AKCEPTUJĘ
  • Strona używa plików cookies, korzystanie z niej oznacza, że pliki te zostaną zamieszczone na Twoim urządzeniu. więcej »

Z niektórych bajek warto wyrosnąć

Piotruś Pan. W cieniu dorosłości, reż. Przemysław Jaszczak, Teatr PAPAHEMA, Teatr Ludowy w Krakowie
Doktorantka w Katedrze Teatru i Dramatu Uniwersytetu Jagiellońskiego, krytyczka teatralna, kuratorka. Publikuje w „Didaskaliach” i „Dialogu”.
A A A
fot. HaWa  

Spektakl zaczyna się tak, jak wiele innych przedstawień zrealizowanych na podstawie książek znanych nawet tym, którzy nigdy ich nie czytali: drzwi do świata teatralnej fikcji otwierają się wraz z uchyleniem pierwszej strony okładki. Z boku sceny siedzi dziewczyna (Weronika Kowalska) z książką, a po chwili przed publicznością materializuje się bujający w obłokach chłopiec. Tym chłopcem jest Piotruś Pan (Mateusz Trzmiel), słynny bohater, który nie chciał dorosnąć. Widzimy jednak, że – choć ubrany w krótkie spodenki i kolorową bluzę – jest młodym mężczyzną, a nie chłopcem, a buja w obłokach dzięki sile mięśni ubranych w czarne stroje osób podtrzymujących jego ciało nad sceną. Twórcy Piotrusia Pana. W cieniu dorosłości nie posłużyli się arsenałem efektów specjalnych, które mogłyby wywołać w widzu wrażenie, że znajduje się w Nibylandii – krainie rządzącej się prawami innymi niż otaczająca nas rzeczywistość. Korzystając z prostych i umownych środków teatru plastycznego oraz choreografii przedstawili historię nie o podróży do Nibylandii, ale o wyrastaniu z bajek, które wcale nie musi oznaczać porzucenia wyobraźni.

Przemysław Jaszczak zainscenizował opowieść o Piotrusiu i Wendy jako historię bohaterów ulegających przemianie podczas odbywanej wspólnie podróży. Chłopiec i dziewczynka oraz towarzysząca im wróżka Dzwonek (Paulina Moś) uciekają przed piratami (Robert Ratuszny, Helena Radzikowska, Paweł Rutkowski) próbującymi zemścić się na chłopcu za dawno przegraną walkę, w wyniku której Kapitan Hak stracił rękę, ale zyskał przydomek. Raz po raz maszyneria spektaklu zacina się jednak, kiedy przez jej tryby przechodzi historia napisana przez Jamesa M. Barriego w 1911 roku. Kapitan Hak zwraca swoim kompanom uwagę, że więzionych pod jego pokładem ludzi, wśród których znajduje się córka wodza, nie można już nazywać Indianami. I to nie ze względu na polityczną poprawność, ale upowszechnianie się wiedzy o tym, że Ameryka, zanim została odkryta przez Krzysztofa Kolumba, była zamieszkiwana przez Pierwsze Narody, dla których przybycie Europejczyków nie było cywilizacyjnym zbawieniem, a początkiem ludobójstwa i kulturowej przemocy. Kiedy dzieci przybywają na wyspę zamieszkiwaną przez syreny, okazuje się, że jej istnieniu zagraża podnoszący się poziom wody. Z kolei Dzwonek czyta w książce, że jest wróżką z lekką nadwagą i zastanawia się, w jaki sposób Walt Disney zdołał wmówić wszystkim swoim widzom, że powinna wyglądać jak filigranowa dziewczyna z talią o obwodzie pół centymetra.

Piotruś Pan. W cieniu dorosłości nie jest spektaklem o tym, że powieści Barriego nie da się i nie powinno w XXI wieku czytać i wystawiać w teatrze. Twórcy pokazują jednak, że nie da się jej czytać i wystawiać tak, jakby świat wokół młodych czytelników i odbiorców radykalnie się nie zmienił, zarówno w kwestii tego, jak opowiada się o jego przeszłości, jak i tego, jaką jego przyszłość można sobie wyobrazić. Wyobraźnia jest więc tutaj więcej niż zdolnością do stwarzania atrakcyjnych, ale fikcyjnych światów. To narzędzie myślenia o świecie jako miejscu, w którym zabrzmieć może więcej głosów niż tylko te, których słuchano do tej pory.

Bardzo ważne w tym kontekście jest prowadzenie przez twórców i twórczynie świadomej gry ze stereotypami dotyczącymi płci i jej performowania. W spektaklu Teatru PAPAHEMA Wendy nie zgodzi się na bycie „mamą” dla zagubionych chłopców, nie będzie nawet tracić czasu na przekonywanie do wejścia w dorosłość Piotrusia, który wzbudził w niej autentyczną sympatię. Z kolei niedojrzałość Piotrusia nie jest rozgrywana jako atrakcyjna i urocza cecha, ale jako problem, z którym bohater musi sobie poradzić, żeby – choć może się to wydawać paradoksalne w kontekście bajkowej logiki – być szczęśliwym. Jaszczak nie zrezygnował też z zabawnych gier ze stereotypami dotyczącymi płci w przypadku postaci drugoplanowych. Helena Radzikowska grubą aktorską kreską tworzy postać Kapitana Haka, prezentując raz po raz, że męskość granej przez nią postaci jest konstrukcją zbudowaną z min, gestów i charakterystycznej artykulacji. Z kolei Robert Ratuszny i Paweł Rutkowski jako długowłose syreny otwarcie grają z estetyką queerową.

W spektaklu prezentowanym na scenie krakowskiego Teatru Ludowego performerzy nie tylko tworzą interesujące i wyraziste postaci, ale też z wyczuciem rytmu i wrażliwością wobec reakcji publiczności napędzają teatralną maszynerię, która – choć skromna – jest w stanie stworzyć na scenie i oceaniczne fale (z malarskiej folii), i scenę wielkiej bitwy (na pomalowane fluorescencyjną farbą kije). Jednym z głównych elementów scenografii jest łódka, która bardziej niż realistyczny obiekt przypomina układankę origami. Składanie łódki z kwadratowego kawałka papieru wydaje się metaforą możliwego do wyczytania ze spektaklu przesłania, że choć materia opowieści ma znaczenie dla tego, co możemy z nią zrobić, to tylko do pewnego stopnia ogranicza sposoby przekształcania jej. Składając łódkę origami, zagina się niektóre części kartki do środka, ukrywając je, a z innych stwarza się trójwymiarowe konstrukcje. W Piotrusiu Panie. W cieniu dorosłości pracuje się z opowieścią, pokazując publiczności jej zazwyczaj zakryte strony, ale jednocześnie nie odmawiając jej tego, że może być mostem do rzeczywistości zabawy i niesamowitości, która poza kontekstem literatury i sztuki jest bardzo trudno dostępna.

26-10-2022

Teatr PAPAHEMA, Teatr Ludowy w Krakowie
Piotruś Pan. W cieniu dorosłości
na podstawie prozy J. M. Barriego i dramatu Łukasza Zaleskiego Poszukując Piotrusia Pana
reżyseria: Przemysław Jaszczak
scenografia: Klaudia Laszczyk
muzyka: Urszula Chrzanowska
światło: Monika Sidor
choreografia: Jan Sarata
choreografia walk: Rafał Domagała
obsada: Weronika Kowalska, Robert Ratuszny, Mateusz Trzmiel, Paulina Moś, Helena Radzikowska, Paweł Rutkowski
premiera: 2.10.2022
Spektakl realizowany w ramach Programu OFF Polska.

galeria zdjęć Piotruś Pan. W cieniu dorosłości, reż. Przemysław Jaszczak, Teatr PAPAHEMA, Teatr Ludowy w Krakowie Piotruś Pan. W cieniu dorosłości, reż. Przemysław Jaszczak, Teatr PAPAHEMA, Teatr Ludowy w Krakowie Piotruś Pan. W cieniu dorosłości, reż. Przemysław Jaszczak, Teatr PAPAHEMA, Teatr Ludowy w Krakowie Piotruś Pan. W cieniu dorosłości, reż. Przemysław Jaszczak, Teatr PAPAHEMA, Teatr Ludowy w Krakowie ZOBACZ WIĘCEJ
 

skomentuj

Aby potwierdzić, że nie jesteś robotem, wpisz wynik działania:
trzy plus dziesięć jako liczbę:
komentarze (1)
  • Użytkownik niezalogowany SAFETOTO
    SAFETOTO 2024-03-08   08:50:27
    Cytuj

    It's a game. Five dollars is free. Try it It's not an easy game ->-> 온라인카지노.com