AKCEPTUJĘ
  • Strona używa plików cookies, korzystanie z niej oznacza, że pliki te zostaną zamieszczone na Twoim urządzeniu. więcej »

Dorosłość nienasycona

Biegnę, reż. Grażyna Wydrowska, Grupa Jest Jak Jest z Poznania
Profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, doktor habilitowany. Teatrolog, kulturoznawca, performatyk, kierownik Zakładu Performatyki Instytutu Kulturoznawstwa UAM. Autor, redaktor, współredaktor książek z zakresu historii teatru i teatru współczesnego, twórca wielu artykułów opublikowanych w Polsce (m.in. w „Teatrze” i „Dialogu”), a także za granicą.
A A A
fot. materiał Teatru  

Jak nasycić swoją dawno już osiągniętą dorosłość normalną, dojrzałą treścią słów i uczynków, gdy ciągle nam w tym przeszkadza jakiś nieubłagany deficyt? Co robić, żeby, na przykład, wsiąść na trójkołowy rower, gdy naszym niesubordynowanym ciałem rzuca na wszystkie strony, gdy ręce wirują, a nogi niosą nas bynajmniej nie w kierunku nieosiągalnego, póki co, siodełka? Jak założyć skarpetki, gdy pochylenie się do własnych nóg jest zadaniem prawie że ponad siły, wymagającym długotrwałych, wytężonych zabiegów? Jak sformułować spójną czy w ogóle jakąkolwiek wypowiedź, gdy język nieustannie, złośliwie staje kołkiem? A gdy niezbędnym dodatkiem do naszego ciała jest wózek, to czy możemy go bezkarnie opuścić, choćby na krótką chwilę? I jak potem do niego wrócić, bo przecież kiedyś wrócić trzeba, bo bez wózka…

Zawsze i wszędzie, nieustannie i nieuchronnie trudno jest nam, ludziom bez poważnych deficytów – psychicznych bądź fizycznych – wyobrazić sobie codzienne życie tych Innych, których od czasu do czasu mijamy na ulicy, obdarzając ich współczującym spojrzeniem. Nawet jeśli chcemy być empatyczni, nasza wyobraźnia nie nadąża za trudem ich egzystencji, a jeszcze gorzej bywa, gdy chcemy pomóc i w ramach tej bezinteresownej pomocy nieświadomie dajemy upust jakimś, nie wiadomo skąd przywleczonym stereotypom.

W ogóle: wszelki kontakt ludzi „normalnych” z ludźmi dotkniętymi jakimś deficytem naraża obie strony (zwłaszcza tę słabszą) na odniesienie jakichś poważnych psychicznych ran. Niemniej kto nie próbuje, ten tchórz!

Tworzenie teatru z Innymi wymaga przede wszystkim ogromnej cierpliwości, a poza tym (oprócz, oczywiście, wspomnianej tu już niezbędnej empatii) bardzo wytężonego namysłu nad tym, ku czemu ma to wszystko zmierzać.

Grażynie Wydrowskiej nie po raz pierwszy udało się doprowadzić grupę ludzi z poważnymi deficytami (zespół Downa i porażenie mózgowe) do zamierzonych celów: stworzenia wartościowego artystycznie spektaklu oraz generalnego polepszenia stanu „psychocielesności” aktorek i aktorów. Osiągnęła to, że tak się wyrażę, nie przebierając w środkach – aktorzy i aktorki poznańskiej grupy Jest Jak Jest brutalnie, z brawurową odwagą i szczerością „wywalili na wierzch” wszystkie swoje deficyty, a także związane z nimi egzystencjalne bóle, traumy i rany.

Spektakl zaczyna się od widoku nocnego nieba, rzuconego na tylną ścianę-ekran. Po chwili odległe gwiazdy zbliżają się i zaczynają wirować, jakbyśmy obserwowali Wszechświat z pokładu statku kosmicznego poruszającego się z „nadświetlną” prędkością.

Szybko jednak wracamy na Ziemię, a konkretnie – do spraw bardzo przyziemnych, codziennych, w dodatku psychicznie dla nas uciążliwych, bo jakoś głupio jest bez emocji obserwować, jak mężczyzna dotknięty porażeniem mózgowym usiłuje wsiąść na mobiler – trójkołowy rower. Jego rozlatane, rozmachane wysiłki trwają dobre kilka minut; w końcu wskakuje na siodełko od tyłu – sukces!

Ile razy oglądaliśmy taką scenę w codziennym życiu, nie w teatrze? Ile razy dano nam okazję, by sobie uświadomić, że precyzyjne usadowienie się na rowerowym siodełku może być dla kogoś wielkim sukcesem, okupionym kilkuminutowymi, wytężonymi, energochłonnymi wysiłkami?

Gwiazdy z „nadświetlnej” podróży przenoszą się teraz na podłogę, a na ekranie widzimy napis Biegnę. To tytuł spektaklu Grażyny Wydrowskiej i grupy Jest Jak Jest, a zarazem nieziszczalne, niedościgłe marzenie niemal wszystkich aktorek i aktorów tego zespołu.

Na ekranie widzimy teraz malowane figurki z dziecięcymi twarzami wyciętymi z fotografii – dzieciaki raźno maszerują, zaraz trafią do szkoły, a wokół drogi, którą idą, rozciąga się bardzo sielski krajobraz. Jeszcze nie wiemy, że ta bukoliczna scenka zaraz będzie celnie skontrapunktowana. Bo życie to nie sielanka, zwłaszcza…

Kilkanaścioro ludzi, siedzących dotąd w głębi sceny na krzesłach odwróconych tyłem do widowni, siada teraz bliżej, twarzą w twarz z nami. Na ekranie wyświetlają się kolejno ich imiona oraz jakieś „dziecięce” malunki – nie wiemy i się nie dowiemy, czy są to ich osobiste dzieła (może autoportrety?), czy po prostu obrazki, które jakoś można z nimi kojarzyć.

Kompozycja spektaklu jest od tego momentu skonstruowana z żelazną konsekwencją: każdy występ solo poprzedzony jest wyświetleniem imienia „solistki” bądź „solisty” i przypisanym jemu/jej malunkiem. Każdemu i każdej z występujących przypisane są osobne, białe wzorki rzucane na podłogę. Indywidualne (zapewne wyimprowizowane) etiudy dotyczą tego, czego ich wykonawczynie i wykonawcy nie mogą czynić ze względu na gnębiący ich deficyt. Wypowiadane od czasu do czasu, a także wyświetlane na ekranie słowa z wiersza Krystyny Miłobędzkiej „jestem, jesteś…” przywołują nam pierwszoosobowe „jestem” występujących przed nami ludzi zestawione z naszym współobecnym „jesteś”. Konkluzja jest otrzeźwiająca – brutalnie wyznacza nieuchronny dystans; ze sceny pada tekst: „Jestem, gdzie mi tam do twojego «jesteś»”.

A już się empatycznie wmyślaliśmy w ich położenie, już zaczynaliśmy „współczująco współodczuwać”! Owo „gdzie mi tam” przywraca nas do pionu, do realności, do nieusuwalnej różnicy – my na ogół możemy pić kawę, prowadzić samochód, poruszać się bez wózka, uczyć się (jeśli chcemy) gry na pianinie, bez większego wysiłku zakładać skarpetki, swobodnie mówić, śpiewać (to nic, że czasem fałszujemy – stać nas!), no i biegać. A dla nich tytułowe „biegnę” to na ogół nieziszczalne marzenie.

Najdramatyczniejsze jest solo pani Magdy, przykutej do wózka, telepiącej się z nim po rozmaitych wertepach, przenoszonej po schodach, kiedy nie da się inaczej ich pokonać. Pani Magda udowadnia nam, że jej „przykucie” nie jest wieczne i nieuchronne, że może się od niego przy odrobinie (?) wysiłku na moment uwolnić. Jej schodzenia z wózka, pełzanie po podłodze i ponowne wspięcie się na ruchome krzesło jest aktem naznaczonym skrajną odwagą, determinacją, poświęceniem i wysiłkiem.

Dotknięty porażeniem mózgowym pan Patryk, jak już dosiądzie mobilerowego siodełka, jest niedościgniony – w Internecie wyczytałem, że dwa lata temu, podczas Paralekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Bydgoszczy ustanowił rekord naszego kontynentu w wyścigu na dystansie ośmiuset metrów. Na scenie Sali Wielkiej poznańskiego Zamku musi jednak uzyskać akceptację grupy, a to nie jest łatwe – w gronie osób z zespołem Downa jest Inny. Odrzucają go – gdy usiłuje choć zbliżyć się do sporej, toczonej przez grupę skrzynki na kółkach, grają z nim bezwstydnie „w dziada”, wykorzystując swą przewagę w sprawnym (w miarę) poruszaniu się.

Skrzynka w końcu zostaje otwarta – zawiera szmacianą kukłę ze sznurami przyczepionymi do kończyn. Pani Magda rzuca ze swego wózka: „Lalka daje się bujać wszystkim w każdą stronę. Ja nie pozwolę, by mną tak bujali!”.

Pan Patryk w końcu dołącza do grupy – są teraz jednością, podobnie jak wymieszane, wirujące coraz szybciej ich „osobiste” wzorki na podłodze. Na tylnym ekranie pojawiają się znowu animowane ludziki, tym razem jednak ich twarze są twarzami aktorek i aktorów grupy Jest Jak Jest. Tylko pan Patryk, którego wciąż, nawet na tym filmiku, miota we wszystkie strony jego niesforne, niepodległe jego woli, „żyjące własnym życiem” ciało, wymyka się wciąż z kadru.

Seans artystyczno-terapeutyczny pod tytułem Biegnę jest zakończony. Doznaliśmy na widowni pożytecznego artystycznego szoku, nasze życie się wzbogaciło, nasze skłonności do empatycznego wczuwania się w losy Innych zostały urealnione i ukonkretnione. To bardzo wiele, jak na niecałą godzinę obcowania z tym pięknym nieszczęściem.

28-06-2023

Grupa Jest Jak Jest z Poznania
Biegnę
scenariusz i reżyseria: Grażyna Wydrowska
muzyka: Joanna Sykulska
scenografia i kostiumy: Jarosław Szelest
choreografia: Artur Bieńkowski
oprawa wizualna: Bartłomiej Wąsiel
tłumaczenie na PJM: Karina Akseńczuk
obsada: Piotr Bartoszewski, Alicja Bochniak, Magdalena Gombowska, Natalia Jaskowska, Patryk Krause, Krystyna Morawska, Rafał Różański, Jakub Ruciński, Artur Warchoł, Alicja Zacharczuk
produkcja: Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu
premiera: 13.05.2023

Spektakl zrealizowany i prezentowany w ramach projektu performatywnego Obecność, przygotowanego przez Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu we współpracy z norweskim CODA Oslo International Dance Festival oraz warszawskim Teatrem 21 dzięki grantowi z Funduszy Norweskich i EOG.

skomentuj

Aby potwierdzić, że nie jesteś robotem, wpisz wynik działania:
trzy plus dziesięć jako liczbę:
komentarze (6)
  • Użytkownik niezalogowany SAFETOTO
    SAFETOTO 2024-03-24   06:38:10
    Cytuj

    It's a game. Five dollars is free. Try it It's not an easy game ->-> 카지노 검증업체.COM

  • Użytkownik niezalogowany SAFETOTO
    SAFETOTO 2024-03-01   10:20:38
    Cytuj

    It's a game. Five dollars is free. Try it It's not an easy game ->-> 카지노사이트.com

  • Użytkownik niezalogowany Ruby Rajput
    Ruby Rajput 2024-01-08   12:13:52
    Cytuj

    To pick direct and remarkably undeniable Independent Goa escorts, recognize us. We are pioneers among them and you will adore us to serve you with marvelous sexual association. Our basic clients are constant and they comprehend that our Goa Call Girl is exceedingly immediate and world-class with all kinds of collections. We offer a degree of boggling organizations that engage you to fulfill all that you could ever need and need easily close by our bewildering school and school Goa call girls.

  • Użytkownik niezalogowany LIVE CASINO
    LIVE CASINO 2023-12-07   04:20:13
    Cytuj

    I Like!! Really appreciate you sharing this blog post.Really thank you! Keep writing. poker live casino

  • Użytkownik niezalogowany Angel17
    Angel17 2023-07-17   14:28:23
    Cytuj

    This blog is extremely cool. They provide a very informative blog. Lanai Screen Installation North Port, FL

  • Użytkownik niezalogowany Madeline
    Madeline 2023-07-03   11:06:09
    Cytuj

    This subject is extremely intriguing, and I would love to learn more. Simply visiting their website will reveal many intriguing details quordle.