K/255: Kwarantanna. Tydzień drugi

W jednej chwili wszyscy recenzenci i krytycy zmienili się w historyków teatru. Zajmują się wyłącznie teatrem, który był.

K/254: Teatr postpandemiczny. Kilka myśli panicznych

Teatru nie ma. Zniknął nie z własnej winy. I długo go nie będzie. Im szybciej to sobie uświadomimy, tym lepiej.

K/253: Woda i śmierć

Magnolia zawiera w sobie całą złość reżysera na świat i ludzi, a jednocześnie jest w niej, jakby to rzec, nauka moralna.

K/252: Ściana i ciało

Oglądałem nowy spektakl Darii Kopiec ze słupskiego Teatru Nowego, opowiadający o dojrzałości i pustce, o zapełnianiu i utracie, o wzajemnych relacjach miłości i przestrzeni.

K/251: Przyjemnie się nudzić w miłym towarzystwie

Anna Karasińska ma pomysł na siebie, przygotowała sobie niszę, w której chce funkcjonować na polskich i europejskich scenach.

K/250: Wrona orła nie pokona

Weronika Szczawińska przypomina nam o innej możliwej, pożądanej i odwróconej optyce: znajdywaniu w świecie natury tego, co ludzkie, ale istniejące poza człowiekiem.

K/249: Dziesięć sekund na Proximie Centauri

Na spektaklu Kobiety objaśniają mi świat byłem dwa razy. Iwona Kempa nie powtarza w nim energii i tematów Murzynów, generuje zupełnie inną atmosferę.

K/248: Buc, którego kocham

Wilq jest, kreska nie przeszła. Wychodziłem z katowickiego spektaklu Brzyka właśnie z tym zdaniem w głowie, oszołomiony i zawiedziony równocześnie.

K/94: Sztuka bycia fajnym

Przesilenie następuje, kiedy artysta jest na samym szczycie albo tylko ciągle wydaje mu się, że na nim jest, że wszyscy go kochają, rozumieją, czekają na jego kolejne dzieła i myśli z taką samą intensywnością. I nagle – coś nie zadziałało tak jak trzeba.