę za daleko pan poleciałeś
_____
Piotr Weltrowski
jezu XD
_____
Hubert Orzechowski
Panie dyrektorze, jak wygląda Warszawa z lotu ptaka?
_____
Zofia Szymanowska
Żenujący pan jest
_____
Aleksander W.W. Nowacki
Zofia Szymanowska Ja tam uważam, że wspaniały, wysokiej jakości kontent. Laureat najbardziej bodaj prestiżowej nagrody literackiej w kraju, a stylistycznie, to na tym mniej więcej poziomie, co z niczym zupełnie niezwiązane przechwałki, że kiedyś, to ja przepiłem kolegów - i jeszcze do domu taksówką wróciłem!
_____
Malgorzata Halber
Co za złoto, mam nadzieję że to trafi do podręczników, hasztag NIEDOWIARY
_____
Ewa Siwek-Volkau
Panie Dyrektorze, co tak skromnie?
_____
Piotr Weltrowski
ciekawe, co by się stało, gdyby ten stolik przesunięto o 3 metry, a nie o 2, trochę boję się zgadywać
_____
Malgorzata Halber
Piotr Weltrowski no jak, sztuka by powstała przecirż
_____
Jacek Dehnel
•
Malgorzata Halber "Turlajstolik" względnie "Nasza ława".
_____
Malgorzata Halber
Jacek Dehnel podtytuł UŚMIECHY CEZARA MACIEJA
_____
Michał Łabenda
Wiadomości TVP miałyby nowego newsa o kałowym tsunami sunącym Wisłą do Gdańska
_____
Marcin Kochanowski
Ego Tadeusza Slobodzianka przekroczyło swoimi rozmiarami Stadion Narodowy oraz katedrę w Licheniu i nadal rośnie. Rząd powołał sztab kryzysowy a sam wzrost ego jest na bieżąco monitorowany przez sieć specjalnych czujników. Z zagranicy płyną oferty pomocy, przewiduje się także nadzwyczajne spotkanie Komisji Europejskiej
_____
Joanna Kalińska
I zupełnie na marginesie, ale jakże w zgodzie z całością: zauważyliście, że pan dyrektor w swojej wyliczance wielkich nazwisk nie wymienił ani jednej kobiety? Teatr kabuki normalnie!
_____
Michał Buczyński
Tadeusz Słobodzianek drugi, odstęp między stołami był mu za długi
_____
Klara Kluczykowska
Co
_____
Aleksander W.W. Nowacki
Szanowny Panie Dyrektorze! Owijania fish & chips w gazetę zakazał rząd Margaret Thatcher, to było ponad 30 lat temu. Nie pamiętam niestety szczegółów ani nawet daty rocznej, ale coś tam było, że tłuszcz rozpuszcza farbę drukarską i powstaje szkodliwa w doustnej konsumpcji mieszanka. Może znajomy Anglik przybliży Panu temat?
_____
Tomasz Orchid
Aleksander W.W. Nowacki Thatcher, Thatcher, newspaper wrapped fish & chips snatcher.
• Odpowiedz • Zobacz tłumaczenie • 2 godz.
Magdalena Góra
Fajne problemy w tej naszej stolycy, takie nie za ważne.
_____
Katarzyna Anna Kołbuś
Magdalena Góra moim zdaniem ważne o tyle, że następuje zmiana pokoleniowa. I wolę to nowe pokolenie, które nie będzie się odgradzało od ludzi, siedząc w niszy i alkoholizując się.
_____
Magdalena Góra
Katarzyna Anna Kołbuś tak, dobrze.
_____
Joanna Kalińska
Katarzyna Anna Kołbuś odgradzać się każdemu wolno, gorzej, jak ktoś taki ma władzę.
_____
Magdalena Góra
Joanna Kalińska no w sumie to nawet lepiej jak ktoś się czasem odgradza, szczególnie gdy trunki wlewa w siebie. Moje ciotki i babki z prowincji też się odwracały gdy spożywały alkohol do sałatki jarzynowej i baleronu.
_____
Witold Wrzosinski
What's the fuck!
_____
Eremka Kaniovvska
Co to motyla noga jest?!
Jakiś wytrysk "geniuszu"
_____
Kawa Katarzyna
Eremka Kaniovvska nie. Tylko wytrysk.
_____
Karolina Piotrowska
•
Kawa Katarzyna przedwczesny
_____
Olga Olczak
chciałabym się zapisać do pana na zajęcia z "narcyzmu i kabotyństwa". Jako ekspert w tych dwóch dziedzinach, ma pan sporo do przekazania
_____
Aleksandra Łojek
Ech. Takiego grubiaństwa dawno nie widziałam..
Acha. W Londynie fish and chips je się na talerzach. Ale tak, w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych (na początku) faktycznie serwowano w gazecie. Gdzieniegdzie. Czyli dwa pokolenia temu.
_____
Ola Ptaq-Iglewska
Z tego listu wynika tylko, że pan lubi jeść za darmo w restauracjach i gryzą go feminatywy.
_____
Tomek Skog
Z rejonu Podkamiennej Tunguskiej donoszą, że znów położyło drzewa. I wywaliło wszystkie żenadometry.
_____
Michał Nogaś
•
czy to jest na serio?
_____
Pawel Klica
Katarzyna Mink czyli w stu procentach na serio
_____
Daria Czarnecka
Michał Nogaś sądzę, że po prostu autor wolałby być wspomnianym aktorem bez twarzy ale z nazwiskiem albo na odwrót, bo powtarza to tyle razy, że widzę w tym istotę problemu
_____
Karolina Piotrowska
•
Michał Nogaś obawiam się, ze tak, jestem w 1/4 utknęłam, chyba nie dam rady dalej przejść przez te dżunglę słów i samogwałtu za pomocą metafor
_____
Michał Nogaś
•
Karolina Piotrowska wydaje się pisane jedną ręka, bo druga zajęta trzymaniem stolika
_____
Małgorzata Vogel
Katarzyna Mink ale ja tylko żartowałem, nie macie dystansu. Czy coś.
_____
Anna B. Budzińska
Michał Nogaś właściwie nie ma to większego znaczenia...
_____
Malgorzata Halber
•
Michał Nogaś KOŁDUNÓW
_____
Joanna Synowiec
Jest pan nieprzeciętnym megalomanem. A każde słowo obnaża pana nikogo innego i to co widać jest żenujace.
_____
Grzegorz Stanisław Reiwer
Post w stylu: "Pokaż swoje dziaderstwo bez używania tego słowa."
_____
Małgorzata Vogel
Grzegorz Stanisław Reiwer pozdrawiamy Paulina Młynarska serdecznie!
_____
Joanna Aglaja Joy
Gadal dziad do obrazu.
_____
Magdalena Izabella Sacha
Mnie się podoba. Początek dobrej powieści.
_____
_____
Misia Konopka
Co za burak.
_____
Alicja Paskovitch
Kiedyś klasa była w modzie, teraz zostało już tylko chamstwo.
_____
Zofia Bornikowska
A to się Dyrektor popisał.️ Na wszelki wypadek zaznaczył, że to tak "pół żartem pół serio".
_____
Olga Kołakowska
Jak to jest pół żartem, to aż się boję myśleć, jak wyglądałby pełen żart
_____
Martyna Nawrocka
_____
• Odpowiedz • 1 godz.
Piotr Choiński
Jak widać burak może być dyrektorem teatru.
_____
Michał Buczyński
Agnieszka Łabuszewska no i ja się pytam człowieku dumna ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty wogóle rozum i godnośc człowieka?ja nie wiem ale żałosna typiara z ciebie ,chyba nie pomyślałas nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszego dyrektora teatru naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałas rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest sztuka .jeśli myslisz że jestes wspaniała to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takiej świętej osoby jak pan dyrektor .jak można wogóle publicznie zamieszczac takie listy na forach internetowych?ja się pytam kto powinien za to odpowiedziec bo chyba widac że do teatru nie chodzi jak jestes nie wiem chamem albo wolisz jakies sekty typu kino czy wogóle jestes może ty sługą telenowel a nie będziesz z pana dyrektora robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz pomiotami telewizora .wez pomyśl sobie ile pan dyrektor zrobił ,on jest kimś a ty kim jestes żeby z niego sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle dyrektora naszego ?pomyślałas wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to dyrektor jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to teatr i sztuka ,widac że nie chodzisz do teatru,widac nie szanujesz teatru to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoj list wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim jest dyrektor Słobodzianek jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak pan dyrektor teatru bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu repertuaru albo ani jednego plakatu nie chodzi tutaj o ten konkretny teatr mnie ale wogóle ogólnie o zasady sztuki żeby mieć jakąs godnosc bo pan dyrektor nikogo nie obrażał a ty za co go obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak pan dyrektor ?brak mnie słów ale jakbyś miała pojęcie chociaz i sięgnęła po repertuar teatru i poczytała sobie to może byś się odmieniła .nie wiem idz do teatru bo widac już dawno cham jest w tobie człowieku ,nie lubisz teatru to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi
_____
Zofia Julia Zakrzewska
Chcesz coś z avonu?
_____
Łukasz Tomaszewski
kruci, uprzedził
_____
Mateusz Mazur
Żenada, dawno nie widziałem tak wysokiego poziomu chamstwa…
_____
Märcin Görycki
Ocb?
_____
Agnieszka Czerkies
Co za pokaz bufonady i zwykłego chamstwa. Wstyd.
_____
Kaśko Anosowicz
a zaczęło się godzin temu piętnaście, circa o drugiej AM czasu Warsaw
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, napój i tekst „17:06 LTE Tadeusz Słobodzianek jest z Agatą Adamiecką 4 innymi uzytkownikami. 15 godz. jest W: Janusz Palikot Wyjebongo. 3 dni Pjongjang, Korea Północna WYJEBONGO- tego się nie spodziewaliście! .Zobacz więcej uu”
_____
Alina Czyżewska
Kaśko Anosowicz no właśnie
_____
Ola Rita Kacprzak
Geneza konfliktu: https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1796278663896556&id=100005433192556
_____
Dawid Janiuś
Dziadocen at its best.
_____
Patrycja Bartula-Jakubowska
Dawid Janiuś "Dziadocen" - jeżu, ależ to piękne
_____
Michał Ka
Wow, wow. Takiej bufonady nie widziałem od czasu, gdy pewien kustosz pewnego muzeum obrażał wspaniałe kobiety przy okazji Strajku Kobiet...
_____
Gosia Wie
Michał Ka w Polsce dużo takich! Wyszli z sarkofagów!
_____
Małgorzata Vogel
Stół upierdolony vol. 2
_____
Basia Fizyta
Co za dzban…
_____
Jakub Głuszak
"Maciej zadawał wówczas trzecie pytanie, niestety nie mogę jednak powiedzieć jakie, bo Maciej szeptał je kelnerowi na uszko, wówczas kelner zawsze się rozpromieniał" -- czy to callout Nowakowych zachowań molestanckich?
_____
Joanna Pięta
Jakub Głuszak warto zapytać Maciej Nowak
_____
Maciej Nowak (post na brązowym tle z gówienkami w tle)
Doświadczenie uczy, że z przykrym pryszczem walczyć nie warto, bo się rozogni. Lepiej zostawić w spokoju.
Ktoś właśnie pisze komentarz…
_____
Olga Olczak
dramatyczna sytuacja z tym pryszczem
_____
Michal Januszaniec
Też czytałem Słobodzianka
_____
Anna Sissi
U nas się mówiło, nie rusz gówna bo zacznie śmiedzieć
_____
Anna Schiller
Oxycortem go!
_____
Jakub Głuszak: Maciej Nowak zaleca zostawić pryszcz.
_____
Jakub Głuszak
to miło
Ktoś właśnie pisze komentarz…
_____
Antoni Wojtaś
Ej, bo ja jestem poza tematem. To jest serio poziom kogoś, kto zarządza Dramatycznym? Fuj O co tu chodzi? Tu jest jakieś drugie dno, czy tylko to co widać?
Tego typu klienci to zmora wszystkiego począwszy od eleganckie restauracje skończywszy na płatnej toalecie.
_____
Mróz Paula
"Co ja mówię 'polskiej' - od naszego chlania i jedzenia za darmo w lokalu, którego nie pamiętam, zależał los gastronomii europejskiej, tfu, globalnej!"
O skromności. … Zobacz więcej
Może być zdjęciem przedstawiającym tekst „tylko ja pamiętam o tym wieczorze, choć gdzie się odbył, też już nie pamiętam. Pamiętam, kto płacił. Nikt. Το była uczta z dwoma Cezarami. Od ich kciuka w dół, czy W górę zależał los całej warszawskiej gastronomii. Co mówię warszawskiej? Polskiej.”
_____
Paulina Winterfell
złoto, złoto i brylanty, chytra baba z Radomia może ze wstydem zwijać biznes
_____
Martyna Nawrocka
Więc Facebook jednak nie ma limitu znaków w komentarzach.
_____
Stefan Kowadło
Moja magisterka była krótszsa
_____
Ivan Iv Kapelput
jezu kurwa chryste, jak tak panu przeszkadza przesunięty stół, to niech go pan sam postawi z powrotem, nie ma po co defekować na prawie 2k wyrazów.
a wyobraźmy sobie teraz co to będzie jak z jakiegoś sklepu zniknie jego ulubiona kawa. XD
_____
Anna Karczewska
Jezu, jaki obrzydliwy to jest człowiek! Jak można napisać coś takiego i się nie spalić ze wstydu to ja nie wiem.
_____
Jakub Boryczka
co za żenada panie dyrektorze. mdli mnie ze wstydu i zażenowania, choć nie ja ten list napisałem.
_____
Kalina Błażejowska
Widzę, że pan się ładnie przedstawił przed, nam tutaj w tej chwili słuchaczom, przed milionami słuchaczy.
_____
Emilia Harzyńska
Chamstwo, mizoginia, klasizm i jeszcze więcej chamstwa. Obrzydliwe
_____
Jenis Dolega
to chyba ta rakija i wódeczka jeszcze Derektorowi nie wyparowała...
a Kulturalna, fajna knajpka, dobre mam wspomnienia
_____
Maciej Hryniewicz
dobra pasta
_____
Jędrzej Śmietański
Cytując moją śp.babcię "Tak to się kończy jak ktoś s*a wyżej niż *upę ma". Panie Tadeuszu, proszę zająć się swoją robotą i nie dokładać przeintelektualizowanej tyrady, do sprawy, którą normalnie powinno się załatwi
Pewien dyrektor teatru baaardzo nie może sobie poradzić z sytuacją, że na jego stanowisko odbędzie się konkurs. Żeby sobie poprawić mniemanie o sobie i podreperować ego, od kilku dni wysyła swoich pracowników, by łazili do Agnieszka Łabuszewska z awanturą o to, że przesunięto mu "jego" stolik o 2 metry [ROTFL] Czy naprawdę tacy ludzie powinni być dyrektorami instytucji publicznych? Czas ze sceny zejść. Albo dorosnąć w końcu. Czasy rozpieszczonych władców się kończą. Wymagamy czegoś innego. Mam nadzieje, że w konkursie na dyrektora Teatru Dramatycznego pojawią się kandydaci i kandydatki z innym, zdrowym pojmowaniem władzy. A rozpieszczone duże dzieci, chore na władze, będą miały czas na przepracowanie swoich problemów gdzie indziej - a nie na ludziach wokoło.- (Alina Czyżewska) --------- „Teatr i życie wytworne” jak napisał Maciej Nowak---------- #spoddywanupolskiegoteatru List wysłany dziś do Dyrektora Teatru Dramatycznego Tadeusza Słobodzianka. Szanowny Panie Dyrektorze, W ciągu ostatnich 4 dni wysłał Pan do mnie wielu różnych pracowników, którzy drogą ustną i telefoniczną i o różnych porach dnia kontaktowali się ze mną. Każdy z nich przekazywał mi słowa Pana ogromnego oburzenia i złości na mnie i moją klubokawiarnię Kulturalną. Podobną opinię i Pana słowa przekazała mi także moja pracowniczka, z którą rozmawiał Pan podczas swojej ostatniej wizyty w Kulturalnej. Przeanalizowałam problem i całą sytuację, proszę mnie skorygować, jeśli coś pomyliłam. W poniedziałek, 29 listopada 2021 r około godz. 15.00 przyszedł Pan z gośćmi na obiad do Kulturalnej. W rozmowie z pracowniczką Kulturalnej wyraził Pan swoje ogromne oburzenie tym, że stolik został przesunięty (co jest zgodne z prawdą – został przesunięty o około 2 m) i jest Pan zmuszony siedzieć gdzie indziej niż przez ostatnie 9 lat. Moja pracowniczka przekazała mi Pana zalecenia, cytuję za jej przekazem: „Proszę przekazać swojej szefowej, że jestem oburzony, a jeśli boi się Pani przekazać moje słowa, sam to zrobię”. Panie Dyrektorze, moi pracownicy się mnie nie boją i kelnerka bez strachu opowiedziała mi o całej sytuacji. Z pracownikami łączy mnie oczywiście zawodowa hierarchia, ale oprócz niej pracuję także nad obopólnym zaufaniem, szacunkiem i przestrzenią do dialogu i trudnych rozmów. Dbam o to szczególnie, by to nie lęk przed przełożoną był prymarnym aspektem pracy w zespole Kulturalnej. Przekazał Pan także mojej pracowniczce, że ma Pan nadzieję, że oburzenie, któremu dał Pan wyraz, nie sprawi, że od tej pory - zacytuję „Nie będziemy Panu pluć do zupy”. Panie Dyrektorze, nie znam takich praktyk. W mojej restauracji jedzenie jest przygotowywane przez profesjonalny zespół kucharzy, którzy gotują z dbałością i szacunkiem do każdego dania i każdego gościa. Traktujemy z szacunkiem każdą osobę, niezależnie od stanowiska, rasy, płci, koloru skóry, wyznania a nawet negatywnego do nas stosunku. Przy następnej Pana wizycie będzie Pan, jak zawsze, obsłużony z szacunkiem i serdecznością, bez względu na Pana stosunek do Zespołu Kulturalnej. Nie mogę niestety obiecać, że nie będziemy przesuwać stolików, nadal będziemy się starać tak układać nasza salę, by adaptować się do otaczającej nas rzeczywistości i ekonomicznie także zadbać o dobrostan Kulturalnej. Dość dawno Pana nie było, mógł Pan więc nie zauważyć, że stoliki w Kulturalnej zmieniają miejsce. (Korzystając z okazji powiem, że w pandemii i podczas 10 miesięcy lockdownu w ogóle nie udało mi się z Panem nawiązać kontaktu, choć przyznam, że życzliwa rozmowa z Dyrektorem Teatru Dramatycznego w tym ekstremalnie trudnym czasie była na wagę złota) Dopasowujemy się do aktualnej sytuacji pandemicznej, a także odpowiadamy na potrzeby gości. Drugi co do wielkości stół w Kulturalnej, na którym od 9 lat Pana kadencji jest stała rezerwacja dla Teatru Dramatycznego, także od czasu do czasu zmienia miejsce. Jest teraz przesunięty o około 2 m. Przekazywałam powyższe argumenty Pana pracownikom, jednakże ponoć nie były one dla Pana wystarczające. Po tamtym incydencie pracownicy Teatru, wykonując Pana polecenia, zaczęli przekazywać mi Pana oburzenie a także nieoczekiwane dyrektywy, które ja jako, jak mnie Pan nazywa, ajentka, powinnam spełnić. Dowiedziałam się, że mam usunąć z holu kasowego krzesła i inne artefakty, które należą do Kulturalnej i które Panu przeszkadzają. Niezwłocznie to polecenie wykonałam, nie było to łatwe - Kulturalnej nigdy nie udało się skutecznie poprosić o jakąkolwiek przestrzeń magazynową w Teatrze, która poprawiłaby komfort naszej pracy a także wygodę gości. Czy w związku z tym powinnam teraz oczekiwać innych jeszcze poleceń ze strony Dyrekcji Teatru Dramatycznego? Wezmę je pod uwagę w miarę możliwości, tylko proponowałabym wybrać drogę pisemną, mailową w ich przekazywaniu. Taka komunikacja będzie bardziej klarowna, skuteczna i mniej obciążająca dla pracowników Teatru i mnie. Panie Dyrektorze, jesteśmy w przededniu konkursu na nową Dyrekcję Teatru Dramatycznego. Zresztą ten fakt także Pan mocno podkreślił (cytuję słowa pracowniczki) „Nie zachowujcie się tak, jakbyście mnie stąd chcieli usunąć!” Przykro mi było usłyszeć te słowa. Nie mam i nigdy nie miałam wpływu na losy instytucji publicznych i ich zwierzchników. Jedno jest pewne - ani Pan, ani ja, nie wiemy jak dalej potoczą się losy i Kulturalnej i Dramatycznego. Dlatego mam ogromną prośbę, abyśmy ten czas, szefowie dwóch instytucji, Tadeusz Słobodzianek, Dyrektor Teatru Dramatycznego i ja, Agnieszka Łabuszewska - Dyrektorka Kulturalnej, spędzili w bardziej ludzkiej, życzliwej atmosferze. Być może przyjdzie nam współpracować kolejne 5 lat, któż raczy wiedzieć? I ponawiam zaproszenie do spotkania! Może teraz, gdy ludzkość pokazuje bardziej kruche oblicze, będziemy w stanie usiąść do rozmowy? Bo przez te 9 lat nie udało nam się odbyć ani jednej kompetentnej rozmowy, pomimo moich wielu prób, wymagających okoliczności i wielu projektów artystycznych, w których i Teatr Dramatyczny i Kulturalna mogły odegrać ważną dla Warszawy rolę. Wydaje mi się, że mogły nas połączyć tematy daleko bardziej ważne dla stolicy, kultury i sztuki, niż przesuwanie stolików w pandemii. Jeżeli jednak uzna Pan, że jedyną płaszczyzną, na której możemy wspólnie pracować, jest ustalenie położenia stolika z rezerwacją dla Teatru Dramatycznego, obiecuję, że w bardziej sprzyjających okolicznościach pandemicznych i ekonomicznych ustawię go tak, jak Pan sobie życzy. Serdecznie Pana pozdrawiam Agnieszka Łabuszewska
Pan Maciej Wojtyszko w swoim felietonie wywołał temat, zadałam mu kulturalnie pytanie w komentarzu, ale nie odpowiedział (co jest niekulturalne), więc chciałam zapytać oficjalnie: DLACZEGO U PANA ŁUKASZA DREWNIAKA NIE MOŻNA ZOSTAWIAĆ KOMENTARZY?