AKCEPTUJĘ
  • Strona używa plików cookies, korzystanie z niej oznacza, że pliki te zostaną zamieszczone na Twoim urządzeniu. więcej »

Skrzypek na krakowskim Kazimierzu

fot. Ryszard Kornecki  

Nie da się ukryć, iż najważniejszym wydarzeniem tegorocznego Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej była premiera Skrzypka na dachu. Widowisko zaprezentowano w wersji plenerowej, w samym sercu krakowskiego Kazimierza.

Historię ubogiego mleczarza Tewjego, jego rodziny i sąsiadów znają wszyscy. Skrzypek na dachu jest bowiem jednym z najbardziej rozpoznawalnych musicali na świecie, który już w pierwszych latach po premierze (Nowy Jork 1964) wystawiony został aż w 32 krajach, w 16 różnych językach. Bardzo szybko pobił też rekord kasowy, osiągając liczbę 3242 przedstawień.

Niebywały sukces spektaklu to wynik współpracy kilku artystów: kompozytora Jerry’ego Bocka, librecisty Josepha Steina oraz autora tekstów piosenek Sheldona Harnicka. Libretto oparte zostało na opowiadaniach Szolema Alejchema, ukraińskiego pisarza żydowskiego pochodzenia, tworzącego na przełomie XIX i XX wieku. Zaadaptowane na potrzeby sceny Dzieje Tewjego Mleczarza stały się uniwersalną opowieścią o przewrotności ludzkiego losu oraz poszukiwaniu szczęścia i bogactwa, których źródłem okazuje się rodzina i tradycja. Akcja utworu Szolema Alejchema rozgrywa się w 1905 roku w Karsylewce – małej żydowskiej wiosce, położonej na terenie Imperium Rosyjskiego. W musicalu nazwę fikcyjnego miejsca zmieniono na Anatewkę, która jednak swym kolorytem odpowiada literackiemu pierwowzorowi. Życie płynie tu spokojnie, zgodnie z hebrajską tradycją i zasadami. Tewje ciężko pracuje, by wykarmić rodzinę – od czasu do czasu uskarża się na swą ciężką dolę, prowadząc dowcipne dysputy z Bogiem – ale w ostateczności przyjmuje wszystkie przeciwności losu, próbując stawić im czoła.

Wraz z rozwojem akcji poukładany świat mieszkańców Anatewki traci jednak grunt – w tle rozgrywają się wielkie przemiany polityczne, a młodzi buntują się przeciwko wieloletnim tradycjom – ostatecznie w wyniku carskich nakazów Żydzi będą musieli opuścić swe domy i ukochaną wioskę. Tytułowy skrzypek, grający na dachu – symbol Anatewki i innych żydowskich wsi – zagra swą ostatnią, pożegnalną partię.

Tę, z jednej strony obfitującą w komiczne puenty, z drugiej zaś tragiczną i wzruszającą opowieść, uzupełnia w amerykańskim musicalu wspaniała muzyka Jerry’ego Bocka, nawiązująca do żydowskiego folkloru i klezmerskich melodii. To ona w dużej mierze dookreśla świat przedstawiony, czyni go rozpoznawalnym i wyjątkowym.

Wyjątkowe okazało się również przedsięwzięcie Opery Krakowskiej, która premierą Skrzypka na dachu zapowiedziała nadchodzący jubileusz 60-lecia. W plenerowej inscenizacji Emila Wesołowskiego (również reżyseria i choreografia) oraz Bogusława Nowaka wzięło udział ponad 160 artystów – soliści, orkiestra, chór i balet Opery Krakowskiej. Musical wystawiono na terenie dawnej gazowni miejskiej na Kazimierzu, choć zgodnie z zapowiedzią w sezonie artystycznym 2015/2016 spektakl trafić ma na deski teatru.

Zabytkowe obiekty XIX-wiecznego kompleksu budowlanego okazały się doskonałym i wypadającym niezwykle realistycznie tłem dla historii Tewjego i mieszkańców Anatewki. Scenę, podobnie jak scenografię spektaklu według projektu Ryszarda Melliwy, wpisano w istniejącą już, gotową zabudowę, która przekształciła się w kilka odrębnych przestrzeni gry – mieszkanie Tewjego, karczmę i mały placyk, na którym rozgrywa się większość scen zbiorowych. Nie zabrakło też drewnianego dachu, na którym swoje melodie wygrywa tytułowy Skrzypek (Paweł Wójtowicz). Ów sceniczny realizm podkreśliły dodatkowo historyczne kostiumy i rekwizyty – zaprojektowane ze szczególną misternością i dbałością o detale.

Gwiazdą krakowskiego Skrzypka… od początku do końca jest Przemysław Rezner.Wraz z pierwszym pojawieniem się aktorów wchodzimy w świat scenicznej iluzji – wiarygodny i niczym niezmącony. Poszczególnych bohaterów historii poznajemy etapami: pierwszy na scenie pojawia się Tewje (Przemysław Rezner). Posturą i wyglądem bardzo przypomina Chaima Topola – odtwórcę roli mleczarza w słynnej ekranizacji musicalu w reżyserii Normana Jewisona. Choć bardzo trudno całkowicie odciąć się od tej wzorcowej kreacji, rolę Tewjego Rezner prowadzi na swój sposób, doskonale przy tym oddając złożoną naturę swego bohatera. Tewje jest bowiem z jednej strony człowiekiem bardzo religijnym i konserwatywnym, z drugiej zaś także i jemu przyjdzie przewartościować niezachwiane do tej pory poglądy i przekonania. W dużej mierze przyczynią się do tego niesforne córki mleczarza, które trzeba wydać za mąż. Wszystkie trzy buntują się jednak przeciwko panującym zasadom, wedle których to rodzice decydują w sprawie wyboru odpowiedniego kandydata na małżonka – idąc za głosem serca, córki Tewjego same wybierają sobie narzeczonych, czym w osłupienie wpędzają starego ojca.

Pierwszy akt – mimo burzących równowagę i światopogląd mieszkańców Anatewki wydarzeń, takich jak odwołanie zaplanowanych zaręczyn najstarszej córki mleczarza, Cajtli (Monika Korybalska), i rzeźnika Lejzora Wolfa (Janusz Dębowski) oraz niespodziewany pogrom Żydów w następstwie carskiego nakazu – upływa jednak pod jednym naczelnym hasłem, którym jest „tradycja”. Mówi się tu o niej i śpiewa cały czas. Począwszy od pierwszej pieśni chóru – słynnej Tradycji, poprzez trio córek Tewjego (Oj swatko, swateńko), aż po Modlitwę szabasową. Z pierwszego aktu pochodzą też najsłynniejsze utwory musicalu, takie jak Gdybym był bogaczem, który Przemysław Rezner wykonuje z dużą gracją i scenicznym kunsztem, czy zbiorowa, melancholijna pieśń o przemijaniu Zachód i wschód. Znakomicie wypada też jedna z najbardziej popisowych scen spektaklu – taniec z butelkami, wykonany przez męską część baletu Opery Krakowskiej.

Wysoki poziom artystyczny widowiska utrzymany zostaje także w akcie drugim, który pod względem fabularnym przynosi zdecydowanie więcej zwrotów akcji, a aktorom daje szersze możliwości wykazania się. Gwiazdą krakowskiego Skrzypka… od początku do końca jest Przemysław Rezner, ale doskonale wtóruje mu Bożena Zawiślak-Dolny, grająca żonę Tewjego. Aktorsko świetnie wypadają też Janusz Dębowski (w roli Lejzora Wolfa) oraz Adam Zdunikowski (w roli Fiedki). Zgrany duet – tak wokalnie, jak i choreograficznie – stworzyli również Monika Korybalska (Cajtla) i Krzysztof Kozarek (krawiec Motel Kamzoil). Niektóre postaci – jak grana przez Agnieszkę Cząstkę swatka Jenta czy Rabin Stanisława Knapika – zostały przerysowane i przedstawione w sposób karykaturalny, co znacznie osłabiło ich naturalność. Jest to jednak niewielki mankament, biorąc pod uwagę szeroki zakres walorów widowiska – doprowadzoną do perfekcji realistyczną konwencję, charyzmatyczne aktorstwo, a przede wszystkim bardzo dobrze wykonane partie muzyczne, nad którymi kierownictwo objął Marcin Nałęcz-Niesiołowski. Na szczególną pochwałę zasługuje Paweł Wójtowicz w roli Skrzypka, który w krakowskiej inscenizacji zagrał na prawdziwym, wysokim i stromym dachu, przywołując nie tylko klezmerskiego ducha, ale też fascynujący obraz żydowskiego folkloru, bliski twórczości Marca Chagalla.

27-08-2014

galeria zdjęć Skrzypek na dachu, reż. Emil Wesołowski, Opera Krakowska Skrzypek na dachu, reż. Emil Wesołowski, Opera Krakowska Skrzypek na dachu, reż. Emil Wesołowski, Opera Krakowska Skrzypek na dachu, reż. Emil Wesołowski, Opera Krakowska ZOBACZ WIĘCEJ
 

Opera Krakowska
Jerry Bock
Skrzypek na dachu
libretto: Joseph Stein (według opowiadań Szolema Alejchema)
teksty piosenek: Sheldon Harnick
przekład: Antoni Marianowicz
inscenizacja, reżyseria i choreografia: Emil Wesołowski
kierownictwo muzyczne, dyrygent: Marcin Nałęcz-Niesiołowski
inscenizacja: Bogusław Nowak
scenografia i kostiumy: Ryszard Melliwa
przygotowanie chóru: Joanna Wójtowicz
reżyseria światła: Dariusz Pawelec
obsada: Przemysław Rezner, Bożena Zawiślak-Dolny, Monika Korybalska, Katarzyna Oleś-Blacha, Iwona Socha, Agnieszka Cząstka, Krzysztof Kozarek, Adam Sobierajski, Adam Zdunikowski, Janusz Dębowski, Rafał Pawłowski, Stanisław Knapik, Karolina Wieczorek, Marta Abako, Wasyl Grocholski, Wołodymyr Pankiw, Jan Migała, Rafał Piętka, Wiesław Popiołek, Władysław Guzik, Paweł Wójtowicz
premiera: 21.06.2014

skomentuj

Aby potwierdzić, że nie jesteś robotem, wpisz wynik działania:
siedem minus cztery jako liczbę: