Tartuffe albo Szalbierz, reż. Tomáš Svoboda, Teatr Ludowy w Krakowie

Po bandzie

Gruba kreska, którą Svoboda kreśli świat Tartuffe’a, wyklucza najważniejszą bodaj u Moliera gorycz, która nieodmiennie towarzyszy rozpoznaniu rzeczywistości.
Jansi, nie ta Janis (Jansi, la Janis sbagliata), reż. Simone Fraschetti, Patas Arriba Teatro, Teatr Nowy w Krakowie

Przeklęta Janis

Monodram Jansi, nie ta Janis zagościł na scenie Teatru Nowego trzy lata po swej włoskiej prapremierze. Ze spektaklem tym wiąże się cała historia grupy Patas Arriba Teatro
Elvis, reż. Michał Siegoczyński, Teatr Nowy w Poznaniu

Strategia popołudniówki

Po doświadczeniu z Teatru Nowego przyłączam się do hasła Kaźmierczaka: Teraz aktorzy! Wygląda na to, że ich pomysły na teatr są lepsze niż niejednego reżysera.
Rodzinny interes, reż. Mariusz Pilawski, Teatr Mały w Manufakturze w Łodzi

Gdy rodzice chcą mieć wnuka

Farsa Wojtaszek to wdzięczna historyjka utkana ze stereotypowych obrazków i powiedzonek, ale też klisz z naiwnych komedii romantycznych.
Anda – wieczór piosenek Andy Kitschman, Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie

Swawola z Mahlerem w tle

Makomaska i Rymarz nie porywali się na tzw. „nowe odczytania”, bo Sierotka z podziemia Teatru Polskiego utrzymana jest w najlepszej tradycji polskiego kabaretu.
Ony, reż. Ewa Pilawska i Andrzej Jakubas oraz Vladimir, reż.Kuba Zubrzycki, Teatr Powszechny w Łodzi

Młodzieżowe eksperymenty

Wizyta w Teatrze Powszechnym w Łodzi na dwóch przedstawieniach zaowocowała dwoma skrajnie różnymi doświadczeniami teatralnymi.
Makbet, reż. Bruno Berger-Gorski, Opera Wrocławska

Duch Banka pod stołem

Makbet Verdiego w inscenizacji Bruno Bergera-Gorskiego i Ewy Michnik to bomboniera dobrze znanych smaków orkiestrowych podanych w manierze buffo.
Pełnia szczęścia , reż. Adm Orzechowski, Teatr Wybrzeże w Gdańsku

W mydlanej bańce

Pełnia szczęścia Orzechowskiego jest polską prapremierą holenderskiej sztuki Petera de Baana i Charlesa den Texa, twórców teatralnych związanych mocno z branżą telewizyjną i reklamową.

Supermama w zaświatach

Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci najbliższych im osób? Jak poradzić sobie ze startą? Gdzie można trafić, kiedy się umrze? Jak wyglądają zaświaty? Czy Bóg jest wszechmocy i jest w stanie odwrócić fatalny los? Czy piekła i diabłów trzeba się bać? Te i inne pytania pojawiają się w błyskotliwej sztuce Marii Wojtyszko Piekło – Niebo, wyreżyserowanej w Teatrze Narodowym przez Jakuba Kroftę.

Uciekające panny młode

Paweł Świątek z Magicznej rany Doroty Masłowskiej wycina cztery opowieści z kobiecymi postaciami w rolach głównych. Jego spektakl to maraton porażek, festiwal stand-upów smutkiem podszytych, w którym tęsknota za tym, żeby własny upadek jak najpiękniej udekorować, walczy z instynktem ucieczki.