Festiwal Scenografii i Kostiumów „Scena w Budowie”, Centrum Spotkania Kultur w Lublinie

Stan prac

Po pierwszej edycji trzymam kciuki, żeby „Scena w Budowie” nie podzieliła losu Festiwalu Scenografów i Kostiumografów VizuArt realizowanego w ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnych.
Kopciuszek, reż. Irina Brook, Opera Wrocławska

Dramma giocoso virtuoso

Kopciuszek Rossiniego w Operze Wrocławskiej zachwyca inteligencją i humorem inscenizacji, muzykalnością i świetnym aktorstwem śpiewaków.
Sen o lepszym kraju, reż. Julia Bilińska, Teatr Animacji w Poznaniu

Prawilność albo ostatni templariusze

Jest taka kategoria spektakli, które zabierają głos w słusznej sprawie, ale jest w nich równocześnie coś takiego, że oprawa artystyczna ową słuszność przytłumia.
Moc przeznaczenia (La forza del destino), reż. Tomasz Konina, Opera Śląska w Bytomiu

Viva la guerra!

Choć Moc przeznaczenia to pierwsza i jedyna w tym sezonie premiera bytomskiego teatru, można powiedzieć, że zarówno wybór tytułu, jak i duetu realizatorskiego były decyzjami w pełni przemyślanymi i trafionymi.
Kasieńka, reż. Anna Wieczur-Bluszcz, Teatr Miniatura w Gdańsku

Ciężar wody

Efektowna, piękna, a jednocześnie bardzo czytelna forma teatralne Kasieńki ubiera mądrą i szczerą treść.
Femme fatale, choreografia Jacek Tyski, Opera Wrocławska

Fatalne zauroczenia

Opera Wrocławska pod nową dyrekcją Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego ambitnie inwestuje w trudną sztukę baletową.
Noce i dnie (Tom VI: Nie wiem, o czym jest jutro), reż. Seb Majewski, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Chędogo i do rzeczy

Teatralna adaptacja Nocy i dni Marii Dąbrowskiej wcale nie musi czarować ogromem i przepychem inscenizacyjnych środków.
Polska Platforma Tańca 2017

Polska Platforma Tańca 2017 – kopalnia tańca i choreografii

Przez cztery dni w Bytomiu rozbrzmiewało prawie trzydzieści języków, bo tyle narodowości reprezentowali goście Platformy.

(Nie)przekładalności

(Nie)przekładalności
Translacje to spektakl o relacjach oraz ich rozmaitych trajektoriach. Performerki i performerzy czasem zdają się ze sobą konkurować, kiedy indziej współtworzą wielocielesny i współoddychający organizm. Metronomy ujednolicają tempo, ale nie ekspresję. Ich obecność na poziomie symbolicznym jest, jak sądzę, wezwaniem do uważności – przede wszystkim na innych oraz na to, co wydarza się wokół nas.

Bez celu

Bez celu
Ale po co miałbym bronić Smoleńska w Teatrze Nowym? Nie wiem. Podobnie jak osoby odpowiedzialne za powstanie tego spektaklu nie wiedzą, po co on powstał.