Humanka, reż. Lena Frankiewicz, Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka

Człowiek robotowi małpą

Człowiek robotowi małpą
Humanka to spektakl z kategorii „zrobionych” – z aktorami grającymi postaci, ze scenografią metaforyzującą kilkuwątkową fabułę, z dobrą techniką i pomyślanymi strojami.
108 kostek cukru, reż. Agata Puszcz, Teatr Dramatyczny im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu

Epigenetyka teatralna

Epigenetyka teatralna
108 kostkom cukru daleko do szablonowej biografii powstańczej, której swoistego uroku i atrakcyjności miałaby dodawać osobista relacja aktorki i granej przez nią postaci.
Fatamorgana, reż. Grzegorz Laszuk, Komuna// Warszawa

Do widzenia

Do widzenia
Nieczęsto się zdarza świadectwo z katastrofy, która właśnie trwa. Takim świadectwem stała się Fatamorgana w reżyserii Grzegorza Laszuka.
Atomos, reż. Ewa Szumska, Grupa teatralna Nowi w Nowym im. Wojciecha Deneki

Bez taryfy ulgowej

Bez taryfy ulgowej
Wypada z sympatią i nadzieją śledzić dalszą współpracę Ewy Szumskiej z grupą teatralną Nowi w Nowym.
Alicja w Krainie Czarów, reż. Paweł Paszta, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu

Kim (nie) jestem?

Kim (nie) jestem?
Paweł Paszta podszedł do powieści Carolla bardzo ambitnie, ale też i ryzykownie.
Cyrulik sewilski, reż. Jitka Stokalska, Polska Opera Królewska

Brawurowa buffa

Brawurowa buffa
Opera Cyrulik sewilski to pyszny komediowy samograj. Ale żeby prawdziwie śmieszył, aktorzy muszą wyśpiewać te setki drobnych nutek.
"Gracjan Pan", reż. Cezary Tomaszewski, Teatr Capitol we Wrocławiu

Fajne monadki

Fajne monadki
Miałem nadzieję, że twórcy spróbują się zastanowić nad samym fenomenem popularności Roztockiego. Zapytają o jej przyczyny i skutki.
Serotonina, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie

Niemoc

Niemoc
„Męskie rozmowy – mówi narrator Uległości – dziwne zjawisko w pół drogi między pederastią a pojedynkiem”.

Szarzy ludzie, krwawy los

Szarzy ludzie, krwawy los
Aktorzy Modrzejewskiej znakomicie wygrywają balans między dystansem wobec swoich postaci a zaangażowaniem, tak jakby wchodzili w swoich bohaterów połowicznie, jedną nogą, jednocześnie bacznie im się przyglądając.

Jet lag

Jet lag
Śmierć Marata w finale wrocławskiego spektaklu nie staje się wydarzeniem traumatycznym, a jest tylko banalnym i pustym, choć pięknie zainscenizowanym widowiskiem.