Zrzędność i przekora: A imię jego?
Ze szkolnych czasów pamiętam – wspomnienia niebieskiego mundurka, psiakrew! – że na pytanie: „No i co?” należało odpowiedzieć: „No i gucio”. Dialog ten – błyskotliwy tak, jak tylko wiek pokwitania potrafi być błyskotliwy – przychodzi mi na pamięć, ilekroć słyszę lub czytam o Guciu, czyli Gustawie Holoubku.
Zła wróżba na 2014
Prawdopodobnie lepiej byłoby o tym nie pisać, przemilczeć sprawę, mordę w kubeł i nabrać wody w usta, zaszyć wargi, zamknąć się, być cicho, wstrzymać oddech, nie dać się chwycić za słowo, wyciszyć się, ani pisnąć, ni mru-mru, siedzieć jak mysz pod miotłą i trzymać język za zębami, zachować wiedzę dla siebie, skamienieć i milczeć jak głaz.
Nabzdyczenie
W znakomitej książce Jacka Wasilewskiego Opowieści o Polsce. Retoryka narracji autor niezwykle ciekawie opisuje i wyjaśnia mechanizmy rodzenia się narracji tworzących tkankę naszej historii, narracji zazwyczaj bardzo odległych od suchych faktów, czyli tzw. rzeczywistości. (Na wszelki wypadek piszę „tzw.”, bo przecie żadnej rzeczywistości nie ma, nie było i nie będzie przynajmniej do czasu, kiedy się nie ogłosi w miarodajnych periodykach humanistycznych, że takowa się odnalazła.)
Przychodzi baba do lekarza
Kobieta współczesna. Czy w ogóle można powiedzieć, że istnieje jakiś model takiej kobiety?
W teatrze życia (codziennego i nie tylko)
Może już tylko sztuka i teatr zwłaszcza są ostatnią przestrzenią, w której można dokonać poważnego namysłu nad istotą kryzysu, z jakim się – jako Polska i jako Zachód – zmagamy.
Tłuste koty
Jesteśmy tłustymi kotami. Z punktu widzenia dziejów i ewolucji wszyscy, no prawie wszyscy, na tej szerokości geograficznej żyjemy w niewyobrażalnym od pokoleń luksusie.
Olśniewająca Olga Tokarczuk
Książka programowo ekscentrycznej Olgi Tokarczuk to mógłby być znakomity początek dyskusji o sztuce, o miejscu literatury w naszym życiu, o obowiązkach społecznych i etycznych lub ich braku w zachowaniu artystów.