AKCEPTUJĘ
  • Strona używa plików cookies, korzystanie z niej oznacza, że pliki te zostaną zamieszczone na Twoim urządzeniu. więcej »

Metafizyka recyclingu

Przemiana, reż. Grzegorz Jaremko, Nowy Teatr w Warszawie
fot. Maurycy Stankiewicz  

Przemiana w reżyserii Grzegorza Jaremki przypomina teatralny esej. Jego świat został przefiltrowany przez pryzmat subiektywnych uczuć i skojarzeń twórcy. Bywa fragmentaryczny i nielinearny, a jego (a)fabularna kompozycja została podporządkowana nadrzędnej idei. Utwór stanowi swobodny, niewolny od dygresji, cytatów i odniesień zapis toku myślenia artysty. Jednocześnie zaskakuje i prowokuje widza do zajęcia stanowiska wobec zastanych treści i obrazów.  

W hali MPO (nieprzypadkowy to wybór miejsca, które niegdyś pełniło taką funkcję, dziś jest przestrzenią Nowego Teatru), na tle wielkich okiem, za którymi toczy się życie ulicy, oraz projekcji parkujących śmieciarek, wśród pojemników na odpady i piętrzących się dokumentów zastajemy dwójkę pracowników przedsiębiorstwa. Wymieniają luźne uwagi na temat chorujących psów, reorganizacji planu wywozu śmieci, raportów, depresji i diety, a także odbiegających od tak zwanej normy zachowań kolegi, Gregora Samsy. Wątki rozmowy przeplatają się ze sobą, nakładają na siebie, to znów separują, by po chwili połączyć się i przeciąć biegnące wielotorowo refleksje. W dialogu odsłaniają się cechy ubranych w robocze kombinezony postaci: dziarskiej i skrupulatnej pracownicy Zakładu Oczyszczania (Ewelina Pankowska), która choć zaangażowana, odpowiedzialna i jednocześnie pełna aspiracji, chętnie uwolniłaby się od przyziemnych czynności, oraz pracownika (Jan Sobolewski) – uwikłanego w melancholię, rutynowo wykonującego obowiązki.

Gregor (Bartosz Bielenia), o szeroko otwartych zdziwionych oczach dziecka, sytuuje się na marginesie tego świata, zanurzony w hermetycznym kosmosie natrętnych myśli. Bliższa mu jest oniryczność niemego kina niż anonimowa fabryka, w której pracuje na co dzień. Poddaje się on hipnotycznemu seansowi z Charliem Chaplinem (świetna w tej roli Małgorzata Hajewska-Krzysztofik), „brzdącowi”, z którym czuje łączność i który wychodzi z ekranu, by towarzyszyć głównemu bohaterowi w procesie przepoczwarzania.

Pracownicy MPO biorą udział w szkoleniu z multitaskingu (choreografia Izy Szostak) z hasłami wydajności pracy, misji i profesjonalizmu. Po jakiejś chwili warsztatowe zawołania zastępują kontestujące je sentencje, które dobitnie wyrażają złość, zmęczenie, wypalenie zawodowe i niezgodę ludzi na stawiane im wymagania. „Jako dziecko chciałam być nikim”. „Jestem niezgodny z harmonogramem”. „Jestem zmęczona byciem zmęczoną” – przeczytać można wyświetlone na ścianie napisy.

Twórcy przedstawienia według scenariusza Mateusza Górniaka znajdują „slapstickowy” kontekst dla opowiadania Kafki i transformacji Gregora. Otwierają tym samym ścieżkę interpretacyjną kierując z jednej strony uwagę widzów na opresyjność systemu narzucającego jednostce wielozadaniowość i schematyczność w kapitalistycznym społeczeństwie, z drugiej na zdumiewająco pozytywny aspekt przemiany. Jej pojęcie zastępuje recycling, w który wpisują się: kontynuacja, ciągłość i ożywcza potrzeba reinkarnacji, w tym odnalezienia przynajmniej jakieś części siebie w nowym kształcie.

Inspiracja twórców spektaklu, między innymi lekturą Felixa Guattariego i Gillesa Deleuze’a Anty-Edyp. Kapitalizm i schizofrenia będącą krytyką freudowskiej psychoanalizy, przenosi akcent z modelu rodzinnego trójkąta i tłumaczenia nim społecznych oraz psychicznych postaw na nieświadomość, postrzeganą jako suma energii, oraz na rzeczywistość złożoną z systemów maszyn. Gregor, będący trybem w układzie, dystansuje się tak wobec pracowników firmy, jak i rodziny, której członkowie przypominają automaty wykonujące zadania zgodnie z instrukcją obsługi, przeprowadzające „segregację” w ramach relacji Samsów.

Rodzice Gregora (mistrzowski tandem Magdaleny Popławskiej i Piotra Polaka) i jego siostra Greta (jeszcze jedna w tym spektaklu znakomita rola Eweliny Pankowskiej) biorą udział w domowym teatrze absurdu: pustych konwenansów, fałszywych gestów i powtarzanych do znudzenia formułek. Tu drzwi wejściowe prowadzą donikąd. Są atrapą, dekoracją z dykty, za którą znikają domownicy, kryjąc się pod przybranymi maskami. Tworzą groteskowy portret kreślony z surrealistycznym humorem w oparach bezsensu. Nie ma na nim Gregora, który jak zwierz z Kafkowskiej „jamy” wycofał się do wylęgarni-namiotu, schronu-twierdzy w obronie przed zewnętrznymi bodźcami i nieprzychylnym środowiskiem. Do kryjówki, w której przebywa w towarzystwie filmowej gwiazdy w czarnym kostiumie i w boa, nikt z rodziny nie ma wstępu. Publiczność podgląda go okiem kamery. To tutaj, w bezpiecznych warunkach izolacji, z pomocą Chaplina-przewodniczki dochodzi do metamorfozy Samsy. Przez cały czas zachowuje on spokój i równowagę, pewność siebie i świadomie podejmowanej decyzji.

Rozdział pomiędzy nim a matką i ojcem powiększa się co raz bardziej. Rodzice wyrażają się o nim z odrazą, pogardą, wstydzą się go, lekceważą, stają się wobec niego całkowicie obojętni, wręcz okrutni. Udają, że go nie ma, przestał istnieć, po prostu zniknął. Pomostem między nimi a synem pozostaje darząca go wciąż uczuciem siostra. Do mieszkania Samsów wprowadza się w międzyczasie tajemniczy, zabawny, ale i nieco groźny lokator (Jan Sobolewski), który zajmuje pokój Grety. Jego obecność jest miarą odległości, jaka dzieli rodziców i dzieci.

W przedstawieniu Jaremki, podobnie jak w niejednym przywołanym w nim opowiadaniu Kafki, granice między jawą a snem zostają zatarte. Realia przechodzą tu jednak nie w mroczną, lecz poetycką, podszytą śmiechem fantazję, która krystalizuje się i nabiera wyrazistości. Mutacja Gregora jest nie tyle wynikiem postawy milczącej bierności czy spektakularną odpowiedzią na odczuwaną presję. Okazuje się sposobem na odzyskanie siebie, cudownym eksperymentem półżartem półserio, odkryciem właściwego wcielenia postaci – adekwatnego do okoliczności. Umożliwia ono nie tylko jej trwanie, lecz także być może harmonię, jest szansą na rozwój. Słuchając monologów Charliego, przyglądając się sobie, własnym reakcjom, Gregor sprawdza, jak daleko posunąć się może w alienacji, minimalizując zranienia i straty, społeczne oczekiwania i niezrozumienie. Przemiana w insekta i włożenie pancerza stają się dla niego aktem dobrowolnym i zbawiennym, przystosowaniem niosącym nadzieję, nie zaś przekleństwem, klęską czy samounicestwieniem.

Ten teatralny esej zapisuje się w rytmie swobodnych spotkań, wyznań, wymiany poglądów, impresji. Rozciągnięty w czasie przybiera co raz to bardziej wyrafinowaną narrację, mutuje w sztafecie ról, rozgrywa się niespiesznie w malowanej światłem i projekcjami niemal pustej przestrzeni. I w tym sensie jest niewyczerpalny. Przywodzi na myśl zręcznie przekłuty ironią i kpiną dramat egzystencji. To znów rozgrywaną dziś na wysypisku śmieci grecką tragedię, w której osamotniony bohater, stając wobec zgrai, rodziny, grupy, mocą wyroczni, jak i własnej woli składa z siebie ofiarę. Dzięki niej dokonuje się akt oczyszczenia i zdrowienia jednocześnie. Skala brzmień wydaje się nieograniczona. Wszystko na scenie czynione jest lekko, z wdziękiem i odwagą, bez zadęcia czy pozy. Ku widowni zaś płyną młodzieńcza energia i wrażliwość zespołu, którego wspólne dzieło intryguje, fascynuje, porusza. Wprowadza nieoczekiwanie do Kafkowskiej historii tonację durową, przekornie pogodny nastrój i świeżość spojrzenia.

09-08-2023

Nowy Teatr w Warszawie
Przemiana
fragmenty Przemiany Franza Kafki w przekładzie Juliusza Kydryńskiego
scenariusz i dramaturgia: Mateusz Górniak
współpraca dramaturgiczna: Jowita Mazurkiewicz
reżyseria: Grzegorz Jaremko
scenografia: Anna Maria Kaczmarska, Mikołaj Małek
kostiumy: Rafał Domagała
światło i wideo: Szymon Kluz
muzyka: Justyna Banaszczyk
choreografia: Iza Szostak
charakteryzacja: Zuzanna Siemińska, Liliana Szłapa-Boratyńska
obsada: Bartosz Bielenia, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Piotr Polak, Jan Sobolewski, Magdalena Popławska, Ewelina Pankowska
premiera 9.06.2023

galeria zdjęć Przemiana, reż. Grzegorz Jaremko, Nowy Teatr w Warszawie Przemiana, reż. Grzegorz Jaremko, Nowy Teatr w Warszawie Przemiana, reż. Grzegorz Jaremko, Nowy Teatr w Warszawie Przemiana, reż. Grzegorz Jaremko, Nowy Teatr w Warszawie ZOBACZ WIĘCEJ
 

skomentuj

Aby potwierdzić, że nie jesteś robotem, wpisz wynik działania:
siedem minus cztery jako liczbę:
komentarze (6)
  • Użytkownik niezalogowany Janka
    Janka 2024-04-25   09:47:40
    Cytuj

    It's always nice to see so many people reading your posts. A lot of people here use Siberia Snus because they have read about it in posts.

  • Użytkownik niezalogowany SAFETOTO
    SAFETOTO 2024-03-22   08:26:35
    Cytuj

    It's a game. Five dollars is free. Try it It's not an easy game ->-> 카지노 검증업체.COM

  • Użytkownik niezalogowany SAFETOTO
    SAFETOTO 2024-03-01   09:09:54
    Cytuj

    It's a game. Five dollars is free. Try it It's not an easy game ->-> 카지노사이트.com

  • Użytkownik niezalogowany ok bet
    ok bet 2024-01-17   04:23:00
    Cytuj

    It’s actually a nice and helpful piece of info. I’m happy that you shared this helpful information with us. Please stay us up to date like this.Thank's for sharing. Here is My Homepage: bingo online casino philippines

  • Użytkownik niezalogowany 5 Charms na Pwedeng Ibigay sa Iyong Kaibigang Manunugal
    5 Charms na Pwedeng Ibigay sa Iyong Kaibigang Manunugal 2023-12-02   06:32:28
    Cytuj

    Your article is a perfect article without a hitch. Thank you. My site: 5 Charms: Adventurine

  • Użytkownik niezalogowany Andrelyn
    Andrelyn 2023-08-23   00:04:24
    Cytuj

    After some time, workshop calls are replaced by contesting sentences that clearly express anger, fatigue, professional burnout and people's disagreement about who is the best drywall company and with the requirements placed on them.