Diariusz tumultu w Wólce Biskupiej
Mój przyjaciel Michał Merczyński, człowiek, którego energia napędzała 24 edycje festiwalu, któremu przez 20 lat pomagałem w roli dyrektora artystycznego, pod naciskiem władz miasta, policji lub samodzielnie podjął złą i przedwczesną decyzję. Nie można poddawać się na samą wiadomość, że nieprzyjaciel ogłosił mobilizację. Trzeba przynajmniej stanąć z nim oko w oko. Walczyliśmy o wolność, żebyśmy mogli być mniej odporni na przemoc. Ale z wolności należy korzystać. I raz na 25 lat zmobilizować się w jej obronie. Takie opinie wygłaszam w wywiadzie dla lokalnej edycji „Gazety Wyborczej”. Ukaże się oczywiście w piątek, dzień niegdyś dedykowany postom i umartwieniom.
K/220: Czytanie Jarzyny
Podczas oglądania Innych ludzi w TR Warszawa błąkało mi się po głowie pytanie: co teraz czyta Grzegorz Jarzyna?
K/219: Kocioł czarownic
Cokolwiek wydarzy się we Wrocławiu w wyniku rozstrzygnięcia lub wycofania się Urzędu Marszałkowskiego z konkursu, klincz będzie trwał.
K/218: Pięć minut dla każdego
Powiedzieć, że aktor Sanakiewicz postrzega naszą historię i polsko-żydowskie uwikłanie w innej perspektywie niż Artur Pałyga, to nic nie powiedzieć.
K/217: Więcej światła! Trzy historie z Polską w tle
Filipski sięga po estetykę spektaklu dla młodych widzów, ale wkłada w nią treści denerwujące i prowokacyjne.