Pan Ein i inne historie, Wiktor Szenderowicz, przekład Jerzy Czech, ADiT.

Ludożerstwo czy dieta ludzka?

Jerzy Czech wykonał doprawdy wspaniałą pracę translatorską, zaproponowawszy nam pozycję, która będzie jedynie zyskiwała na aktualności.
Hamlet.pl. Myślenie „Hamletem” w powojennej Polsce, Wanda Świątkowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Nie tylko o Polsce

Książkę Wandy Świątkowskiej nie tylko uważam za świetne opracowanie podjętego przez autorkę zagadnienia, ale też najzwyczajniej ją lubię.
Męczeństwo Joanny d’Arc, reż. Carl Theodor Dreyer, Francja, 1928.

Scena/ekran: Mnich Artaud

Po szeregu filmów, w których w roli protagonisty występował niezastąpiony William Szekspir, zacząłem zastanawiać się nad tym, kogo z wielkich ludzi teatru rzeczywiście mógłbym zobaczyć na ekranie.
Wzór na pole trójkąta, reż. Jan Hussakowski, Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku

A, B, C

Wzór… to przykład teatru, którego centrum stanowi słowo. Świat wyłania się tu z języka i w języku wyczerpuje.
Pinokio, reż. Alexandre Marquezy, Teatr Arka im. Renaty Jasińskiej we Wrocławiu

Pinokio forever

Wrocławski Teatr Integracyjny Arka zagrał opowieść o drewnianym pajacyku w wigilię wyborów. I to zagrał na żywo przy pełnej widowni.
Solaris, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Ludowy w Krakowie

Przyszłości nie będzie

Miłośnicy powieści Stanisława Lema nie powinni być rozczarowani, chociaż w spektaklu Marcina Wierzchowskiego nie zobaczymy planety Solaris.
Cała prawda o Szekspirze, reż. Kenneth Branagh, Wielka Brytania, 2018.

Scena/ekran: Filmowe portrety Szekspira cz. III

Tajemnica Szekspira i jego sonetów Johna McKaya i Cała prawda o Szekspirze Kennetha Branagha układają się w swoisty dyptyk biograficzny.
Czarodziejski flet, reż. Julie Taymor, The Metropolitan Opera
Czarodziejski flet, reż. Romeo Castellucci, La Monnaie

Flet wydojony

Dwie radykalnie odmienne wizje arcydzieła Mozarta, zrealizowane perfekcyjnie i za duże pieniądze, świetnie diagnozują stan teatru operowego na początku XXI wieku.

Warsaw dream

Sławomir Narloch lubi badać, czy teksty napisane kiedyś dla teatru, a potem zapomniane, nadal mają siłę w konfrontacji z dzisiejszym widzem. Tym razem postanowił sięgnąć po wodewil, gatunek, który wyszedł z mody i został wyparty przez tak obecnie popularny musical. Jego wybór padł na Karnawał warszawski.