O przebudzeniu
Śniło mi się, że człowiek, który kiedyś betonował Rospudę, zostaje ponownie ministrem środowiska i przystępuje do zwalczania kornika w Puszczy Białowieskiej przez jej wycinkę.
Śniło mi się, że Antoni Macierewicz jest ministrem obrony narodowej.
Śniło mi się, że szefem Służb Specjalnych zostaje Mariusz Kamiński, ułaskawiony jeszcze przed uprawomocnionym wyrokiem trzech lat więzienia za nadużywanie władzy.
(Nawet w najdzikszych snach nie śnię ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.)
Śniło mi się, że polski minister spraw zagranicznych ma poczucie humoru.
Śniło mi się, że premierem Polski jest osoba podstawiona.
Śniło mi się, że prezydent Rzeczypospolitej wspiera swoją elekcję hasłem, aby nie przepraszać za Jedwabne.
Śniło mi się, że ogólnopolskie kibolstwo, to od poznańskiego „Litewski chamie – klękaj przed polskim panem” oraz warszawskiego „Czysta Polska”, zostaje pobłogosławione na Jasnej Górze.
Śniło mi się, że zwycięska partia w sejmie skanduje „de-mo-kra-cja” i „wol-ne me-dia”.
Śniło mi się, że oglądam program telewizyjny o Polsce, pełen życzliwego zatroskania, w moskiewskiej telewizji.
Śniło mi się jeszcze, że jestem kawalerem pod siedemdziesiątkę. Jestem inteligentny, mam słuch na ludzi i ich ciemne strony. Że procesy historyczne procesami, ale mała, osobista zemsta na świecie, cierpliwie drążona, cierpliwie pielęgnowana, może wpłynąć na historię dużego kraju w geograficznym obrębie Europy i moja osobista zemsta może w sprzyjających okolicznościach stać się zemstą powszechną. Śniło mi się, że nie mam poczucia humoru, lubię natomiast patrzeć, jak płonie miasto, a cała reszta jest zbędnym utrapieniem.
15-01-2016
I felt so refreshed after my facial. My skin looked brighter and felt soft and hydrated botox for tmj
I hope to see increased access to mental health resources alongside drug treatment. houston drug rehab
Embracing your vulnerabilities can lead to strength. Detox Nashville
"zielona": maturę można nawet po kótkim kursie WKP(b). Jesteś osobą niedouczoną, chamską i pewnie zakodowaną. Twoja ćwierć inteligencja warta jest demonstracji
nie bardzo rozumiem komentarze pod tym felietonem. Ale jeden mnie ujął,. Panie Zembrzuski, jest Pan postacią smutną, pański bełkot nie jest nawet wart energii włożonej w przyciskanie klawiszy.
płacimy my za to też W dniu 12 listopada we Wrocławiu została spisana umowa o dzieło nr 708/2015 (o artystyczne wykonanie (wraz z przeniesieniem autorskich praw majątkowych i praw pokrewnych) miedzy Teatrem Polskim, instytucją kultury wpisana do rejestru kultury, prowadzonego przez Samorząd Województwa Dolnośląskiego, reprezentowanym przez Krzysztofa Mieszkowskiego – dyrektora Teatru i Agencją PH Entertainment Group s.r.o. Mojmirowa 1710/15, Praga 4, Republika Czeska nr NIP 04446071, reprezentowana przez Petra Hrebeca – członka Zarządu Zgodnie z tą umową, PH Entertainment za próby skasuje 2000 euro plus VAT Za trzy spektakle – 1290 euro. Za wznowienie prób i dwa dalsze spektakle – 1075 euro plus VAT. Umowa gwarantuje również 50% podwyżkę, jeśli teatr będzie pokazywal tę sztuke na wyjeździe, czyli np. na gościnne zaproszenie innego teatru. W sumie 4365 euro, czyli około 20 000 zł. Oprócz tego teatr poniesie jeszcze koszty zakwaterowania „artystów”. Na koniec roku 2015 wyniosło to 3.3 tysiące złotych. Jak łatwo policzyć, kilkukrotne „publiczne wykonanie artystycznego wykonania” – bo tak „czynności seksualne na żywo” zaklasyfikowała ww umowa, będzie kosztowało teatr nawet 30 tysięcy złotych. Powyższe informacje pochodzą z artykułu Pawła Mitera „Porno-posel z Nowoczesnej, czyli jak poseł od Petru z męską prostytutką interesy robił”, Gazeta Warszawska nr 3 (449), 22-28 stycznia 2016 r. Tam można obejrzeć skan umowy.
Jak rozumiem te felietony są opłacane. Skąd pieniądze na to się biorą?
Niech się Pan obudzi Panie Piotrze. Czas zauważyć rzeczywistość. No, bo jakże tu inaczej można by stworzyć coś sensownego.
Dziwaczna ta publicystyka. Przypomnę, że James W Booth i Eligiusz Niewiadomski także byli artystami.
Jolar napisał(a):
Jolar napisał(a):
Śpij głęboko i lepiej się nie budź!
napisał(a):
napisał(a):
bom nie tokarz... Dziękuję za szfladkę. A poza tym oczywiście masz bardzo dużo do powiedzenia, prawda, szczególnie w sprawie faszyzmu i internacjonalizmu... A może chociaż ( a ja wolę ry-zy) kodzizmu?
Jacek Zembrzuski napisał(a):
Taki narodowo-patriotyczny erudyta a z polską ortografią na bakier...Piotr Cieplak - reżyser złodziejaszek czyjejś (Piny Bausch i Rolfa Borzika) własności intelektualnej w T. Powszechnym, jako felietonista budzi upiory, bo w rozumie swoim drzemie: hello, Piotruś, już po 25 października - przerźnąłeś, hop, hop, hop, kto tu skacze i podryguje? Dlatego - nikt nie "zabetonował", a kornik nie występuje w przyrodzie (nie mylić z "opornik", bo ten się Wam towarzysze nie należy)... Dlatego - jest i będzie: hop, hop, hop targowiczko, pokarz swoje prawdziwe liczko - kto z kim i dlaczego, bo za ile mniej więcej wiadomo. Dlatego, że konstytucja tak stanowi, prezydentowi pozwala, hop, hop, hop "demokrato", bo przecieź nie niedouczony hipokryto, ależ hop! Dlatego, że rowerem jeździsz jak widać dla poklasku, a o bicyklu masz pojęcie takie, jak poczucia własne - h! Hop, hop, hop, w ten pusty... Dlatego, że kłamałeś, kłamiesz i najwyraźniej ciągle masz ochotę, hop, nie tylko w sprawie prezydenta... Co na to Twoi studenci, hop? Dlatego - "zwycięska kiedyś p"nie przywykła do zaskakiwania z posad, funkcji, dotacji - hop do kasy: będą frykasy nie tylko u "Sowy" i co Dlatego, że kibice śpiewali: "Tusku matole, twój rząd obalą kibole" i czcili rotmistrza Pileckiego, hop, hop, jak profetycznie i przewidująco. Dlatego - "moskiewska telewizja" musi ma w Tobie korespondenta, bo, że konfidenta to widać, słychać i czuć. To ci dopiero hopaj-siup. Dlatego - jesteś kim jesteś: na lewiznę hop. Codo. Może się obudzisz