W poszukiwaniu utopii
Przenosząc na scenę Mieszkanie na Uranie Paula B. Preciado Michał Borczuch podąża nie tylko za rewolucyjnym potencjałem tekstów hiszpańskiego pisarza i teoretyka, ale także za samą ich formą. Spektakl Nowego Teatru jest więc teatralnym esejem, który w luźny sposób łączy wątki kluczowe dla filozoficznego przesłania Preciado.
Pisarstwo Preciado bardzo mocno osadzone jest w cielesności – to ciało, a właściwie „sposoby posługiwania się ciałem i rozkoszowania się nim”, wyznaczają dominującą pespektywę narracyjną. I nie chodzi tu tylko o osobiste doświadczenia autora, związane z procesem tranzycji (znajdujące swoje odbicie w wielu jego publikacjach), ale również o podejmowaną nieustannie próbę nobilitacji ciała w każdym jego wymiarze. Według Preciado ciało – szczególnie zaś ciało słabe, kruche, niebinarne, zagrożone, ciało matczyne czy ciało dziecka – nosi w sobie potencjał emancypacyjny, który może stać się impulsem do obalenia dotychczasowych regulacji i zmiany rzeczywistości społecznej. Mieszkanie na Uranie jawi się pod tym względem jako utopijna propozycja organizacji życia poza myśleniem gatunkowym, normatywnym, tożsamościowym. Ten koncept rozwija w swoim spektaklu Michał Borczuch, nadając mu ramy krytycznej dyskusji, w której myśli Preciado zestawione zostają z prywatnym doświadczeniem reżysera i dokumentalisty Anu Czerwińskiego.
Fragmenty esejów z tomu Mieszkanie na Uranie przekuwa Borczuch w konkretne sytuacje sceniczne – buduje ich fikcyjne ramy i dramaturgię, choć rezygnuje z linearnego przedstawiania akcji. Zamiast układania fabularnego ciągu proponuje serię oddzielnych obrazów, przetwarzających wybrane spostrzeżenia autora Testo ćpuna. Pierwsze sceny spektaklu – pod względem inscenizacyjnym najciekawsze i bez wątpienia najbardziej dynamiczne – oscylują wokół form i konwenansów, w jakich funkcjonują ciała. Oto wytworna Pani, właścicielka mieszkania (w tej roli znakomita Monika Niemczyk), umawia się na spotkania prezentacyjne z potencjalnymi najemcami. Za pierwszym razem nie odpowiada jej bezpośredniość i płciowa nieokreśloność kandydatów na mieszkańców, za drugim razem wręcz przeciwnie – dziewczęcość i delikatność „kandydatek” wprawia ją w zachwyt. Znaczący jest oczywiście fakt, że w obu przypadkach potencjalnych najemców grają ci sami aktorzy – Bartosz Bielenia, Jan Sobolewski i Jaśmina Polak – którzy w zależności od okoliczności przybierają bardziej lub mniej jednoznaczne atrybuty płci. Ta komiczna sekwencja, ujawniająca fantazmatyczny i performatywny charakter płci, ma swoje przedłużenie w mniej zabawnym, bo opartym na osobistych doświadczeniach, wideo-eseju Anu Czerwińskiego. Anu opowiada w nim o własnej tranzycji, rekonstruując trudne momenty tego procesu: rozmowy z rodziną czy okrutne, formalno-prawne procedury. Jego wideo-esej ma charakter psychodramy – sam Anu oraz aktorzy odtwarzają sceny, które miały miejsce w przeszłości. Jacek Poniedziałek wchodzi w rolę ojca, Monika Niemczyk w rolę matki. Są jeszcze bracia – najbardziej neutralne figury w tej konfiguracji. Kamera śledzi dokładnie reakcje i stany emocjonalne bohaterów – choć sceny rozgrywają się na ekranie, czujemy się bezpośrednimi uczestnikami tej terapeutycznej dramy. Fragmenty wideo pojawiają się w różnych scenach przedstawienia, tworząc rodzaj uzupełnienia czy też prywatnego komentarza do sytuacji wykreowanych w oparciu o tekst Preciado. W wielu punktach prowadzone równolegle narracje łączą się ze sobą, czego najmocniejszym wyrazem jest finałowy „manifest słabości” Anu Czerwińskiego, który przemawia słowami autora Mieszkania na Uranie: „Żebyście nie mieli więcej siły na powielanie normy, byście nie mieli więcej energii na produkowanie tożsamości, byście stracili wiarę w to, co mówią wasze dokumenty (…). Ponieważ was kocham, pragnę, byście zmienili się w istoty słabe i godne pogardy. Bo właśnie kruchością stoi rewolucja”.
Niestabilność i płynność tożsamości to temat, któremu Preciado nadaje szczególny wydźwięk – teoria queer służy tu jako punkt wyjścia do podważenia wszelkich hierarchii: społecznych, ekonomicznych, jak również ufundowanej na filozofii antropocentryzmu relacji ludzi ze zwierzętami. Ten pojemny, ale też metaforyczny potencjał teorii Preciado ujawnia się szczególnie w drugiej części spektaklu, która wychodzi od motywu podróży i poszukiwania zaginionej niani, a w istocie jest próbą zdekonstruowania starego porządku i zastąpienia go nowym, w którym pojęcie normy wyparte zostaje przez pojęcie relacji. Bo właśnie o relacjach opowiadają bohaterowie spektaklu Borczucha: relacjach budowanych z innymi ludźmi, ze zwierzętami, a także z przedmiotami. Pośród tych opowieści są fragmenty ważne i poruszające, jak wywrotowa wersja biblijnego Hymnu o miłości, recytowanego przez Jacka Poniedziałka czy rozważania Moniki Niemczyk na temat kryminalizacji pracy seksualnej. Niestety w próbach przekładania rozważań Preciado na język sceny Borczuchowi w wielu momentach nie udało się uniknąć nadmiernie publicystycznego, a przede wszystkim dydaktycznego tonu, który dość mocno uwiera i kłóci się z postulowaną przez Preciado próbą uwolnienia się od narzucanych odgórnie drogowskazów. Od przytaczania bezpośrednich i przydługich cytatów z Mieszkania na Uranie zdecydowanie lepiej wypadają tzw. „fantazje na temat”, a zatem udramatyzowane fragmenty spektaklu, luźno inspirowane tym pojemnym zbiorem esejów o przekraczaniu granic.
10-06-2022
Nowy Teatr w Warszawie
Paul B. Preciado
Mieszkanie na Uranie
tłumaczenie: Sławomir Królak
reżyseria: Michał Borczuch
dramaturgia: Tomasz Śpiewak
scenografia i kostiumy: Dorota Nawrot
muzyka: Bartosz Dziadosz
reżyseria światła: Robert Mleczko
wideoesej: Anu Czerwiński
charakteryzacja: Monika Kaleta
obsada: Bartosz Bielenia, Bartosz Gelner, Jaśmina Polak, Jacek Poniedziałek, Jan Sobolewski, Marta Ojrzyńska (gościnnie), Monika Niemczyk (gościnnie), Anu Czerwiński (gościnnie)
premiera: 03.03.2022
galeria zdjęć Mieszkanie na Uranie, reż. Michał Borczuch, Nowy Teatr w Warszawie ZOBACZ WIĘCEJ
It's a game. Five dollars is free. Try it It's not an easy game ->-> 토토사이트.com